| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Efthymios Koulouris zaszalał w meczu PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Pogonią Szczecin a GKS-em Katowice (4:1) i zdobył trzeciego hat-tricka w trwającym sezonie. – Jak widać na boisku jesteśmy bardzo szczęśliwi i cieszymy się piłką. Wierzymy, że będą jeszcze lepsze mecze w naszym wykonaniu – powiedział Grek po spotkaniu.
Pogoń Szczecin w 27. kolejce Ekstraklasy nie dała żadnych szans beniaminkowi z Katowic, wygrywając aż 4:1. Strzelanie Portowców rozpoczęło się w doliczonym czasie pierwszej połowy, a rozpoczął je z rzutu karnego Efthymios Koulouris.
– Jak widać na boisku jesteśmy bardzo szczęśliwi i cieszymy się piłką. Wierzymy, że będą jeszcze lepsze mecze w naszym wykonaniu. Cieszę się, że strzeliłem kolejnego hat-tricka – powiedział napastnik po zakończeniu spotkania przed kamerami TVP Sport.
Pogoń przez sporą część meczu miała jednak problem z wysokim pressingiem gości, ale ostatecznie udało jej się znaleźć sposób na rywali. Drużyna z Pomorza Zachodniego zbliżyła się do podium ligowej stawki. Ma jednak ciągle pięć punktów straty do Jagielloni Białystok.
– To cieszy, że potrafiliśmy zwyciężyć w meczu, w którym nie graliśmy najlepiej. W piłce liczą się trzy punkty, więc to tym bardziej cieszy, że wygraliśmy. Musimy poprawić kilka rzeczy, żeby to wyglądało lepiej – kontynuował Koulouris.
Dla 29-letniego Greka jest to drugi sezon na najwyższym poziomie w Polsce. W poprzednim udało mu się zdobyć 12 bramek. Dzięki hat-trickowi z GKS-em ma już obecnie 20 trafień na koncie i pewnie zmierza po koronę króla strzelców Ekstraklasy. Co ciekawe, podobny sezon zdarzył się mu już w ojczyźnie.
– Miałem też jeden dobry sezon w Grecji i właśnie zbliżam się do tego wyniku. Jako osoba nie lubię być nasycony, więc zawsze chcę więcej. Będę chciał poprawić tamten wynik – powiedział zawodnik.
Pogoń jest niepokonana od ostatnich czterech spotkań i wszystko wskazuje na to, że włączy się do walki o najwyższe cele.
– Szczególnie widać poprawę w tym roku kalendarzowym, bo wyglądamy lepiej z meczu na mecz. Każdy daje z siebie wszystko i inne drużyny będą miały z nami problem do końca sezonu – zakończył Grek.
Następne