| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet
Od momentu debiutu w połowie 2024 roku, Milena Kokosz stale jest częścią piłkarskiej reprezentacji Polski. Zagrała w historycznym meczu barażowym o Euro 2025 w Wiedniu, a niedługo po nim... musiała przełożyć własny ślub. Przez awans na mistrzostwa Europy, ceremonia będzie miała miejsce rok później. – Narzeczony zrozumiał. Zresztą sam uwielbia piłkę – mówi nasza kadrowiczka w rozmowie z TVPSPORT.PL.
W założeniu ślub miał odbyć się w połowie lipca, w czasie, w którym rozgrywane będą ćwierćfinały Euro 2025. – Wszystko planowaliśmy i ustalaliśmy już dość dawno, jeszcze zanim dostałam pierwsze powołanie. Gdy zaczęło dochodzić do mnie, że my naprawdę zmierzamy po awans, w mojej głowie zaczęłam już to wszystko przekładać – śmieje się Kokosz.
– Dzwoniliśmy. Początkowo próbowaliśmy zrobić tak, żeby przenieść ślub na zaraz po mistrzostwach Europy. No ale nie było już terminów. Ostatecznie ceremonia odbędzie się za rok. Na szczęście narzeczony jest wyrozumiały. Zresztą sam uwielbia piłkę – mówi zawodniczka. I dodaje: – Teraz myślę, że dobrze zrobiliśmy. Nie wyobrażam sobie zaczynać turnieju, mając w głowie wszystkie te rzeczy związane z organizacją.
Wesele naszej reprezentantki i jej wybranka będzie miało miejsce w Polsce. – Mój narzeczony jest z Norwegii, ale uwielbia Białystok i te rejony, z których pochodzę. Dlatego też wszystko organizujemy tutaj – zaznacza Kokosz.
OD DZIECIŃSTWA ZWIĄZANA Z NORWEGIĄ
Kraj pochodzenia narzeczonego nie jest przypadkowy. Kokosz mieszka w Norwegii od dawna. Przeniosła się tam w wieku 10 lat, w związku z pracą rodziców. – Gdy tam trafiłam, byłam w trzeciej klasie podstawówki. Pierwsze pół roku spędziłam w szkole międzynarodowej, która miała nauczyć mnie podstaw norweskiego. Byłam tam z innymi zagranicznymi dziećmi. Po tym czasie nie mówiłam po norwesku specjalnie dobrze, ale mimo to poszłam dalej do normalnej, norweskiej szkoły. No i tam już musiałam się przestawić. Po kolejnym pół roku mówiłam całkiem dobrze – opowiada.
Siłą rzeczy z Norwegią splotła się tym samym spora część życia prywatnego zawodniczki. – Dalej mam przyjaciół czy to w Choroszczy, czy w Białymstoku. Nadal mamy nasz stary dom i możemy wracać do niego kiedy tylko chcemy. Więc w Polsce jestem dość często. W dzieciństwie wracałam tu na każde wakacje i ferie – zimowe i jesienne, bo w Norwegii jest też taki tydzień wolnego w październiku. Z czasem miałam jednak coraz więcej przyjaciół tam. Życie zaczęło mi się układać, studia, chłopak... I choć nadal ciągnie mnie do Polski, jestem niemal pewna, że będę mieszkać w Norwegii – tłumaczy.
Mimo to nigdy nie rozważała nawet możliwości gry w tamtejszej reprezentacji. – Zawsze czułam się Polką. Nie było tematu gry dla Norwegii – zaznacza.
W PIŁKĘ ZACZĘŁA GRAĆ TAM, W NORWEGII
Piłkarsko wychowała się jednak w Skandynawii. – Pochodzę z Choroszczy. Nie mieliśmy nigdzie w okolicy klubu, w którym mogłabym trenować. A gdy przyleciałam do Norwegii, okazało się, że tu wszystkie dziewczynki grają albo w piłkę nożną, albo ręczną – opowiada Kokosz. Dlaczego zdecydowała się na strzelanie, a nie rzucanie? – Po prostu, w mojej szkole piłka nożna była bardziej popularna. Jakoś w piątej klasie koleżanki zaciągnęły mnie na boisko. Niewiele z tego rozumiałam, ale było fajnie. Wtedy jakiś trener powiedział mi: "kup korki, ochraniacze i przyjdź w poniedziałek". Więc kupiłam korki, ochraniacze i przyszłam w poniedziałek – kontynuuje.
Pierwszym klubem Kokosz był Eidsvag IL. – W Norwegii znacznie łatwiej niż w Polsce dostać się do klubu. W moim mieście było ich kilka. Swój miałam na osiedlu. Zresztą Asane, w którym gram teraz, też jest takim klubem, który wiele z nas ma albo w pobliżu uczelni, albo w drodze do pracy. Bo wiele dziewczyn ze składu poza treningami pracuje albo się uczy – opisuje reprezentantka.
Początkowo grała w drugiej drużynie Asane. Z czasem zaczęła się przebijać na wyższy poziom, a w 2021 roku zdecydowała na przejście do Arna-Bjoernar. – Tam nie poszło po mojej myśli. Po roku wróciłam i zaczęłam mocno myśleć na temat przyszłości. Ale stwierdziłam, że spróbuję jeszcze raz wejść w piłkę na sto procent. Opłaciło się. Zaczęłam grać lepiej, a rok później dostałam powołanie do reprezentacji – opowiada.
ANALITYKA MEDYCZNA I PIŁKARSKIE ŻYCIE POZA NORWEGIĄ
W ubiegłym roku Asane spadło z najwyższej klasy rozgrywkowej. Kokosz mimo wszystko została w klubie i rozgrywa mecze na drugim szczeblu. – Cały grudzień biłam się z myślami. Wygrało przekonanie, że nigdzie nie przygotują mnie tak do Euro, jak w Asane. Tam będę grała. Tam o mnie zadbają. Dadzą mi wszystko to, czego potrzebuję, żeby być w formie – argumentuje.
Plusem w tym przypadku ma być też system wiosna-jesień, w którym gra się w Norwegii. – Ostatnie mecze będziemy rozgrywać w połowie czerwca. Będę dzięki temu cały czas w formie. Nie będę musiała przygotowywać się indywidualnie podczas wakacji, bo ich po prostu nie będzie – zaznacza.
Związek reprezentantki Polski z Norwegią nie jest jednak aż tak silny, by zupełnie nie myśleć o spróbowaniu sił za granicą. – Norwegia jest dobrym krajem do piłkarskiego rozwoju. Wciąż mogę przecież spróbować w wyżej notowanej drużynie. Ale wyjazdu za granicę nie wykluczam. Chciałabym kiedyś tego spróbować – przyznaje.
To jednak melodia przyszłości. Podobnie jak analityka medyczna. To właśnie w tym kierunku Kokosz skończyła studia. – Bardzo chciałam mieć zrobione studia przed rozpoczęciem poważnej kariery. Dzięki temu mam spokojną głowę. Cokolwiek się stanie, mam coś poza piłką – zaznacza. – Ale na razie, w najbliższych latach, chcę być na sto procent w futbolu – dodaje.
W kolejnym kwartale czekają ją więc intensywne przygotowania. Nie do ślubu, jak zakładała jeszcze w listopadzie, a do wyjazdu na Euro 2025.
MILENA KOKOSZ I JEJ...
POCZĄTKI W PIŁCE
– Pochodzę z Choroszczy. Nie mieliśmy nigdzie w okolicy klubu, w którym mogłabym trenować. A gdy przyleciałam do Norwegii, okazało się, że tu wszystkie dziewczynki grają albo w piłkę nożną, albo ręczną. W mojej szkole nożna była akurat bardziej popularna. I tak jakoś w piątej klasie koleżanki zaciągnęły mnie na boisko. Niewiele z tego rozumiałam, ale było fajnie. Wtedy jakiś trener powiedział mi: "kup korki, ochraniacze i przyjdź w poniedziałek". Więc kupiłam korki, ochraniacze i przyszłam w poniedziałek.
WĄTPLIWOŚCI NA DRODZE KARIERY
– Nie miałam żadnych. Cieszę się, że wybrałam piłkę nożną, a nie ręczną. Czuję, że to moja dyscyplina.
HOBBY
– Ukończyłam studia, analitykę medyczną. Chciałam to zrobić jeszcze przed rozpoczęciem kariery "na poważnie". Żeby mieć spokojną głowę. Teraz cokolwiek się stanie, mam coś poza piłką. Choć na razie, w najbliższych latach, chcę być na sto procent w futbolu. Więc póki co z mniej poważnych rzeczy, poza graniem lubię gotować, piec, ogólnie przygotowywać jedzenie.
SPORTOWA IDOLKA
– Kobiecej idolki nigdy nie miałam. A jeśli chodzi o męską piłkę, zawsze obserwowałam Real Madryt. I siłą rzeczy takimi pierwszymi idolami byli Cristiano Ronaldo, Isco czy Marcelo. Ta sympatia do Realu została zresztą do dziś. Ale podoba mi się też liga angielska, i męska i kobieca. Ten styl gry, tempo, intensywność i profesjonalizm.
0 - 6
Niemcy
1 - 1
Szkocja
0 - 2
Francja
0 - 1
Norwegia
6 - 1
Dania
1 - 4
Włochy
0 - 3
Belgia
2 - 1
Anglia
1 - 2
Czechy
1 - 1
Irlandia Północna
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.