Hokeiści Winnipeg Jets wygrywając w meczu na szczycie na wyjeździe z Dallas Stars 4:0 praktycznie zapewnili sobie pierwsze miejsce w Konferencji Zachodniej ligi NHL i przybliżyli się do zdobycia Pucharu Prezydenta. Na wschodzie swój mecz wygrali Washington Capitals, a Aleksander Owieczkin został wyróżniony przez klub za pobicie rekordu Wayne'a Gretzky'ego.
Jets objęli prowadzenie pod koniec pierwszej tercji za sprawą Szwajcara Nino Niederreitera. Na początku drugiej kolejnego gola uzyskał Morgan Barron, a w ostatniej odsłonie dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Kyle Connor. Jednym z bohaterów spotkania był też bramkarz gości Connor Hellebuyck, który obronił wszystkie 25 uderzeń miejscowych, czym zapracował na już ósmy w tym sezonie tzw. shutout i jest pod tym względem najlepszy w lidze.
Prowadzący w tabeli zachodniej części rozgrywek Jets mają 112 punktów i o sześć wyprzedzają właśnie Dallas Stars. Brakuje im tylko jednego punktu, by przystąpić do play-off z pierwszej pozycji w tej konferencji. Zespół z Winnipeg jest też w uprzywilejowanej sytuacji jeśli chodzi o rywalizację o Puchar Prezydenta, który przyznawany jest najlepszej drużynie sezonu zasadniczego. Najlepsi na Wschodzie Washington Capitals mają 109 punktów, ale rozegrali dotychczas jedno spotkanie mniej.
W czwartek stołeczni hokeiści pokonali na własnym lodowisku po karnych wiceliderów własnej dywizji zespół Carolina Hurricanes 5:4. Tym razem dorobku bramkowego nie powiększył Aleksander Owieczkin, który w niedzielę został najlepszym (895 goli) strzelcem w historii NHL. 39-letni Rosjanin zaliczył asystę, która była 70. punktem w sezonie (42+28).
Gospodarze w ósmej minucie przegrywali już 0:2, ale zaczęli odrabiać straty zaczęli już pod koniec premierowej tercji. W drugiej zagrali popisowo i wyszli na 4:2, ale w ostatniej Hurricanes odrobili straty i doprowadzili do dogrywki. Ta nie przyniosła rozstrzygnięcia, a o wygranej Capitals zdecydował już pierwszy karny, wykorzystany przez Pierre'a-Luca Dubois. Pięć kolejnych prób było nieskutecznych.
Przed meczem odbyła się w Capital One Arena krótka uroczystość związana z rekordem Owieczkina, który ustanowił w hali... New York Islanders. – Myślę, że to ważne, aby uczcić ten kamień milowy wspólnie z naszymi kibicami w naszym domu – przyznał trener Capitals Spencer Carbery. Hokeiście towarzyszyli m.in. żona Nastja, synowie Siergiej i Ilja, matka Tatiana i teść Kirył Szubski, a także właściciel Capitals Ted Leonsis. Po filmie przypominającym 895. trafienie Rosjanin i jego najbliżsi przy owacji fanów otrzymali kwiaty i upominki.
Bohater otrzymał od władz klubu grawerowany złoty kij, upamiętniający pobicie rekordu Wayne'a Gretzky'ego, a do synów trafiły jego miniatury. Do zawodnika, jego żony i teściowej powędrowały także markowe zegarki.
– To coś wspaniałego. Moje liczby są rzeczywiście dość duże, ale jeszcze większe wrażenie robi widok tych wszystkich ludzi, którzy przybyli tutaj, aby świętować z nami. To naprawdę wielki moment – powiedział Owieczkin.