| Piłka nożna / Liga Konferencji
Wielkimi krokami zbliża się mecz Legii Warszawa z Chelsea FC. Oba kluby nie doszły jednak do pełnego porozumienia w kwestii biletów wyjazdowych. Próżno spodziewać się kompletów kibiców gości na stadionie przy Łazienkowskiej oraz na Stamford Bridge.
Legia Warszawa ma przed sobą hitowe spotkanie ćwierćfinału Ligi Konferencji z Chelsea FC. Mecz od początku budził wielkie zainteresowanie stołecznych kibiców, którzy mają szansę wspierać swoich ulubieńców w konfrontacji z angielskim potentatem. Nie brakowało też chętnych, by po prostu zobaczyć w akcji gwiazdy The Blues.
Warszawski klub od początku chciał doprowadzić do sytuacji, by bilety trafiły w ręce kibiców, którzy wcześniej wspierali Legię w trakcie sezonu. Ostatecznie opracowano progi sprzedaży wejściówek. Te miały trafić w pierwszej kolejności do posiadaczy karnetów oraz osób, które były na wcześniejszych spotkaniach. Ostatecznie bilety rozeszły się błyskawicznie i przy Łazienkowskiej ma pojawić się praktycznie komplet fanów.
Legia korzystała z progów obecności na meczach przy okazji sprzedaży biletów dla swoich kibiców. Podobnie postąpił angielski klub w kontekście wejściówek na Stamford Bridge. Pewne kłopoty pojawiły się jednak przy biletach na spotkania wyjazdowe.
Dyskusje na temat biletów na wyjazdy trwały od kilkunastu dni. Przedstawiciele Legii i Chelsea mieli za sobą spotkania w Warszawie oraz Londynie. Dyskusje trwały długo. Udział brali także przedstawiciele służb.
Teoretycznie fanom warszawskiego klubu, według zaleceń UEFA, należało się 5 procent wszystkich wejściówek, co przekładało się na ponad 2000 miejsc. Ostatecznie jednak sugestie londyńskich urzędników zakładały obcięcie liczby biletów.
Po konsultacjach ze specjalną jednostką dotyczącą spraw kibicowskich i piłkarskich, Chelsea przekazała Legii dokładnie 1021 biletów. Taka decyzja była wbrew wcześniejszym ustaleniom, ale i staraniom Wojskowych. Podobnie było zresztą w poprzednim sezonie przy okazji spotkania w Birmingham. Warszawianie mierzyli się tam z Aston Villą, a stołecznych kibiców ostatecznie zabrakło na stadionie.
– Nie jesteśmy w stanie zrozumieć tej decyzji, zaakceptowanej kolejny raz przez UEFA, pomimo umieszczonego w ich regulacjach wymogu zapewnienia 5% miejsc na stadionie kibicom gości, oraz braku zrozumienia, czym dla naszych kibiców jest obecność na trybunach. Zależy nam, aby kibice mogli wspierać swoją drużynę na europejskich stadionach. Jako klub, od początku deklarowaliśmy gotowość do konstruktywnej współpracy. Decyzja organizatorów meczu w Londynie pozostaje jednak bez zmian, co jest dla nas trudne do zaakceptowania. Ponadto, decyzje takie powodują analogiczne decyzje podejmowane przez lokalne władze w innych krajach, w tym w związku z meczem z Chelsea FC w Warszawie – deklarowała Legia w swoim komunikacie.
Jednocześnie w pewien sposób zadziałała zasada wzajemności. Legia przesłała do Londynu blisko 800 wejściówek, co nie odpowiada pełnej pojemności sektora gości w Warszawie. Trybuna dla przyjezdnych ma przy Łazienkowskiej dwa poziomy. Można spodziewać się, że Anglicy wypełnią jeden z nich.
Teoretycznie sprawa nie jest jeszcze zamknięta, ale na dziś nie zanosi się, by doszło do zmian. W Warszawie ma się pojawić dokładnie 742 kibiców Chelsea.
Fani Legii szykują się już na domowe spotkanie. – Będzie fajnie? Będzie niezapomniany wieczór? To się okaże i – co więcej – jest to zależne tylko i wyłącznie od nas. Od samego faktu, że gramy ze znaną drużyną nie będzie fajnie. To my mamy zrobić absolutnie wszystko, żeby było dużo lepiej niż fajnie. Mamy zrobić to, co umiemy i lubimy robić – napisali przedstawiciele kibiców w swoim oświadczeniu. – Pamiętajcie ilu chętnych było, aby przyjść na ten mecz. Pamiętajcie ilu kibiców Legii nie zapalało się na bilety. Macie dać z siebie absolutnie wszystko za Legie i w imieniu nich wszystkich. Walczymy, robimy swoje i pokazujemy najlepszą Legię – dodano i poproszono, by "Żyleta" była zapełniona już 30 minut przed startem spotkania.
Piłkarze Chelsea pojawią się w Warszawie już w środę, ale nie będą trenowali na stadionie przy Łazienkowskiej. Zorganizowana będzie jedynie oficjalna konferencja prasowa z udziałem Enzo Maresci i jednego z zawodników. Spotkanie zostanie rozegrane w środę (10.04) o godzinie 18:45.
Czytaj więcej o Legii Warszawa:
– Czołowe kluby zainteresowane piłkarzem Legii! Transfer już latem?
– Rewolucja przy Łazienkowskiej? Kluczowa postać może stracić pracę!
– Goncalo Feio zakomunikował to wprost. "To nie był przypadek"
– Zła seria przełamana! Legia dokonała tego po ponad 500 dniach.