| Piłka nożna / Liga Konferencji
Legia Warszawa zmierzy się z Chelsea FC w ćwierćfinale Ligi Konferencji. Skład gospodarzy ma w sobie pewną dozę tajemniczości, a największy znak zapytania dotyczy ofensywy, w której Goncalo Feio ma ograniczone pole manewru. Czy Portugalczyk zdecyduje się na coś, na co legioniści jeszcze nie stawiali?
Legia Warszawa ma przed sobą walkę o półfinał Ligi Konferencji. Wojskowi trafili na rywala z wysokiej półki, bo mowa o Chelsea FC, czwartym zespole Premier League. Stołeczny klub ma dobrą serię w konfrontacji z Anglikami, bo na swoim terenie pokonał w ostatnich latach Leicester City oraz Aston Villę. – Chętnie podtrzymam tę tradycję – uśmiechał się Goncalo Feio, szkoleniowiec gospodarzy. Przy Łazienkowskiej są marzenia i nadzieje, ale zdecydowanymi faworytami będą piłkarze The Blues.
Warszawski klub przystąpi do meczu bez kilku piłkarzy. Pojawiają się znaki zapytania. Do rozgrywek nie zostali zgłoszeni Ilja Szkuryn czy Wojciech Urbański. Za kartki pauzują dwaj stoperzy: Artur Jędrzejczyk oraz Jan Ziółkowski. Z kontuzjami zmagają się za to Marc Gual i Bartosz Kapustka, którzy nie trenowali na dobę przed początkiem rywalizacji. Na kogo postawi Feio w rywalizacji z Chelsea?
– Sytuacja się nie zmienia. W Legii już na początku meczu wynik nie jest zadowalający, bo mowa o 0:0, a w tym klubie zawsze gra się o wygraną. W czwartek do Chelsea będzie zdecydowanym faworytem – przyznaje Feio. To Anglicy będą zdecydowanymi faworytami dwumeczu w ćwierćfinale Ligi Konferencji. W stołecznej ekipie kluczowa będzie postawa defensywy. Między słupkami Wojskowych znów pojawi się Kacper Tobiasz, który wykorzystał swoją szansę i w ostatnich tygodniach znów stał się podstawowym golkiperem Legii.
Jednocześnie mowa o formacji, w której w czwartek praktycznie nie będzie istniała przestrzeń na zmiany. W pełni klarowne są boki defensywy. Nie inaczej jest ze stoperami, wśród których pole manewru praktycznie nie istnieje.
Na prawej stronie obrony zagra Paweł Wszołek. – Zawsze lubił biegać i analizowałem, że wciąż nic się nie zmieniło – chwalił Polaka Enzo Maresca, trener Chelsea, który grał w przeszłości wspólnie z zawodnikiem Legii. Lewa flanka należy za to Rubena Vinagre mającego za sobą doświadczenia z angielskich boisk. W przeszłości Portugalczyk zakładał koszulkę Wolverhampton, Hull City, a także Evertonu.
Pola manewru nie ma także wśród stoperów w związku z pauzami Ziółkowskiego oraz Jędrzejczyka. Parę środkowych obrońców stworzą Steve Kapuadi, a także Radovan Pankow. W rezerwie pozostanie Sergio Barcia, który w tym roku wystąpił zaledwie w jednym meczu.
W meczu z Chelsea istotne będzie odpowiednie zabezpieczenie drugiej linii. Środkowi pomocnicy będą mieli więcej pracy defensywnej. Należy spodziewać się, że przynajmniej jeden z nich będzie oddelegowany przede wszystkim do destrukcji ataków przeciwników.
Można się spodziewać, że za utrzymanie odpowiedniego balansu w środku pola odpowiadać będzie trzech zawodników. To rola będzie należała między innymi do Juergena Elitima. Kolumbijczyk ma jednak łączyć defensywę z ofensywą.
Nie jest wykluczone, że najwięcej pracy w kontekście defensywnej postawy drugiej linii będą mieli do wykonania Rafał Augustyniak oraz Maxi Oyedele. Ten drugi doskonale zna angielski styl gry, bo na Łazienkowską trafił z Manchesteru United, w którym dojrzewał. Jego powroty i wślizgi mogą być istotnymi punktami czwartkowego widowiska. W odwodzie pozostaje też Claude Goncalves, który w Molde zaskakująco pojawił się w pierwszym składzie. Czy realna jest powtórka?
Gdyby Gual był zdrowy, to zagrałby przeciwko Chelsea. Takie samo zdanie tyczy się Szkuryna. Zgłoszenie do rozgrywek dałoby mu aktualnie pewność pojawienia się w podstawowym składzie w rywalizacji z Anglikami. To jednak gdybanie, bo żadna z tych opcji nie ma prawa się ziścić. Legia przed meczem z londyńskim klubem ma kłopot z obsadą ataku. Jedynym zawodnikiem, który jest gotowy do gry jest Tomas Pekhart.
Nikogo nie powinny zdziwić pewne zmiany związane z modyfikacją ustawienia. Nie jest wykluczone, że Feio pokusi się o pewne roszady, by być gotowym na zwiększoną dawkę ataków rywali. – Zależy mi, by piłkarze na boisku czuli się swobodnie w swoich rolach. Osiągnęliśmy to przygotowaniami do meczu. Tomas Pekhart pod kątem profilu jest dostępną dziewiątką w scenariuszu ataku pola karnego i jako wysunięty atakujący. Ktokolwiek inny na tej czy innej pozycji? To wiążę się z inną charakterystyką. To długi sezon i mieliśmy okazji doświadczyć różnych ustawień i sposobów grania. Możliwe, że będą potrzebne różne warianty. Może być ten z Pekhartem, może inny, a może jakiś łączony – twierdzi Feio.
Brak Guala czy Szkuryna może wymagać pewnej przebudowy ofensywy. Realny jest scenariusz, w którym Legia postawi na skrzydłowych i napastnika – nominalnego lub nie. Jeśli to się ziści to na bokach pojawią się Luquinhas oraz Kacper Chodyna, a z przodu wystąpi Pekhart lub… Ryoya Morishita. Feio z pewnością chciałby mieć Japończyka na boisku, bo ten od początku sezonu odpłaca się dobrą grą. Jako jedyny w Legii ma na koncie podwójną liczbę goli oraz asyst.
Inna opcja? Feio rezygnuje z jednego ze skrzydłowych, a Legia bardziej zagęści środek pola. Do tego na papierze jest dwóch napastników – Pekhart wspomagany przez wszędobylskiego Morishitę. W takim scenariuszu za boczne sektory mogą być mocniej odpowiedzialni boczni obrońcy, ale i pomocnicy. W określonych sytuacjach będą się tam pojawiali Luquinhas i Japończyk. Atak jest przed meczem największą zagadką Wojskowych i dopiero kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem zawodnicy ostatecznie poznają skład. To kwestia ostatniej odprawy przed wyjazdem z hotelu.
Przewidywany skład Legii Warszawa na mecz z Chelsea:
Kacper Tobiasz – Paweł Wszołek, Radovan Pankow, Steve Kapuadi, Ruben Vinagre – Maxi Oyedele, Juergen Elitim, Rafał Augustyniak/Claude Goncalves – Luquinhas – Tomas Pekhart, Ryoya Morishita.
Legia rozpocznie walkę o półfinał Ligi Konferencji w czwartek 10 kwietnia. Spotkanie zaplanowano na godzinę 18:45. Relacja z występu warszawskiej drużyna na TVPSPORT.PL
Czytaj więcej o Legii Warszawa:
– Czołowe kluby zainteresowane piłkarzem Legii! Transfer już latem?
– Rewolucja przy Łazienkowskiej? Kluczowa postać może stracić pracę!
– Goncalo Feio zakomunikował to wprost. "To nie był przypadek"
– Zła seria przełamana! Legia dokonała tego po ponad 500 dniach
– "Chętnie" podtrzymam tradycję! Feio powiedział to od razu. Zaskoczenie?
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.