| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Trener Lecha Poznań wyjaśnił, że Antonio Milić i Daniel Hakans zagrają z Koroną Kielce

Niels Frederiksen (Fot. PAP)
Niels Frederiksen (Fot. PAP)

Podczas 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy Lech Poznań zmierzy się na własnym stadionie z Koroną Kielce. Trener Niels Frederiksen po dwóch porażkach z rzędu zapewnia, że ma kontrolę nad tym, co na boisku prezentuje drużyna. Dobrą informacją dla klubu ze stolicy Wielkopolski jest fakt, że wraca trójka zawodników nieobecnych we Wrocławiu.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
PZPN jak hazardzista w kasynie. Bawi się losem klubów...

Czytaj też

Piotr Lasyk, Tomasz Kwiatkowski, Michał Obukowicz – oni również mają pracować w dwóch meczach Ekstraklasy w ciągu doby. (fot. Getty Images)

PZPN jak hazardzista w kasynie. Bawi się losem klubów...

W ostatnich dwóch tygodniach atmosfera wokół Lecha zrobiła się wyjątkowo gęsta. Po dwóch porażkach z rzędu strata do liderującego Rakowa wynosi już pięć punktów. Obecnie wielu kibiców zwątpiło w mistrzostwo Polski. Przegrywając kluczowy w walce o tytuł mecz we Wrocławiu, drużyna po raz kolejny sprawiła, że poczuli oni ogromny zawód.

W piłce nożnej emocje są czymś zupełnie powszechnym ze strony kibiców, jak i w niektórych przypadkach mediów. W takich sytuacjach każdy z nas musi sobie z tymi emocjami radzić. Łatwo jest wygrywać seryjnie, ale zdarzają się również takie okresy jak ten obecny, kiedy przegrywasz dwa mecze z rzędu i ta atmosfera nie jest dobra. Dla mnie najbardziej budujące jest to, że kiedy patrzę na moich zawodników, to widzę, że każdy z nich stara się naciskać i dawać z siebie wszystko. Piłkarze starają się koncentrować na tym, aby odwrócić tę tendencję w jutrzejszym meczu. Radzą sobie z tą sytuacją całkiem nieźle – odpowiedział Frederiksen na pytanie TVP Sport.

Szczerze mówiąc w tym momencie powinniśmy się koncentrować tylko na tym, co w najbliższej przyszłości, a tą przyszłością jest mecz jutrzejszy. Powinniśmy zrobić wszystko, aby wygrać to spotkanie i ewentualnie później spojrzeć w tabelę, aby sprawdzić co się dzieje nad nami czy pod nami. Wtedy będziemy wiedzieli, w którą stronę patrzeć. Chcemy pokazać złość i sięgnąć po zwycięstwo – dodał.


Bez najważniejszego pomocnika

Lech podczas spotkania z Koroną będzie musiał sobie poradzić bez Afonso Sousy. Podczas rundy wiosennej Portugalczyk jest najlepszym pomocnikiem Kolejorza, a jego kontuzja mocno pokrzyżowała plany drużyny w Białymstoku. Frederiksen zapewnia jednak, że posiada w składzie godnych następców. Nazwisko Filipa Jagiełły łagodnie mówiąc nie przekonuje sympatyków. Wypowiedź Duńczyka sugeruje jednak, że na pozycję ofensywnego pomocnika może zostać przesunięty skrzydłowy.

Afonso Sousa to dla nas bardzo ważny zawodnik. Rozgrywa on swój najlepszy sezon tutaj w Lechu. Na te okazje mamy jednak więcej niż jedenastu zawodników. Śmiem twierdzić, że na tej pozycji mamy kilka niezłych alternatyw, takich jak Ali Gholizadeh, Dino Hotić czy Filip Jagiełło. Przed jutrzejszym meczem mamy trochę możliwości, nie ulega jednak wątpliwości, że będzie nam go brakować – odpowiedział szkoleniowiec zapytany przez TVP Sport.

Dobrą wiadomość może stanowić fakt, że szkoleniowiec potwierdził gotowość nieobecnych we Wrocławiu Antonio Milicia oraz Daniela Hakansa. Wraca także Radosław Murawski, który ostatnio pauzował za nadmiar żółtych kartek.


Reakcja na krytykę

Po dwóch porażkach z rzędu zarówno na Nielsa Frederiksena, jak i na drużynę spadło mnóstwo głosów krytyki. Duński szkoleniowiec po raz kolejny zapewnia, że widzi mankamenty w grze i wie, co należy poprawić.

Nie zgodzę się z tym, że sztab nie ma kontroli nad tym co piłkarze robią podczas meczów. Widzę po zawodnikach, że próbują realizować to, co im nakreślamy. Oczywiście przegraliśmy dwa ostatnie mecze i to powoduje w nas wyłącznie rozczarowanie. To naturalne. W przypadku kiedy zespół nie wygrywa spotkań, to wyciąga się różne statystyki i wytyka różne sprawy. Moje doświadczenie nakazuje jednak trzymanie się pewnego planu i rozwijać zespół. Zgodzę się z tym, że powinniśmy lepiej bronić się w fazach przejściowych i nad tym pracować. Jesteśmy pod tym względem lepsi, tylko nie było widać tego w dwóch ostatnich spotkaniach – ocenił trener Lecha Poznań.

Jeśli chodzi o indywidualną postawę naszych piłkarzy, to mam wrażenie, że we Wrocławiu bardziej chcieli wziąć grę na siebie i bardziej skupiają się nad tym, co sami mogą dać drużynie. Nie myśleliśmy jako zespół i nie powinno to wyglądać w ten sposób – dodał.

PZPN jak hazardzista w kasynie. Bawi się losem klubów...

Czytaj też

Piotr Lasyk, Tomasz Kwiatkowski, Michał Obukowicz – oni również mają pracować w dwóch meczach Ekstraklasy w ciągu doby. (fot. Getty Images)

PZPN jak hazardzista w kasynie. Bawi się losem klubów...

Adamczuk: dla Legii to jest mecz ostatniej szansy [WIDEO]
Dariusz Adamczuk (fot. PAP)
Adamczuk: dla Legii to jest mecz ostatniej szansy [WIDEO]

Kluczowa zmiana. Lech stracił swój największy atut

Czytaj też

Ali Gholizadeh i Radoslaw Murawski (fot. Getty)

Kluczowa zmiana. Lech stracił swój największy atut

Nowy członek sztabu szkoleniowego

Ostatnio w Lechu Poznań został również zatrudniony nowy trener od przygotowania fizycznego Michał Włodarczyk. Sporo kibiców interpretowało ten ruch jako odpowiedź na problemy fizyczne. Nowy członek sztabu ma jednak indywidualnie pracować z piłkarzami i zapobiegać kontuzjom.

Nie ma wątpliwości co do tego, że liczby odgrywają dużą rolę, jednak w tym wypadku nie doszukiwałbym się przyczyny naszej postawy w liczbie przebiegniętych kilometrach. Jeśli chodzi o większość danych motorycznych, to mniej więcej nawiązują one do pierwszej części sezonu. Musimy jednak nad nimi pracować i wiemy, co ulepszać, aby grać w sposób bardziej intensywny. Zatrudnienie nowego trenera od przygotowania fizycznego Michał Włodarczyk. Wynika ono nie z naszej dyspozycji, a z chęci większej pracy indywidualnej z zawodnikami. Będzie on z nimi prewencyjnie pracował, aby unikali kontuzji, a także jak najszybciej po nich wracali – powiedział Frederiksen.


Kwestia zarządzania meczem

Po przegranym meczu ze Śląskiem Wrocław trener Frederiksen musiał zmierzyć się z zarzutem, że nie potrafi odpowiednio zarządzać meczem. Główny kamyczek do ogródka to decyzja o wprowadzeniu na boisko Maksymiliana Pingota, który od listopada 2024 roku rozegrał zaledwie 11 minut. Decyzja była podyktowana faktem, że Michał Gurgul wrócił do treningów dopiero dwa dni przed spotkaniem ligowym.

Przede wszystkim chciałbym w to podkreślić, że wierzę w moich zawodników. Wierzę w Maksa Pingota i Dino Hoticia. Michał Gurgul nie zagrał, ponieważ zagrał trzy mecze w przerwie reprezentacyjnej w pełnym wymiarze czasowym. Postawiłem na Pingota, który jest moim zdaniem dobrym piłkarzem i grał na tej pozycji w przeszłości. Pamiętamy jak jesienią ważnym piłkarzem był Dino Hotić. Ja też widzę u niego pełne poświęcenie, aby wrócić do składu – wyjaśnił Duńczyk.


Problemy ze stałymi fragmentami gry

Inną nurtującą kwestią są stałe fragmenty gry. Sprawiają one problem Lechowi w obronie. Dziś zespół ma też problem z piłkarzami, którzy mogą je wykonywać. W przeszłości wiele w tym aspekcie dawał Nika Kwekweskiri. Wspomniany element gry zaczął wyglądać gorzej od momentu odejścia trenera Macieja Kędziorka w listopadzie 2023 roku.

Jako pierwszy trener tej drużyny będę zawsze brał odpowiedzialność za to jak prezentujemy się na boisku. Nie będę robić tutaj wyjątku w przypadku stałych fragmentów gry. Jest to moja odpowiedzialność, aby ta drużyna wyglądała najlepiej w każdym z elementów. To ja jestem odpowiedzialny za to jak gramy i jak trenujemy. Wydaje mi się, że patrząc na liczby np. gole oczekiwane, że wykonaliśmy postęp jeśli chodzi o stałe fragmenty gry w ataku. Dostrzegam również, że straciliśmy kilka bramek po stałych fragmentach w defensywie. Jestem świadomy tego, że musimy poprawić się w tym aspekcie – podsumował trener Lecha Poznań.

Początek meczu Lech Poznań – Korona Kielce w ramach 27. kolejki Ekstraklasy w sobotę o godzinie 20:15. 

Kluczowa zmiana. Lech stracił swój największy atut

Czytaj też

Ali Gholizadeh i Radoslaw Murawski (fot. Getty)

Kluczowa zmiana. Lech stracił swój największy atut

Kamerą TVP Sport: Bartosz Mrozek
Kamerą TVP Sport: Bartosz Mrozek
Kamerą TVP Sport: Bartosz Mrozek

Zobacz też
Mogą wrócić do Ekstraklasy. Zainteresowana Jagiellonia
Karol Fila i Mateusz Lis mogą wrócić do Ekstraklasy (Fot. Getty Images)

Mogą wrócić do Ekstraklasy. Zainteresowana Jagiellonia

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Szybki powrót gwiazdy?! Lech zabiega o Portugalczyka
Joao Moutinho może wzmocnić kadrę Lecha Poznań (fot. Getty Images)

Szybki powrót gwiazdy?! Lech zabiega o Portugalczyka

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Żewłakow o zmianie kapitana w reprezentacji Polski: decyzja była konsultowana z drużyną [WIDEO]
Marcin Żewłakow o zmianie kapitana w reprezentacji Polski: decyzja była konsultowana z drużyną [WIDEO]

Żewłakow o zmianie kapitana w reprezentacji Polski: decyzja była konsultowana z drużyną [WIDEO]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Ofensywa transferowa Górnika Zabrze trwa w najlepsze
Michal Sacek to kolejny piłkarz, który zamienił Białystok na Zabrze (fot. Getty Images)

Ofensywa transferowa Górnika Zabrze trwa w najlepsze

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Kadrowicz krok od transferu. Chce go klub z Bundesligi
Maxi Oyedele i Ruben Vinagre (fot. Getty Images)

Kadrowicz krok od transferu. Chce go klub z Bundesligi

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Legia Warszawa wciąż bez trenera. Dwa tygodnie ciszy
Aleksiej Szpilewski był faworytem do zastąpienia Goncalo Feio. Legia Warszawa wciąż nie ma trenera (fot: Getty)

Legia Warszawa wciąż bez trenera. Dwa tygodnie ciszy

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Z La Liga do Ekstraklasy! Jagiellonia szuka wzmocnień
Joni Montiel trafi do Jagiellonii? (Fot. Getty Images)

Z La Liga do Ekstraklasy! Jagiellonia szuka wzmocnień

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Wielki transfer reprezentanta coraz bliżej. Padła konkretna kwota
Maxi Oyedele zmieni klub po zgrupowaniu reprezentacji Polski (fot: PAP)

Wielki transfer reprezentanta coraz bliżej. Padła konkretna kwota

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Znamy najdroższych graczy Ekstraklasy. Dwaj lechici na czele
Afonso Sousa (z lewej) jest jednym z najwyżej wycenianych piłkarzy Ekstraklasy (fot. Getty)

Znamy najdroższych graczy Ekstraklasy. Dwaj lechici na czele

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Widzew atakuje rynek! Największe pieniądze w PKO BP Ekstraklasie
Piłkarze Widzewa Łódź (fot. Getty)

Widzew atakuje rynek! Największe pieniądze w PKO BP Ekstraklasie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Polecane
Najnowsze
ME do lat 19: oglądaj turnieje w TVP [ZAPOWIEDŹ WIDEO]
ME do lat 19: oglądaj turnieje w TVP [ZAPOWIEDŹ WIDEO]
| Piłka nożna 
Euro U-19 w TVP - oglądaj transmisje na żywo w TV i online
Finlandia – Polska 1:0. Ratuje nas poprzeczka [WIDEO]
(fot. TVP Sport)
nowe
Finlandia – Polska 1:0. Ratuje nas poprzeczka [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Mistrzostwa Europy U21: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
Mistrzostwa Europu U21: oglądaj transmisje w TVP Sport!
nowe
Mistrzostwa Europy U21: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Finlandia – Polska 1:0. Fatalne błędy Skorupskiego i karny
fot. TVP
Finlandia – Polska 1:0. Fatalne błędy Skorupskiego i karny
| Piłka nożna / Reprezentacja 
ME U19 kobiet: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
ME U19 kobiet: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
ME U19 kobiet: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
| Piłka nożna 
Euro U19 kobiet w TVP! Zobacz plan transmisji turnieju w Polsce
Euro U19 kobiet 2025 – terminarz, wyniki, tabele ME U19 [AKTUALIZACJA]
Euro U19 kobiet w TVP! Zobacz plan transmisji turnieju w Polsce
| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
Jak to nie wpadło?! Cash powinien trafić na 1:0!
fot. TVP
Jak to nie wpadło?! Cash powinien trafić na 1:0!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Do góry