Bez przeliczników, bez not za styl – tak reklamowano konkurs Red Bull Skoków w Punkt w Zakopanem. Drużynowe zawody na zaproszenie Adama Małysza na Wielkiej Krokwi doceniały tylko odległość. I już w pierwszej serii przyniosły spektakularne loty. Domen Prevc pofrunął aż 150,5 metra. Nikt nigdy na terenie Polski nie uzyskał takiego dystansu!
Przepis na to wydarzenie był prosty: jest legendarny Adam Małysz, jest legendarna Wielka Krokiew. I wielcy rywale Polaka, którzy chociaż nie są już aktywnymi zawodnikami, to wciąż kręcą się w pobliżu skoków narciarskich. Na sobotę "Orzeł z Wisły" zaprosił do Zakopanego Thomasa Morgensterna, Andreasa Goldbergera, Martina Schmitta i Gregora Schlierenzauera, a następnie zaproponował zabawę: ich drużyny, złożone z obecnie startujących w Pucharze Świata, miały za zadanie uzyskać w ośmiu skokach odległość najbliższą równego tysiąca metrów. Skoki w Punkt – tak nazwano event, w którym nie liczyły się ani noty za styl, ani przeliczniki za wiatr i belkę. Tę każdy mógł ustawić tak, jak chciał.
Skoki w Punkt, przeprowadzone niemal dokładnie na stulecie kultowej skoczni, miały być dyscypliną inną niż wszystkie, choć z poszanowaniem reguł FIS. I samym w sobie powrotem do przeszłości, czyli czasów, w których nikt nie słyszał o zamienianiu siły wiatru na punkty. Do tego smaczkiem była też aktywność legend. W piątek, korzystając z mobilnej skoczni PZN, "weterani" też spróbowali sił w skokach, choć ledwie na przenośnej K3. Nie szkodzi. Schmitt pofrunął na 4 m (to na tej konstrukcji naprawdę dużo!), ustanowił rekord, a to o było o tyle istotne, że te odległości też wliczyły się w ogólny wynik ich zespołów.
– Chcieliśmy zrobić coś innego niż oglądamy na co dzień – przekonywał Małysz. A na piątkowej konferencji dodawał jeszcze: – tak szczerze, to ja wolałbym, żeby na co dzień skoki odbywały się bez przeliczników za wiatr!
Pomimo trudnej pogody i kilku przerw udało się rozegrać pokazowe zawody bez większych przeszkód. Teoretycznie skoczkowie i ich kapitanowie mieli deklarować odległości do wycelowania.
– To jaki cel obrać? – spytał Andreas Wellinger Schmitta przez efektowne radio, które mogli zobaczyć widzowie także na obiekcie.
– Wszystko mi jedno. Baw się! – usłyszał skoczek od "szefa". A potem Goldberger do Gregora Deschwandena powiedział podobnie: – w pierwszej serii idziemy na odległości, najwyżej w finale będziemy się martwić i przycelujesz w 100,5 metra czy coś.
Powyższe dialogi najlepiej oddają ten element zabawy. Celowanie bowiem odbywało się tu (a raczej miało) w 2011 roku, gdy Małysz miał zdmuchnięty przez pogodę benefis. Teraz był to jedynie dodatek, choć "smakowity", gdy Piotr Żyła spadał na 77,5 m, po czym zbił piątkę z kapitanem i cieszył od ucha do ucha. Zresztą, o samym celowaniu w równy 1000 m nie ma co też za wiele mówić, bo zawodnikom mimo wszystko uruchamiała się wizja skoku dalekiego i efektownego, przynajmniej w 1. serii.
Dowodem tego była fantastyczna próba Domena Prevca. Niedawny rekordzista Letalnicy (254,5 m) zadeklarował, że w sobotę poleci 140 m na powitanie z kibicami. Słoweniec "nieco" się pomylił i pofrunął na aż 150,5 m – najdalej w historii Wielkiej Krokwi!
Chociaż wiało mocno pod narty, finał nie dostarczał już tak wielkich emocji – to minus regulaminu, gdzie tysiąc metrów jako cel nie przystawał nieco do współczesnych możliwości Wielkiej Krokwi. Ale dostarczał innych, bo oglądanie celowo skracanych prób też miało swój urok. Niemniej, te zawody należało oglądać z pominięciem logiki.
– Ryoyu, skoczyłeś idealnie tyle, ile miałeś: 107 metrów! – zaczepiał na dole Kobayashiego spiker imprezy.
– To było niesamowite – powiedział człowiek, który rok temu, z tym samym sponsorem, frunął na Islandii na blisko 300 m. Wcześniej podobnie cieszył się Dawid Kubacki. Polak po tym, gdy spadł na bulę, ucieszył się gestem zaciśniętej pięści, bo trafił tam, gdzie umówił się z kapitanem. Bo dzięki temu zespół nadal miał szansę, żeby być najbliżej tysiąca. A to w końcu był główny warunek.
Ostatecznie bitwę na celowanie wygrała drużyna Schmitta, dzięki ostatniej próbie Wellingera na 128 m – dokładnie tyle, ile potrzebowali do równego tysiąca. Tyle samo, co do metra, zdobył zespół Goldbergera. O wygranej zdecydował więc skok Schmitta z mobilnej skoczni. Był dalszy niż ten Austriaka.
WYNIKI RED BULL SKOKÓW W PUNKT – Zakopane, Wielka Krokiew 5 kwietnia 2025
Team Schmitt – 1000 m
Team Goldberger – 1000 m
Team Morgenstern – 999 m
Team Małysz – 998,5 m
Team Schlierenzauer – 995,5 m
Komentarz redakcji TVPSPORT.PL o naszych odczuciach z tego śmiałego eksperymentu na skokach narciarskich opublikujemy w oddzielnym artykule. Ale zdaje się, że kilka tysięcy kibiców zgromadzonych na trybunach nie mogło narzekać. My nie narzekaliśmy.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (991 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.