| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Teatr Śląsk–Motor zaprezentował spektakl bez happy endu

Kibice Śląska i Motoru oraz Ante Simundza (fot. TVP/PAP)
Kibice Śląska i Motoru oraz Ante Simundza (fot. TVP/PAP)

Po zwycięstwie z Lechem Poznań było wiele "ochów i achów" oraz słów zachwytu dotyczących Śląska Wrocław. Niektórym ręce aż same składały się do oklasków. Spektakl z Motorem Lublin miał tylko potwierdzić, że wicemistrz Polski jest na dobrej drodze do utrzymania w elicie. Szczęśliwego zakończenia zabrakło, mimo iż publiczność dopisała.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Stracona okazja Śląska! Widmo spadku coraz bliżej

Czytaj też

Mecz Śląska z Motorem zakończył się podziałem punktów (fot. 400mm.pl)

Stracona okazja Śląska! Widmo spadku coraz bliżej

"Tato, a jeśli Motor strzeli gola, to też będziemy cieszyć się na stadionie?" – tym filozoficznym pytaniem syna do ojca w jednym z wrocławskim tramwajów, rozpoczęliśmy naszą przygodę w stolicy Dolnego Śląska. To właśnie tam po raz pierwszy od sezonu 1991/1992 doszło do ekstraklasowego starcia złączonych kibicowską zgodą i przyjaźnią Śląska Wrocław i Motoru Lublin. 

Ostatni raz te drużyny mierzyły się ze sobą we Wrocławiu na drugim poziomie rozgrywkowym 14 października 2007 roku. Wówczas Śląsk zdemolował rywala na Oporowskiej aż 10:1, a hat-trick uzyskało aż dwóch piłkarzy – Przemysław Łudziński i Patryk Klofik, których losy wnikliwie opisywał... Michał Mazur, wówczas dziennikarz, dziś prezes WKS-u.


Stracona okazja Śląska! Widmo spadku coraz bliżej

Czytaj też

Mecz Śląska z Motorem zakończył się podziałem punktów (fot. 400mm.pl)

Stracona okazja Śląska! Widmo spadku coraz bliżej

Wzmocnienia Rakowa. Pomoc z... ostatniej drużyny tabeli

Czytaj też

Piłkarze Rakowa (fot. Getty Images)

Wzmocnienia Rakowa. Pomoc z... ostatniej drużyny tabeli

"Dziś głównym aktorem Śląsk z Motorem"

Kibice Śląska i Motoru zasiedli wspólnie na trybunie B, gdzie głośno dopingowali swoim ulubieńcom. Szczegółowo zadbali o to, aby atmosfera spotkania miała wyjątkowy klimat. Przygotowali wspólną oprawę o teatralnym zacięciu, dwukrotnie zadymiając na chwilę stadion, zmuszając sędziego Marcina Kochanka do przerwania spotkania. W kłębach dymu starcie z loży VIP obserwował selekcjoner reprezentacji Polski, Michał Probierz.

Na boisku aż takich fajerwerków nie było. Motor mógł się podobać ze względu na swój ofensywny styl, ale skuteczniejszy był Śląsk za sprawą Arnau Ortiza. Kibice WKS-u nie mogli okiełznać swojej radości, klepiąc po plecach sympatyków Motoru. W drugiej połowie role się odwróciły, kiedy stan spotkania wyrównał Mbaye Jacques Ndiaye.

Śląsk mógł pluć sobie w brodę. Zwycięstwo znacząco mogło poprawić ich sytuację na siedem kolejek do końca rozgrywek. Byli blisko opuszczenia ostatniej pozycji w tabeli po raz pierwszy od 13. kolejki, a tak znów szorują dół stawki. Do bezpiecznej strefy tracą (na razie) trzy punkty.

Nie wiem dlaczego zagraliśmy tak słabo. Ten punkt to dla nas jest za mało – powiedział po meczu przybity kapitan Śląska Petr Schwarz. Śladu euforii po zwycięstwie z Lechem nie było już widać. – Może zabrakło nam sił? Chcielibyśmy, żeby nie było tylu kontuzji. Nie da się grać po prostu w 13-14 ludzi – dodał doświadczony Czech.

O sporym poczuciu niedosytu mówił także trener Ante Simundza, choć przewidywał, że jego zespół może zupełnie inaczej wyglądać z Motorem niż z Lechem.

Nie jestem zadowolony z tego jak zagraliśmy. Spodziewałem się trochę tego, gdyż wiem, ile emocji kosztował nas mecz z Lechem. Trudno jest utrzymać tak wysoki poziom, jaki zaprezentowaliśmy przed tygodniem, ale mimo wszystko jesteśmy niepokonani od trzech meczów – powiedział słoweński szkoleniowiec.

Jeszcze kilka tygodni temu wszyscy postawili na Trójkolorowych krzyżyk. Zwycięstwa ze Stalą Mielec i Lechem Poznań sprawiły, że wielu zaczęło twierdzić, że Śląsk może wrócić z zaświatów. Remis z Motorem traktowany jest jak porażka i niewykorzystana szansa. Znów będzie się mówić, że mental piłkarzy WKS-u nie stoi na wysokim poziomie. Najbliższe spotkania z Cracovią i GKS-em Katowice będą meczami prawdy, które zadecydują o tym, czy Śląsk po siedemnastu latach opuści elitę, czy jakimś cudem zostanie na kolejny rok.

Wzmocnienia Rakowa. Pomoc z... ostatniej drużyny tabeli

Czytaj też

Piłkarze Rakowa (fot. Getty Images)

Wzmocnienia Rakowa. Pomoc z... ostatniej drużyny tabeli

Tomasz Rząsa: zimą zrealizowaliśmy nasze cele [WYWIAD WIDEO]
Tomasz Rząsa, dyrektor sportowy Lecha Poznań (fot. TVP Sport)
Tomasz Rząsa: zimą zrealizowaliśmy nasze cele [WYWIAD WIDEO]

Zobacz też
Lech odpowie liderowi? Oglądaj mecz z Radomiakiem w niedzielę w TVP!
Radomiak – Lech Poznań [NA ŻYWO]. Transmisja meczu Ekstraklasy online, live stream (27.04.2025). Gdzie oglądać?
transmisja

Lech odpowie liderowi? Oglądaj mecz z Radomiakiem w niedzielę w TVP!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Nowy piłkarz Lecha zawodzi. Otwiera się niespodziewana szansa
Spada forma Rasmusa Carstensena (fot. PAP)

Nowy piłkarz Lecha zawodzi. Otwiera się niespodziewana szansa

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Niezbędnik 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły
Niezbędnik kibica 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Terminarz, wyniki i przewidywane składy (25.04.-28.04.2025)

Niezbędnik 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Raków pozostanie liderem. Sprawdź tabelę PKO BP Ekstraklasy
Tabela PKO BP Ekstraklasy 2024/25 [aktualizacja 25.04.2025]

Raków pozostanie liderem. Sprawdź tabelę PKO BP Ekstraklasy

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Słodka zemsta Rakowa. Zmierza po mistrzostwo Polski!
Piłkarze Rakowa (fot. Waldemar Deska/PAP)

Słodka zemsta Rakowa. Zmierza po mistrzostwo Polski!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
25 kwietnia 2025
22 kwietnia 2025
Piłka nożna
21 kwietnia 2025
19 kwietnia 2025
Terminarz
dzisiaj
jutro
28 kwietnia 2025
Piłka nożna
03 maja 2025
Tabela
PKO BP Ekstraklasa
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
2
29
28
59
4
30
18
53
5
29
14
47
6
29
-6
43
7
29
4
42
8
29
3
42
9
29
4
41
10
29
-1
38
11
29
-10
37
12
29
-9
36
13
29
-5
35
14
29
-15
32
16
29
-19
27
17
30
-15
25
18
29
-16
25
Rozwiń
Najnowsze
To poważny błąd? Jak poprawnie nazywa się mecz Barcelona – Real?
nowe
To poważny błąd? Jak poprawnie nazywa się mecz Barcelona – Real?
| Piłka nożna / Hiszpania 
Robert Lewandowski podczas meczu z Realem Madryt (fot. Getty)
6:0, 6:0 z pogromczynią Ostapenko! Rywalka czeka już na Świątek
Diana Sznajder (fot. Getty Images)
pilne
6:0, 6:0 z pogromczynią Ostapenko! Rywalka czeka już na Świątek
| Tenis / WTA (kobiety) 
Górnik Łęczna – GKS Katowice. Orlen Ekstraliga kobiet.[SKRÓT]
Górnik Łęczna – GKS Katowice. Orlen Ekstraliga kobiet, mecz 19. kolejki.[SKRÓT]
Górnik Łęczna – GKS Katowice. Orlen Ekstraliga kobiet.[SKRÓT]
| Piłka nożna / Ekstraliga kobiet 
Górnik Łęczna – GKS Katowice. Orlen Ekstraliga kobiet [MECZ]
Górnik Łęczna – GKS Katowice. Orlen Ekstraliga kobiet, mecz 19. kolejki. Transmisja online na żywo w TVP Sport (26.04.2025)
Górnik Łęczna – GKS Katowice. Orlen Ekstraliga kobiet [MECZ]
| Piłka nożna / Ekstraliga kobiet 
17-latka ma patent na Polki. Kolejna porażka
Magdalena Fręch (fot. Getty Images)
pilne
17-latka ma patent na Polki. Kolejna porażka
| Tenis / WTA (kobiety) 
Zanieczyszczony finał. Takiej presji nie czuł nawet Marciniak
"Finał zanieczyszczony" – tak brzmi tytuł na okładce dziennika "As". Sędzia Ricardo De Burgos Bengoetxea wyjdzie na boisko i będzie sędziować pod presją, jakiej nie odczuwał nawet Szymon Marciniak. (Getty Images/AS)
tylko u nas
Zanieczyszczony finał. Takiej presji nie czuł nawet Marciniak
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Pierwszy taki rekord świata! Pękła magiczna bariera
Agnes Ngetich (fot. Getty)
Pierwszy taki rekord świata! Pękła magiczna bariera
| Lekkoatletyka 
Do góry