Julia Szeremeta była gościem magazynu Ring TVP Sport. Srebrna medalistka igrzysk olimpijskich w Paryżu opowiedziała o swojej formie podczas Pucharu Świata w Brazylii oraz występach całej reprezentacji Polski podczas tych zawodów.
Polska wicemistrzyni olimpijska w swoim pierwszym starciu w Brazylii pokonała Alyssę Mendozę.
– Wiem, że to był bardzo ciężki bój. Niemal rok temu do ostatnich sekund walczyłyśmy o kwalifikację olimpijską we Włoszech. Przed ostatnią walką nie oglądałam starcia z Busto Arsizio. Weszłam do ringu i starałam się robić swoje. Wydaje mi się, że rozwinęłam się i z walki na walkę jestem coraz lepsza. Wygrałam w Debreczynie, ale nie podobało mi się to, jak boksowałam. W Brazylii jest już zdecydowanie lepiej. Wracam do mojego stylu, łapię luz i bawię się w ringu – stwierdziła Szeremeta.
W półfinale rywalizacji w Foz do Iguacu rywalką naszej reprezentantki będzie Kazaszka Ulzha Sarsenbek. Jakiego starcia spodziewa się Polka?
– Przyznam, że nie oglądałam jeszcze mojej przeciwniczki i nie śledziłam jej walk. Analizą zajmują się trenerzy, jednak jeszcze nie rozmawialiśmy o tym, jak będzie wyglądało to starcie. Myślę, że wiele się nie zmieni. Wydaje mi się, że mogę boksować w środku ringu zamiast chodzić po narożnikach, ponieważ w ostatnim pojedynku byłam w zbyt wysokiej pozycji i trochę się otwierałam. Są pewne błędy, które trzeba będzie poprawić, ale myślę, że ta półfinałowa walka będzie mocna i fajna dla oka – dodała 21-letnia bokserka.
Liderka reprezentacji Polski odniosła się także do sukcesów naszej kadry, która błyszczy na zawodach w Brazylii.
– Pokazujemy, że mamy mocną drużynę. Będę kibicować dziewczynom i mam nadzieję, że wszystkie wejdziemy do walk finałowych. Czekam na walkę Kingi Krówki, naszej młodej zawodniczki, która zmierzy się z brązową medalistką igrzysk olimpijskich i mistrzynią świata. Kinga już od dwóch lat jeździ na zgrupowania seniorskiej reprezentacji i zbiera doświadczenie. Jest mańkutką, bardzo niewygodną rywalką i wierzę, że będzie w stanie zaskoczyć. Nie mogę się również doczekać starcia Basi Marcinkowskiej. Wszystkie pojedynki będą mocne, ponieważ rywalizujemy z przeciwniczkami z silnych krajów – zakończyła nasza reprezentantka.