Aż sześć kobiet zostało wyznaczonych do sędziowania meczów najbliższej kolejki męskiej ligi zawodowej MLS. Dwie z nich będą sędziami głównymi. To sytuacja wyjątkowa nawet w skali światowej.
Tori Penso, która razem z Szymonem Marciniakiem sędziowała w męskich klubowych mistrzostwach świata w 2023 roku w Arabii Saudyjskiej, poprowadzi mecz Sporting Kansas City – St. Louis City. Sędzią asystentką w tym spotkaniu będzie Kathryn Nesbitt, która sędziowała mężczyznom między innymi w czasie mistrzostw świata w 2022 roku w Katarze. Podczas słynnego finału Argentyna – Francja, który Marciniak sędziował razem z Pawłem Sokolnickim i Tomaszem Listkiewiczem, Nesbitt była rezerwową sędzią asystentką.
Drugą sędzią asystentką w tym samym meczu będzie Brooke Mayo, która z Penso i Nesbitt sędziowała między innymi w męskim klubowym mundialu, a w ubiegłym roku pracowała też w męskim turnieju Copa America. Sędzią asystentką wideo (AVAR) będzie Meghan Mullen.
Katja Koroleva, która też jest sędzią międzynarodową, ma jako sędzia główna prowadzić mecz Vancouver Whitecaps – Colorado Rapids, natomiast Felisha Mariscal będzie sędzią asystentką w spotkaniu San Diego – Seattle Sounders.
Kobiety w zawodowej amerykańsko-kanadyjskiej lidze MLS sędziują od lat i jest ich w niej coraz więcej. W Polsce kobiety z gwizdkiem pojawiają się maksymalnie w trzeciej lidze, czyli na czwartym poziomie męskich rozgrywek.
W Europie kobiety sędziują regularnie w wielu najwyższych narodowych ligach męskich, również jako sędzie główne. Stephanie Frappart prowadzi mecze we francuskiej Ligue 1, Maria Caputi – we włoskiej Serie A, a Rebecca Welch prowadziła dwa mecze angielskiej Premier League.
W poprzednim sezonie w ukraińskiej Premier Lidze pracowały aż trzy sędzie główne: Kateryna Monzul, Anastazja Romaniuk i Sofia Prychyna. Ta pierwsza niedawno zakończyła karierę i została szefem ukraińskich sędziów. To raczej dobra wiadomość dla Romaniuk, Prychyny i ich koleżanek.