Polskie hokeistki udanie rozpoczęły mistrzostwa świata dywizji II A. W poniedziałkowe popołudnie pokonały Meksyk 8:2 (2:0, 6:1, 0:1). Co ciekawe, każdą z bramek zdobyła inna zawodniczka.
W ubiegłym sezonie biało-czerwone zajęły ostatnie miejsce w dywizji I B. Tym samym spadły na czwarty szczebel rywalizacji. W Bytomiu mierzą się z zespołami egzotycznymi. Na start zdemolowały reprezentację Meksyku. Wygrały zdecydowanie i spodziewanie. Przed ostatnią tercją można było realnie zastanawiać się, czy nie zobaczymy czasem dwucyfrowego wyniku.
Strzelanie rozpoczęła Julia Zielińska, a niedługo później do bramki trafiła też Maja Brzezińska. Po pierwszej części spotkania Polki prowadziły 2:0 i w zasadzie już na tym etapie mogły być spokojne o komplet punktów. W drugiej tercji swoje do rezultatu dołożyły kolejno: Natalia Nosa, Aleksandra Górska, Karolina Późniewska, Ida Talanda, Wiktoria Sikorska i Wiktoria Kędra.
Meksykanki odpowiedziały najpierw trafieniem Joanny Rojas na 1:5, a następnie golem Samanthy Nevarez, która ustaliła wynik meczu na 2:8. Dzięki temu ostatniemu trafieniu hokeistki zza oceanu wygrały zresztą ostatnią tercję. To, co najważniejsze, czyli pewnie wywalczone trzy punkty do tabeli, zapisały natomiast na swoje konto reprezentantki Polski. W następnych dniach czekają je starcia z: Chińskim Tajpej, Islandią, Koreą Północną i Hiszpanią.
Rozgrywki w mistrzostwach świata dywizji II A, podobnie jak na wyższych szczeblach odbywają się systemem każdy z każdym. Zwyciężczynie tabeli uzyskają awans do dywizji I B.