Leganes – FC Barcelona [NA ŻYWO]. Relacja online dzisiaj z meczu Lewandowskiego i Szczęsnego w La Liga (12.04.2025)

My tymczasem dziękujemy za dziś i życzymy dobrej nocy!

Koniec! Barcelona pokonała na wyjeździe Leganes 1:0 i umocniła się na fotelu lidera La Liga.

Sędzia doliczył cztery minuty do regulaminowego czasu gry.

Dani Raba ukarany żółtą kartką. Doświadczony Hiszpan faulował w środku pola Pedriego.

Po rzucie rożnym dla Blaugrany, blisko wpakowania futbolówki do własnej bramki był Renato Tapia. Gdyby piłka wpadła do siatki, Marko Dmitrović nie miałby nic do powiedzenia.

Swój występ kończy Eric Garcia. Na końcówkę meczu pojawia się Pau Cubarsi.

I proszę bardzo. Leganes mogło wyrównać. Diego Garcia otrzymał podanie od Juana Cruza i nieznacznie spudłował z ósmego metra. Barcelona może mówić o dużym szczęściu.

Gospodarze próbują coś wskórać. I choć Blaugrana kontroluje boiskowe wydarzenia, jedna dobra akcja beniaminka może wszystko zmienić.

Uderzeniem z ostregą kąta szczęścia szukał Lamine Yamal. Na posterunku był Marko Dmitrović.

Robert Lewndowski opuszcza boisko. Polaka zastąpił Ferran Torres.

Ajjj... Dużo nie brakowało, by Robert Lewandowski wpisał się na listę strzelców. Polak dobrze wyskoczył do piłki po dośrodkowaniu Raphinhi, ale uderzył głową obok prawego słupka.

A w taki oto sposób Jorge Saenz zaliczył samobójcze trafienie.

Stuprocentą okazję zmarnował Fermin Lopez! Pomocnik przedarł się w polu karnym, ograł kilku rywali i zamiast spokojnie skierować futbolówkę do siatki z kilku metrów, fatalnie spudłował.

Centra Raphinhi i pewnie piłkę zgarnia Marko Dmitrović. Po chwili wysoko nad bramką uderzył Lamine Yamal.

Podopieczni Hansiego Flicka po zmianie stron w pełni kontrolują przebieg boiskowych wydarzeń. Rywale na razie nie mogą nic zdziałać.

Goście wyraźnie złapali wiatr w żagle i szukają drugiego trafienia. Leganes ma problem, by wyjść z własnej połowy.

1:0 dla Blaugrany! Raphinha zagrał wzdłuż pola karnego do Roberta Lewandowskiego, ale próbujący wybić piłkę na wślizgu Jorge Saenz zrobił to na tyle niefortunnie, że wpakował futbolówkę do własnej bramki!

W przerwie doszło do kolejnej zmiany w szeregach Barcelony. Ronalda Araujo zastąpił Frenkie de Jong.

Wracamy do gry!

Przerwa! Po pierwszych 45 minutach mamy bezbramkowy remis. Na razie słabe spotkanie rozgrywa Robert Lewandowski, a Wojciech Szczęsny popisał się jedną, bardzo dobrą interwencją. Wracamy za kwadrans.

Dobra wrzutka Raphinhi w pole karne i kolejna niecelna "główką" Fermina Lopeza. Piewsza część meczu potrwa jeszcze trzy minuty.

Mamy wymuszoną zmianę. W miejsce Alejandro Balde zameldował się Gerard Martin.

Alejandro Balde leży na murawie. Hiszpan potrzebuje pomocy sztabu medycznego. 

Katalończycy nie potrafią znaleźć sposobu na rozmontowanie dobrze spisującej się defensywy gosopodarzy. Mało widoczny jest Robert Lewandowski.

Piłkarze Leganes grają dziś bez kompleksów i ich postawa może się podobać. To wcale nie musi być łatwy i przyjemny wieczór dla aktualnego lidera La Liga.

Z siedmiu metrów przymierzył Lamine Yamal. Młody Hiszpan był w trudnej pozycji i trafił jedynie w boczną siatkę.

Ostro potraktowny w środku pola Lamine Yamal. Sędzia postanowił oszczędzić Javiego Hernandeza, który w tej sytuacji mógł zarobić "żółtko".

Blaugrana przed kolejną szansą. Po sprytnie rozegranym rzucie rożnym, niecielnie z woleja uderzył Raphinha.

Mogło być 1:0 dla Barcelony. Strzelał z jedenastu metrów Jules Kounde, futbolówka odbiła się od jednego z obrońców i zmierzała do bramki, ale kapitalną paradę zanotował Marko Dmitrović, który sparował piłkę na rzut rożny.

W końcu coś ciekawego działo się w polu karnym gospodarzy. Niecelnie "główkował" Fermin Lopez, który jednak i tak znajdował się na spalonym.

Za nami pierwszy kwadrans meczu i trzeba uczciwie przyznać, że to Leganes sprawia lepsze wrażenie. Przyjezdni wciąż bez dobrej sytuacji podbramkowej.

Miejscowi mogli wyjść na prowadzenie. Adria Altimira gorźnie uderzył z okolic ósmego metra, ale bardzo dobrą interwencją popisał się Wojciech Szczęsny!

Dużo chaosu na boisku. Zespół Hansiego Flicka nie do końca potrafi uporządkować swoją grę.

Szybko żółtą kartką ukarany został Adria Altimira. Obrońca Leganes faulował Lamine Yamala.

Rzut wolny dla Blaugrany. Do piłki podszedł Robert Lewandowski, ale próbę Polaka lepiej pozostawmy bez komentarza.

Barcelona od początku zamierza narzucić swoje warunki. Gra na razie toczy się na połowie gospodarzy.

Zaczynamy!

Oba zespoły wychodzą na murawie. Za moment wybrzmi pierwszy gwizdek sędziego.

Dodajmy, że już we wtorek (15 kwietnia) Blaugranę czeka rewanżowe starcie ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów przeciwko Borussii Dortmund. Pierwszy mecz ekipa Hansiego Flicka wygrała u siebie 4:0.

Katalończycy mają dziś szansę powiększyć przewagę nad Realem Madryt do siedmiu punktów. Królewscy swoje spotkanie rozegrają w niedzielę, gdy zmierzą się na wyjeździe z Deportivo Alaves.

A tak na sobotnie starcie prezentuje się skład Leganes:

Poznaliśmy wyjściową "jedenastkę" Barcelony. Od pierwszego gwizdka sędziego zagrają Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski, któremu w ataku towarzyszyć będą Lamine Yamal oraz Raphinha.

Składy na starcie z Leganes powinniśmy poznać na mniej więcej godzinę przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Hiszpańskie media są jednak zgodne, że w wyjściowym składzie Blaugrany znajdzie się Wojciech Szczęsny. Wątpliwości budzi obecność drugiego z Polaków na boisku od początku spotkania. 

Przypomnijmy, że Robertowi Lewandowskiemu brakuje już tylko jednego trafienia, aby móc cieszyć się ze 100 strzelonych goli w barwach Barcelony na wszystkich frontach. 

Wyjazdowy mecz Barcelony z Leganes rozpocznie się o 21:00.

W klasyfikacji strzelców prowadzi Robert Lewandowski. Ma w dorobku 25 goli i 2 asysty. Goni go Kylian Mbappe, który zdobył 22 bramki.

Leganes, najbliższy rywal Barcelony, zajmuje natomiast miejsce 18. Ma 28 punktów i jest w strefie spadkowej. Traci dwa "oczka" do Alaves i cztery do Espanyolu. Obie wymienione drużyny w ubiegłej kolejce wygrywały. Leganes zremisowało natomiast z Osasuną 1:1, przerywając passę trzech porażek z rzędu.

Sytuacja w tabeli La Ligi prezentuje się następująco: prowadzi Barcelona, mająca 67 punktów w dorobku. Real Madryt ma 63, a Atletico Madryt - 60. Za ich plecami trwa interesująca batalia o czwarte miejsce, które w tej chwili zajmuje Athletic Bilbao.

W ostatniej kolejce La Ligi faworyci zaliczyli "wpadki". Real Madryt przegrał 1:2 z Valencią, a Barcelona zremisowała 1:1 z Realem Betis. Skorzystało na tym Atletico, które przybliżyło się nieco do czołowych ekip.