FC Barcelona w bólach, ale jednak sięgnęła po kolejny komplet punktów. W meczu 31. kolejki La Liga Blaugrana skromnie wygrała na wyjeździe z CD Leganes 1:0. O zwycięstwie ekipy Hansiego Flicka przesądziło samobójcze trafienie jednego z rywali. Grali Wojciech Szczęsny oraz Robert Lewandowski.
JAK ZAGRAŁ WOJCIECH SZCZĘSNY?
Kolejny solidny występ. Zapisał na swoim koncie bardzo ważną interwencję w 14. minucie, gdy obronił groźny strzał Adrii Altimiry. Poza tym nie miał za wiele pracy, niemniej przez całe spotkanie musiał zachować czujność. Zanotował już dwunaste czyste konto w 22. występie dla Barcelony. Z nim w składzie Blaugrana jeszcze nie przegrała.
OCENA TVPSPORT.PL: 7 (skala 1-10)
JAK ZAGRAŁ ROBERT LEWANDOWSKI?
Mało widoczny. Miał jedną dobrą okazję, gdy po centrze Raphinhi nieznacznie spudłował głową. Próbował również szczęścia z rzutu wolnego. Jego uderzenie ze stojącej piłki było jednak kompletnie nieudane. Na początku drugiej części gry mógł wpisać się na listę strzelców, ale "wyręczył" go jeden z zawodników rywala, zaliczając samobójcze trafienie. Ostatecznie został zmieniony w 67. minucie przez Ferrana Torresa.
OCENA TVPSPORT.PL: 5 (skala 1-10)
TAK PADŁ GOL:
48' (0:1) Decydująca dla losów spotkania akcja miała miejsce chwilę po zmianie stron. Raphinha zagrał wzdłuż pola karnego do Roberta Lewandowskiego, ale próbujący wybić piłkę na wślizgu Jorge Saenz zrobił to na tyle niefortunnie, że wpakował futbolówkę do własnej bramki.
PODSUMOWANIE:
Podopieczni Hansiego Flicka zanotowali dwunasty ligowy mecz z rzędu bez porażki, ale co ważniejsze – umocnili się na fotelu lidera hiszpańskiej ekstraklasy. Obecnie mają siedem punktów przewagi nad drugim w stawce Realem Madryt, który w niedzielę zmierzy się na wyjeździe z siedemnastym Deportivo Alaves (początek o godzinie 16:15). Leganes jest w strefie spadkowej, na dziewiętnastej pozycji.