| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO BP Ekstraklasa: kolejny wielki talent w Lechu Poznań? Obiecujący czas Wojciecha Mońki

Wojciech Mońka (fot. 400mm.pl/Michał Chwieduk)
Wojciech Mońka (fot. 400mm.pl/Michał Chwieduk)

W wygranym 2:0 meczu przeciwko Koronie Kielce, po raz drugi w pierwszym składzie Lecha Poznań pojawił się Wojciech Mońka. 18-letni stoper zastąpił w wyjściowej jedenastce Alexa Douglasa, który w ostatnich miesiącach znacząco obniżył loty. Wychowanek pokazał, że drzemie w nim ogromny potencjał, a Niels Frederiksen może mieć w swojej talii kolejnego ciekawego piłkarza.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
"Zespół tyle przegrywający nie powinien móc być mistrzem"

Czytaj też

Zawodnik Lecha Poznań w starciu z rywalem (fot. Getty)

"Zespół tyle przegrywający nie powinien móc być mistrzem"

Obecność Wojciecha Mońki w pierwszym składzie podczas meczu z Koroną była ogromnym zaskoczeniem. Lech wracał bowiem po dwóch porażkach z rzędu, przez co atmosfera wokół drużyny stała się gorąca. Nastolatek zastąpił Alexa Douglasa, którego Niels Frederiksen posadził na ławce rezerwowych z powodu słabej formy w ostatnich meczach.

W pierwszych minutach Mońka potrzebował czasu, aby się rozkręcić. Później szybko przezwyciężył gorszy moment i wraz z każdą upływającą minutą coraz bardziej imponował spokojem oraz wysoką pewnością siebie . W Lechu nieczęsto młodzi stoperzy tak wcześnie zostają rzuceni na głęboką wodę. Historia klubu pokazuje jednak, że gracze debiutujący na tak odpowiedzialnej pozycji w nastoletnim wieku, w przyszłości robią interesujące kariery.

Od razu wpadł w oko Frederiksenowi

Przed rozpoczęciem obecnego sezonu Niels Frederiksen chciał się przyjrzeć jak największej liczbie młodych piłkarzy. Oczywiście została przeprowadzona pewna selekcja, jednak szkoleniowiec dostrzegł coś szczególnego w Wojciechu Mońce i zdecydował się pozostawić go w pierwszym zespole.

Wtedy był to wybór nieoczywisty, mowa bowiem o 17-latku, który nie posiadał większego doświadczenia w piłce seniorskiej. W minionych rozgrywkach ligowych występował głównie w Centralnej Lidze Juniorów, gdzie pod wodzą Bartosza Bochińskiego został wicemistrzem Polski w kategorii U-19. Mońka w drugoligowych rezerwach prowadzonych przez Artura Węskę rozegrał dziewięć spotkań, z czego prawie wszystkie w pełnym wymiarze czasowym.

Obrońca wskoczył na dobre do seniorskiej drużyny w drugiej części sezonu, jednak debiut zaliczył w wieku 16 lat. W momencie kiedy Frederiksen podejmował decyzję, wydawało się, że bardziej naturalnym wyborem jest o dwa lata starszy Bartosz Tomaszewski, który posiada znacznie większe doświadczenie na poziomie seniorskim.

Duńczyk postawił jednak na Mońkę. Przed inauguracją rozgrywek sporo mówiło się na temat tego, że szkoleniowiec może dokonać sensacyjnego wyboru i umieścić go w pierwszym składzie. Ostatecznie wylądował na ławce, jednak już w trzeciej kolejce w wieku 17 lat zadebiutował w PKO BP Ekstraklasie.

Wygryzie Alexa Douglasa?

W kolejnych tygodniach Mońka coraz rzadziej pojawiał się w kadrze pierwszego zespołu. Wszystko ze względu na to, że musiał zbierać minuty w trzecioligowych rezerwach. Jest pierwszym wyborem trenera Grzegorza Wojtkowiaka i w obecnym sezonie rozegrał 17 meczów w tych rozgrywkach.

Frederiksen jednak o nim nie zapomniał. Prawdziwą szansę otrzymał 6 grudnia w meczu z Górnikiem Zabrze. W momencie kiedy zabrakło Bartosza Salamona oraz Alexa Douglasa, szkoleniowiec zdecydował się na dokonanie zaskakującego wyboru i umieszczenie Mońki w pierwszym składzie. Debiutujący w wyjściowej jedenastce 17-latek dał się zaskoczyć w obronie przy obu bramkach gospodarzy, później jednak zdołał zaliczyć kilka interwencji. Występ został zapamiętany również z jego efektownej asysty przy bramce Afonso Sousy.

Po tamtym spotkaniu Mońka wrócił do rezerw i tylko dwukrotnie został powołany do kadry meczowej. Los uśmiechnął się do niego w minioną sobotę. Tym razem jednak jego wyjście w pierwszym składzie nie było spowodowane brakiem bardziej doświadczonych piłkarzy, a postawą na treningach. Podczas pomeczowej konferencji prasowej Frederiksen przyznał, że Mońka zapracował sobie na ten dzień ciężką pracą podczas zajęć. Duńczyk uznał, że tego dnia ma do niego większe przekonanie niż do Alexa Douglasa, który mocno zawodzi.

W ostatnich tygodniach Alex Douglas był nieco gorzej dysponowany. Stwierdziłem, że to dobry czas, aby dać mu nieco odpocząć od rywalizacji w meczach o stawkę. Patrzyłem też jak na treningach dysponowany jest Wojciech Mońka. Wyglądał świetnie podczas zajęć – odpowiedział Frederiksen, zapytany przez TVP Sport.

Presja mu nie straszna

W pierwszych minutach podobnie jak w Zabrzu było widać, że Mońka musi oswoić się z boiskiem, ponieważ jego ruchy były nerwowe. W końcu wyszedł grać dla 38 tysięcy kibiców. Później jednak wraz z każdą minutą stawał się coraz pewniejszy siebie. Nie wyglądał jak 18-latek, który dopiero raczkuje w seniorskim futbolu.

Podczas spotkania przeciwko podopiecznym Jacka Zielińskiego wygrał każdy pojedynek oraz nie miał problemu z wyprowadzeniem piłki. Ewidentnie miał co robić, ponieważ przeciwnik oddał 18 strzałów, przez co obrońcy niemal ciągle byli zmuszeni do wytężonej pracy. Mońka pokazał jednak, że takie warunki sprzyjają jego dobrej grze.

Był to występ na znacznie wyższym poziomie niż te, które serwował kibicom w ostatnim czasie Alex Douglas. Trudno również znaleźć tak pewny mecz w wykonaniu starszego o cztery lata Maksymiliana Pingota. Lech może mieć w swojej akademii naprawdę zdolnego stopera. Mońka trafił do Kolejorza w wieku 10 lat z Lechii Kostrzyn. Wspomniana miejscowość jest oddalona od stolicy Wielkopolski o 30 kilometrów, więc mamy do czynienia z miejscowym wychowankiem.

Potencjał Mońki dostrzegli nie tylko trenerzy Lecha, ale również młodzieżowych reprezentacji Polski, ponieważ od 2021 roku występował w drużynach U-15 oraz U-17. Obecnie jest powoływany do kadry U-19, gdzie funkcję kapitana pełni jego klubowy kolega Michał Gurgul.

Historia broni młodych debiutantów

Wojciech Mońka może wydawać się nienaturalnie młodym debiutantem w drużynie, która walczy o najwyższe cele. Historia Lecha zna jednak inne podobne przypadki. Również jako 17-latkowie w Kolejorzu zadebiutowali Jan Bednarek oraz Marcin Kamiński. Drugi z nich swoje pierwsze kroki stawiał w mistrzowskim sezonie pod wodzą Jacka Zielińskiego. Wtedy dzisiejszy piłkarz Schalke 04 Gelsenkirchen zapracował sobie na zaufanie trenera w kilku spotkaniach.

Innym nastoletnim debiutantem był Arkadiusz Głowacki, który po raz pierwszy wyszedł na boisko w barwach Lecha Poznań jako 18-latek i błyskawicznie stał się ważną częścią zespołu. Jego przygoda w stolicy Wielkopolski nie trwała jednak długo i w 2000 roku z powodu problemów finansowych klubu musiał zostać sprzedany do Wisły Kraków.

Zarówno Marcin Kamiński, jak i Jan Bednarek po debiutach w bardzo młodym wieku musieli cierpliwie pracować na swoją pozycję. "Bedi" udał się na wypożyczenie do Górnika Łęczna, gdzie nie błyszczał. Wracając jednak pokazał spory potencjał. Obaj wspomnieni zawodnicy potrzebowali dwóch lat, aby przebić się na dobre do pierwszego składu Lecha. W przypadku obecnego reprezentanta Polski wystarczył jeden dobry sezon, aby Southampton zapłaciło za niego sześć milionów euro. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w przypadku Mońki, który 18 stycznia osiągnął pełnoletność.

W rezerwach nie miał wahań formy

Lechowi znacznie trudniej wychować stopera niż pomocnika czy skrzydłowego. Wymagania oraz presja na tej pozycji są znacznie większe, ponadto istotnym czynnikiem jest fizyczność. Sytuacja podobnie wygląda na pozycji środkowego napastnika. Dużym problemem piłkarzy z akademii jest również nieregularna forma. Od dłuższego czasu Mońka we wspomnianych dwóch aspektach wybija się ponad pewną normę.

Od trzech sezonów regularnie obserwuję grę rezerw Lecha Poznań. Widząc Wojciecha Mońkę po raz pierwszy zauważyłem środkowego obrońcę, który naprawdę potrafi zachować stabilną formę. Nie ma on większych wahań formy w trakcie rundy. Jego forma jest znacznie bardziej stabilna niż w przypadku kilku innych zawodników. Nie ma również znaczenia fakt czy gra z bardziej doświadczonym przeciwnikiem, czy też z młodszym – mówi w rozmowie z TVP Sport Maksymilian Dyśko, dziennikarz "Sportowego Poznania" specjalizujący się w zespole rezerw oraz drużynach młodzieżowych Lecha Poznań.

Kiedy przytrafi mu się błąd, bardzo szybko go naprawia. Wygrywa sporo pojedynków, dobrze się ustawia, potrafi kryć zawodnika. Jego bardzo duża zaleta to odpowiednie przesuwanie się w fazach przejściowych. Widać w nim cechy lidera obrony. Począwszy od dyrygowania, chętnie również bierze udział przy stałych fragmentach gry. Nie jest to jednak zawodnik krzyczący na kolegów, jest żołnierzem trenera. Potrafi zaadaptować do różnych założeń taktycznych w bardzo szybki sposób. Dla niego nie ma znaczenia czy ma grać w obronie wysokiej czy niskiej. Jest bardzo uniwersalny pod tym względem – dodaje.

"Mońkę czeka duża przyszłość"

Wychowankowie grający na pozycji środkowego obrońcy to dla Lecha dość rzadki okaz. Podobnie jak wcześniej w bramce, klubowi ciężko było wychować kogoś, kto zapewni pewną stabilność. Pierwsze chwile w Ekstraklasie pokazują, że Mońka może mieć możliwości ku temu, aby podążać drogą swoich starszych kolegów.

Zarówno właściciele klubu, jak i kibice liczą na to, że solidność w linii obrony zapewnią Wojciech Mońka, a także o rok starszy Michał Gurgul, który wcześniej zdążył przetrzeć mu szlaki i mimo trudniejszych meczów, przez dłuższy czas zdołał utrzymać się w pierwszym składzie.

Trudno stwierdzić czy Mońka jest największym talentem wśród defensorów Lecha Poznań. Doceniłbym Michała Gurgula, który wskoczył na bardzo głęboką wodę i poradził sobie dobrze mimo trudniejszej rundy wiosennej. Jest on zawodnikiem z daną jakością, który nie zejdzie poniżej pewnego poziomu. Mońka to jednak większy talent od Maksymiliana Pingota, czy innych środkowych obrońców, którzy w ostatnich latach pojawili się w Akademii Lecha Poznań – ocenia Dyśko

Myślę, że czeka go duża przyszłość i Lech będzie mógł na nim zbudować obronę. W wakacje podpisano z nim kontrakt. Niedawno podpisał jeszcze jedną umowę, co świadczy o ogromnym zaufaniu do siebie ze strony obu stron. To przedłużenie nie było konieczne, ale jednak podpisano nowy kontrakt, za dobrą prace – podsumowuje dziennikarz "Sportowego Poznania".

Lech Poznań po 27. kolejce PKO BP Ekstraklasy traci trzy punkty do liderującego Rakowa Częstochowa. W najbliższą niedzielę rywalem podopiecznych Nielsa Frederiksena będzie Motor Lublin. Początek spotkania o godzinie 17:30. Mecz będzie można obejrzeć na antenie TVP Sport.

"Zespół tyle przegrywający nie powinien móc być mistrzem"

Czytaj też

Zawodnik Lecha Poznań w starciu z rywalem (fot. Getty)

"Zespół tyle przegrywający nie powinien móc być mistrzem"

Koulouris odejdzie z Pogoni? W grze AEK, Besiktas i Toronto [WIDEO]
fot. TVP Sport
Koulouris odejdzie z Pogoni? W grze AEK, Besiktas i Toronto [WIDEO]

Zobacz też
Piorunujące chwile w Legii! Trzy zwolnienia w pierwszych godzinach!
Piotr Włodarczyk i Tomasz Kiełbowicz żegnają się z Legią Warszawa po zmianach w strukturach skautingu (fot: 400mm.pl)

Piorunujące chwile w Legii! Trzy zwolnienia w pierwszych godzinach!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Legia Warszawa ma nowego dyrektora. Zaskakujące nazwisko?
Legia Warszawa ma nowego szefa skautingu. Ma współpracować z Michałem Żewłakowem i Fredim Bobiciem (fot: P. Kucza/400mm.pl)

Legia Warszawa ma nowego dyrektora. Zaskakujące nazwisko?

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Transferowe szaleństwo Widzewa. Kolejny wysoki transfer!
Piłkarze Widzewa (fot. Getty Images)

Transferowe szaleństwo Widzewa. Kolejny wysoki transfer!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Lech pogodzony ze stratą gwiazdy. "Nie ma lepszego momentu na odejście"
Afonso Sousa latem może odejść z Lecha Poznań (fot. PAP)

Lech pogodzony ze stratą gwiazdy. "Nie ma lepszego momentu na odejście"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Talent wraca do Lecha. Ma zastąpić jednego z liderów
Krzysztof Bąkowski to najprawdopodobniej przyszły drugi bramkarz Lecha Poznań (fot. Getty Images)

Talent wraca do Lecha. Ma zastąpić jednego z liderów

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Nowy trener blisko Cracovii! Pracował w Ligue 1
Luka Elsner ma zostać nowym trenerem Cracovii (fot. Getty Images)

Nowy trener blisko Cracovii! Pracował w Ligue 1

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Medaliści tego sezonu Ekstraklasy wymienią się zawodnikami!
Lamine Diaby-Fadiga (z lewej) trafi pod Jasną Górę. Zostanie "Medalikiem" (fot. Getty).

Medaliści tego sezonu Ekstraklasy wymienią się zawodnikami!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Wielki transfer Widzewa. 1,5 mln euro za reprezentanta!
Mariusz Fornalczyk przeniesie się z Kielc do Łodzi (fot. Getty).

Wielki transfer Widzewa. 1,5 mln euro za reprezentanta!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Goncalo Feio znalazł nowy klub? Zaskakujący kierunek!
Goncalo Feio po odejściu z Legii Warszawa będzie pracował w... Izraelu? (fot: Getty)

Goncalo Feio znalazł nowy klub? Zaskakujący kierunek!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Kiedy odbędzie się finał baraży? Sprawdź plan transmisji
Kiedy baraże o PKO BP Ekstraklasę [TERMINARZ, PLAN TRANSMISJI]? Kto zagra o awans z Betclic 1 Ligi?

Kiedy odbędzie się finał baraży? Sprawdź plan transmisji

| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Polecane
Najnowsze
Bukowiecka nawet nie kryje: trudna relacja. Teraz odżyłam [ROZMOWA]
polecamy
Bukowiecka nawet nie kryje: trudna relacja. Teraz odżyłam [ROZMOWA]
foto1
Michał Chmielewski
| Lekkoatletyka 
Natalia Bukowiecka w 2024 roku osiągnęła najwięcej w karierze. Tu po złocie ME w Rzymie (fot. Getty)
Jubileusz jak z bajki. "Zawsze ta sama emocja"
Ewa Pajor (fot. Getty Images)
Jubileusz jak z bajki. "Zawsze ta sama emocja"
| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
Sportowy wieczór (30.05.2025)
Sportowy wieczór (30.05.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (30.05.2025)
| Sportowy wieczór 
Wisła Płock – Miedź Legnica: finał baraży o Ekstraklasę [ZAPOWIEDŹ]
Wisła Płock – Miedź Legnica: oglądaj finał baraży o Ekstraklasę [ZAPOWIEDŹ]
Wisła Płock – Miedź Legnica: finał baraży o Ekstraklasę [ZAPOWIEDŹ]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Nina Patalon: wszystko rozegrane tak, jak zaplanowaliśmy [WIDEO]
Nina Patalon (fot. TVP SPORT)
Nina Patalon: wszystko rozegrane tak, jak zaplanowaliśmy [WIDEO]
| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
Bukowiecka wróciła do Polski. Efekt? "Nie zmęczyłam się"
Natalia Bukowiecka (fot. Getty)
Bukowiecka wróciła do Polski. Efekt? "Nie zmęczyłam się"
| Lekkoatletyka 
Ostatni występ Polek w Lidze Narodów. Oglądaj mecz z Rumunią w TVP!
Polska – Rumunia [NA ŻYWO]. Transmisja meczu Ligi Narodów kobiet online, live stream (03.06.2025). Gdzie oglądać?
transmisja
Ostatni występ Polek w Lidze Narodów. Oglądaj mecz z Rumunią w TVP!
| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet 
Do góry