| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet
Dominika Grabowska jest ważną postacią dla reprezentacji Polski i Hoffenheim. Wcześniej przez lata grała najpierw w Górniku Łęczna, a następnie we Fleury 91. Być może nie byłoby tego wszystkiego, gdyby pewnego dnia, w zasadzie przypadkiem, nie została z bratem na treningu Znicza Pruszków. Transmisja z piątkowego meczu Ligi Narodów między Polską a Bośnią i Hercegowiną w TVP Sport.
Wiele karier piłkarek zaczynało się właśnie w ten sposób: od gry z chłopakami. To jednak szczególny przypadek, bo Grabowska wylądowała na treningu Znicza Pruszków, choć… wcale się na niego nie wybierała. Ot, wraz z tatą odprowadzała tam brata. I postanowiła zostać. Niedługo później zauważono ją w MUKS Praga Warszawa. To właśnie w tym klubie zbierała szlify. Następnie, przez wypożyczenie do AZS Wrocław, trafiła do Górnika Łęczna.
Po trzech udanych sezonach na Lubelszczyźnie, wyjechała za granicę. – Jestem osobą bardzo rodzinną, więc kosztowało mnie to sporo emocji. Po pierwszych dwóch tygodniach chciałam pakować walizkę i wracać. Na szczęście tata był ze mną i jakoś to się ułożyło – wspomina. Ostatecznie we Fleury sporo się nauczyła. W tym języka. – Ta bariera początkowo była nie do przeskoczenia, bo na miejscu mało kto mówił po angielsku. Teraz uważam, że miałam szczęście, bo dzięki temu nauczyłam się płynnie i szybko mówić – opowiada.
Ostatni sezon przyniósł ponowną zmianę ligi. Od połowy 2024 roku Grabowska jest zawodniczką Hoffenheim, dzięki czemu też może nabyć kolejne umiejętności lingwistyczne. – Lubię uczyć się języków, co wiążę ze swoją drogą kariery, bo dzięki niej potrafię już całkiem dobrze posługiwać się francuskim, a teraz uczę się niemieckiego. W przyszłości chciałabym dorzucić do tego jeszcze jeden język – deklaruje.
Wolny czas często spędza aktywnie. – Pływam raz w tygodniu. To dla mnie taka odskocznia. Lubię też snowboard, choć akurat na nim pojeżdżę już po zakończeniu kariery. No i oglądam sporty zimowe – mówi. Zima jest dla niej w ogóle szczególna. W grudniu ma urodziny. W grudniu też świętowała awans na mistrzostwa Europy. A te nadchodzą wielkimi krokami.
Dominika Grabowska i jej...
POCZĄTKI W PIŁCE
– Zaczęło się od tego, że wraz z tatą zaprowadzaliśmy brata na treningi w Zniczu Pruszków. Byłam tam tylko dlatego, że nie miałabym z kim zostać w domu. I tak jakoś wyszło, że zostałam na tym treningu. Na początku kopałam z bratem w rocznikach 95-96, bo nie było sekcji żeńskiej. Później, gdy już powstała, byłam w niej najmłodsza. Ale zauważyli mnie w MUKS Praga Warszawa. I tak od 11. czy 12. roku życia, trzy razy w tygodniu tata woził mnie na treningi do Warszawy.
WĄTPLIWOŚCI NA DRODZE KARIERY
– Myślę, że każdy sportowiec miewa trudniejsze chwile. Ale po to mamy wokół siebie bliskich, rodzinę, żeby pomagali nam te momenty przetrwać. I chwała im za to, że są. Dla mnie takim trudnym momentem był wyjazd za granicę. Jestem osobą bardzo rodzinną, więc kosztowało mnie to sporo emocji. Po pierwszych dwóch tygodniach chciałam pakować walizkę i wracać. Na szczęście tata był ze mną i jakoś to się ułożyło. Ale tak, fakt rozstania był na tamtym etapie przytłaczający. Tak samo jak zmiana otoczenia. Inny kraj, inny język. Ta bariera była trudna do przeskoczenia, bo na miejscu mało kto mówił po angielsku. Teraz traktuję to na zasadzie, że miałam szczęście, bo nauczyłam się dzięki temu płynnie i szybko mówić po francusku. Nie miałam wyjścia.
HOBBY
– W wolnym czasie stawiam na samorozwój. Lubię czytać książki. Lubię uczyć się języków, co wiążę ze swoją drogą kariery, bo dzięki niej potrafię już całkiem dobrze posługiwać się francuskim, a teraz uczę się niemieckiego. W przyszłości chciałabym dorzucić do tego jeszcze jeden język. Poza tym bardzo lubię aktywnie spędzać czas. Pływam raz w tygodniu. To dla mnie taka odskocznia. Lubię też snowboard, choć akurat na nim pojeżdżę już po zakończeniu kariery. No i oglądam sporty zimowe.
SPORTOWA IDOLKA
– Szczerze mówiąc chyba nie mam nikogo takiego. Być może dlatego, że w dzieciństwie nie miałam za dużej styczności ani z komputerem, ani z telewizorem. Jeśli miałabym już kogoś wymienić, do głowy przychodzi mi tylko Leo Messi. On był dla mnie takim wzorem.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.