{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Billie Jean King Cup. Maja Chwalińska przegrała z Eliną Switoliną, porażka Polek z Ukrainkami

Maja Chwalińska przegrała z Eliną Switoliną 6:7 (4), 3:6 mecz rozgrywany w ramach Billie Jean King Cup. Wcześniej Marta Kostjuk pokonała Katarzynę Kawę i tym samym Ukrainki wygrały spotkanie z biało czerwonymi 2-0. Polki wciąż mają szansę na awans do finałów rozgrywek, ale muszą liczyć na zwycięstwo Szwajcarek z reprezentacją Ukrainy i korzystny bilans setów.
- Hurkacz nie zagra w Monachium. Kiedy jego kolejne występy?
- Polki wygrywają ze Szwajcarią bez straty punktu!
- Kawa nie dała rady. Polki muszą odrabiać straty
Patrząc na rankingi i doświadczenie, Chwalińska skazywana była na porażkę. Polka jednak postawiła Ukraince bardzo trudne warunki. Pierwszy set był swoistym festiwalem przełamań, a rozpoczęła go Chwalińska niespodziewanie wygrywając pierwszego gema przy serwisie rywalki. Dopiero piąty gem był pierwszym wygranym przez serwującą.
Polka przez cały set utrzymywała bardzo wysoki poziom i wielokrotnie popisywała się efektownymi zagraniami po linii lub trafiała w sam narożnik kortu. Ponownie przełamała rywalkę wychodząc na prowadzenie 6:5, jednak w tak ważnym gemie miała problemy z trafianiem pierwszym podaniem. Niestety nie udało jej się wykorzystać pięciu piłek setowych i rywalka doprowadziła do tie-breaka. W nim dosyć szybko wypracowała sobie piłki setowe, jednak i ona, mimo doświadczenia, miała problem z ich wykorzystaniem. Udało jej się to dopiero przy czwartej po blisko 90 minutach od rozpoczęcia spotkania.
Ukrainka między setami skorzystała z przerwy medycznej, jednak problemy z plecami nie wpłynęły na jej dyspozycję w drugiej partii. Switolina zdecydowanie lepiej zniosła wyczerpujący pierwszy set. W piątym i siódmym gemie przełamała Chwalińską i stanęła przed szansą, by przypieczętować zwycięstwo swojej reprezentacji, ale Polka ponownie wskoczyła na wyższy poziom i nie tylko obroniła dwie piłki meczowe, ale po raz pierwszy w tym secie przełamała rywalkę. W kolejnym gemie Switolina niestety nie dała już odebrać sobie zwycięstwa i zamknęła partię wynikiem 6:3.
Polki przegrały spotkanie z Ukrainkami, choć do rozegrania pozostał jeszcze debel. Dla Polek to już koniec meczów w kwalifikacjach Billie Jean King Cup. W sobotę Ukrainki zagrają ze Szwajcarkami i w przypadku zwycięstwa przypieczętują awans do finałów, które zaplanowane są na wrzesień.