Giannis Antetokounmpo zaliczył w sobotę swój drugi z rzędu triple-double i dziesiąty w sezonie ligi koszykówki NBA, a jego Milwaukee Bucks zapewnili sobie zwycięstwo 121:115 po dogrywce w wyjazdowym meczu z Miami Heat.
Antetokounmpo zdobył 36 punktów, miał 15 zbiórek i 10 asyst. Kevin Porter Jr. zdobył 24 punkty, miał 12 zbiórek i osiem asyst.
Po regulaminowym czasie gry było 111:111. W dogrywce Bucks pokonali Heat 10:4. Zespół z Milwaukee wygrał czwarty mecz z rzędu z Miami. Bam Adebayo rzucił dla gospodarzy 31 pkt, miał także 12 zbiórek, a Alec Burks dorzucił 24 pkt, ale Heat przegrali drugi mecz z rzędu po wygraniu sześciu.
W innym meczu Atlanta Hawks ulegli u siebie 105:121 New York Knicks. Zespół z Nowego Jorku zdominował drugą kwartę zdobywając w niej 40 pkt i obejmując prowadzenie 78:53 do przerwy. Najlepiej wśród gości wypadł Karl-Anthony Towns, zdobywca 30 pkt i 11 zbiórek. Dzięki wygranej Knicks umocnili się na trzecim miejscu w Konferencji Wschodniej. Wygrali czwarty z pięciu ostatnich spotkań. Natomiast Hawks doznali trzeciej z rzędu porażki i spadli na siódmą lokatę w Konferencji Wschodniej.
Zadowoleni po sobotnim meczu byli koszykarze Memphis Grizzlies, którzy pokonali na wyjeździe Detroit Pistons 109:103. Desmond Bane zdobył 38 pkt, Zach Edey zanotował rekordowe w karierze 21 zbiórek, a Jaren Jackson zdobył 27 pkt i miał 11 zbiórek. W zespole z Detroit najlepiej wypadł Cade Cunningham – 25 pkt, ale jego zespół przegrał już siedem z ostatnich dziewięciu meczów.
Na cztery minuty przed końcem Pistons doprowadzili nawet do stanu 93:91, ale później już nie byli w stanie wyrównać i przegrali trzecie z czterech ostatnich spotkań.