| Piłka nożna / Betclic 2 Liga
Polonia Bytom remisem z Resovią nie wykorzystała szansy na to, by odskoczyć od trzeciej w tabeli Wieczystej Kraków i wzmocnić swoją pozycję na fotelu wicelidera Betclic 2 Ligi. Napastnik Polonii Jakub Arak w rozmowie z TVPSPORT.PL mówi, że Bytom zasługuje na bezpośredni awans. Piłkarz opowiada też o podobieństwie Betclic 2 Ligi do ligi portugalskiej i cytuje... prezydenta Eisenhowera. Transmisja meczu Polonii Bytom ze Skrą Częstochowa w Telewizji Polskiej.
Robert Bońkowski, TVPSPORT.PL: – Remis z Resovią, to spora niespodzianka i stracona szansa na odrobienie ważnych punktów do Pogoni oraz na odskoczenie od Wieczystej Kraków?
Jakub Arak, piłkarz Polonii Bytom: – Ja tak do tego nie podchodzę. Uważam, że graliśmy z bardzo dobrą drużyną, która miała w składzie naprawdę wielu jakościowych zawodników. Na pewno przyjechaliśmy tutaj z myślą o tym, żeby wygrać. Naszym celem są zawsze trzy punkty, bo liga jest taka, że każdy mecz musimy gonić, żeby jak najszybciej strzelić pierwszą bramkę. Z Resovią to nie jest dla nas korzystny wynik, ale prawda jest taka, że trzeba dopisać punkt i jak najszybciej przygotowywać się do meczu, który jest przed nami. Liga cały czas trwa i wiemy, że kluczowe rozstrzygnięcia przyjdą pod koniec sezonu, a to, co jest teraz, to nie ma aż tak dużego znaczenia względem tego, co się będzie działo w czerwcu. Także dopisaliśmy punkt i idziemy dalej. Myślę, że jest też dużo pozytywów z tego meczu, które możemy wyciągnąć.
– Jakie w takim razie były pozytywy?
– Na pewno cieszy nas, że kolejny mecz zagraliśmy na zero z tyłu. Myślę, że nasza gra obronna jest naszym solidnym fundamentem. Oczywiście przeciwnik nie wykorzystał rzutu karnego, ale w wielu momentach po prostu byliśmy dobrze zorganizowani. Co de facto pokazuje ta runda oprócz szalonego meczu ze Świtem Szczecin. Ciężko nam strzelić bramkę. Mieliśmy sporo dobrych momentów, szczególnie w drugiej połowie, których nie udało się jednak wykorzystać. Jestem jednak spokojny. Wierzę w pracę, wierzę w to, co tutaj zostało już stworzone i wierzę, że cały czas będziemy się z tygodnia na tydzień rozwijać.
– Czyli cel Polonii to jest bezpośredni awans do pierwszej ligi?
– Oczywiście! Zostało dziewięć kolejek do końca, a jesteśmy na drugim miejscu. Dlaczego mielibyśmy nie celować w bezpośredni awans? Zrobimy wszystko, żeby zapewnić sobie miejsce w pierwszej dwójce. Ale podchodzę do tego z dużą pokorą i staram się nie wybiegać daleko w przyszłość. Moje myśli są skierowane tylko na Skrę Częstochowa. Zrobimy wszystko, żeby w tym meczu wygrać, a później zobaczymy. Liga też pokazuje, że w tej tabeli wiosny zdobyliśmy więcej punktów niż Wieczysta, czy Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Musimy być jednak bardziej bezlitości dla przeciwników. Trzeba wykorzystać każdy moment, bo wszyscy wiemy, że w każdym z innych sezonów ta liczba punktów, którą mamy teraz my, czy Pogoń, to praktycznie zapewniała bezpośredni awans. Obecnie stworzyła nam się trochę liga portugalska, gdzie o mistrzostwo walczą trzy drużyny. Na pewno chcielibyśmy uniknąć baraży, a skoro pojawiła się taka szansa, żeby awansować bezpośrednio, to trzeba zrobić wszystko, żeby ją wykorzystać.
– Pojedynek z Wieczystą Kraków w maju będzie jednym z kluczowych meczów do bezpośredniego awansu?
– Uważam, że każdy mecz jest tak samo ważny, bo czy ze Skrą, czy z Wieczystą to są spotkania za te same trzy punkty. Nie staram się wybiegać aż tak daleko w przyszłość. Oczywiście będzie to na pewno jedno z ważniejszych spotkań dla układu tabeli, ale do tego meczu zostało jeszcze trochę czasu i najważniejsze jest tu i teraz. Mamy bardzo krótki czas na regenerację, bo meczów jest sporo i musimy kierować nasze myśli tylko na kolejne mecze.
– Terminarz jest po waszej stronie? Bo oprócz Wieczystej, to zmierzycie się raczej z zespołami z drugiej połowy tabeli.
– Ja tak do tego nie podchodzę. Jestem już tyle lat na szczeblu centralnym w Polsce i uważam, że poziom polskiej piłki jest naprawdę bardzo wyrównany. W każdej drużynie jest wielu jakościowych zawodników i pokazują to mecze z tego sezonu. GKS Jastrzębie potrafił ograć Grodzisk w pierwszej kolejce 3:0, Wieczysta traciła punkty… Także ja nie uważam, że jeśli ktoś jest na miejscu spadkowym, to z nimi jest łatwo wygrać. Zresztą kilka dni temu zremisowaliśmy z Resovią, która na pewno ma większe aspiracje niż obecne miejsce w tabeli i ten mecz był naprawdę trudny, gdzie mieliśmy kilka trudnych momentów, których udało się wybronić. Do każdego meczu się trzeba przygotować na sto procent, bo jeżeli nie będzie się miało takiego nastawienia, to w tej lidze jest bardzo trudno. Uważam, że niezależnie od tego, na jakim poziomie w Polsce się gra, a mamy wiele ośrodków piłkarskich z piłkarzami, którzy grali na szczeblach centralnych, to do każdego rywala trzeba podchodzić z podobnym szacunkiem.
– Jak to jest schodzić z poziomu ekstraklasy i walczyć na poziomie drugiej ligi?
– Traktuję to, jako kolejne wyzwanie, którego chciałem w swoim życiu. Zdecydowałem się po prostu przejść do Polonii Bytom, bo przekonał mnie projekt, który przedstawił mi czy dyrektor Stefankiewicz, czy trener Tomczyk. Chciałem po prostu kolejnego wyzwania. Na pewno nie było łatwo odchodzić z Katowic, bo po pierwsze wiadomo, to jest Ekstraklasa, w której każdy piłkarz chce być, po drugie byłem bardzo zżyty z szatnią, z zawodnikami, z którymi bardzo dużo przeszliśmy, z którymi wywalczyliśmy historyczny awans. I ta zmiana była bardzo trudna, ale czułem, że to już jest ten moment, kiedy trzeba spróbować czegoś nowego. Uznałem, że ten projekt, który tutaj jest zaproponowany, jest naprawdę dla mnie atrakcyjny. Wierzę bardzo w ten model pracy, w tę etykę, która jest w Polonii Bytom. Wierzę, że uda nam się awansować do pierwszej ligi, bo Polonia Bytom jako klub, szczególnie ci ludzie, którzy tutaj pracują, naprawdę na to zasługują. Przyszedłem w tym pomóc na tyle, ile będę mógł.
– Jak byś podsumował rundę jesienną w PKO BP Ekstraklasie?
– Jestem bardzo zadowolony z tego, co osiągnęliśmy w Katowicach. Jestem takim zawodnikiem, że zawsze przede wszystkim patrzę na drużynę. I właśnie jako drużyna, jako beniaminek wróciliśmy po 19 latach do Ekstraklasy. Myślę, że GKS spokojnie się już utrzyma w tym sezonie, także jestem bardzo zadowolony. Oczywiście tych meczów byłoby spokojnie więcej w moim wykonaniu, ale w połowie września doznałem urazu pachwiny, który mnie wykluczył z gry praktycznie na dwa miesiące, a rywalizacja też była duża. Przyszedł Adam Zrelak, który jest w szerokiej kadrze reprezentacji Słowacji, jest Sebastian Bergier, który pokazuje ogromną jakość. Ja też miałem swoją rolę do spełnienia nie tylko na boisku, ale i w szatni. Na pewno jestem zadowolony z tego, że klub cały czas się rozwija oraz, że mogłem dołożyć do tego swoją cegiełkę.
– Jak ocenisz dotychczasowy pobyt w Polonii Bytom?
– Jestem bardzo zadowolony. Uważam, że to był bardzo dobry krok, który wykonałem. Jestem przekonany, że praca, którą tutaj wykonujemy, się opłaci. Na pewno w szatni są bardzo wartościowi ludzie, z którymi miło spędza się czas. Wierzę, że ta grupa, którą tu spotkałem, jest w stanie osiągnąć sukces.
– Teraz zmierzycie się ze Skrą Częstochowa. W tym meczu jesteście absolutnym faworytem.
– Zgoda, ale nie lekceważymy Skry, bo wiemy, że mecze z takimi zespołami w naszej lidze potrafią być trudne. Na pewno będziemy chcieli zdominować Skrę. We wszystkich fazach gry będziemy chcieli być więcej czasu z piłką i wierzę w to, że od pierwszych minut narzucimy swój rytm. Gramy u siebie, na swoim boisku, na którym regularnie trenujemy, to również dla nas ważne. Mamy nastawienie, by wygrać ten mecz, lecz nie wiadomo dokładnie czego się spodziewać po tym spotkaniu. Wyjdziemy pełni determinacji i pełni pasji, żeby jak najszybciej strzelić pierwszego gola i ułożyć sobie to spotkanie.
– Masz jeszcze jakieś piłkarskie marzenie?
– Bardzo dużo marzę. Nazwałbym te marzenia celami, które sobie regularnie spisuję. Niemniej nie chciałbym się tym chwalić. Myślę, że przede wszystkim to, na czym się skupiam, to awans z Polonią Bytom do pierwszej ligi, a później zobaczymy. Kiedyś przeczytałem taki cytat. Powiedział go po wojnie prezydent Stanów Zjednoczonych Dwight Eisenhower. Mówił, że plan jest niczym, ale planowanie jest wszystkim. Możemy sobie wiele rzeczy zaplanować, ale życie pisze różne scenariusze. Na dziś moje myśli są w stu procentach skierowane na pomoc Polonii Bytom w awansie.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.