| Piłka ręczna / Pozostałe rozgrywki
Na kibiców, którzy przybyli w sobotę do Kalisz Areny oglądać mecze turnieju finałowego Pucharu Polski piłkarzy ręcznych czekała niemiła niespodzianka – przez ekrany LED ustawione przed główną trybuną część boiska była zupełnie niewidoczna. – Przecież to skandal i kompromitacja w jednym. Jak tak można? – pytali kibice.
Kalisz jest gospodarzem turnieju finałowego piłkarzy ręcznych po raz drugi z rzędu. Już przed rokiem organizacja imprezy spotkała się ze sporą krytyką społeczności skupionej przy piłce ręcznej – kibice narzekali nie tylko na lokalizację, ale też na mało dogodny termin (weekend majowy), co przełożyło się na niską frekwencję i trybuny święcące w dużej mierze pustkami. W tym roku miało być inaczej – i jest, przynajmniej w kwestii terminu oraz nieco lepszej – co można było zobaczyć w sobotę – frekwencji. Organizacyjnie można jednak mówić o klapie.
Wszystko przez ekrany LED, które ustawione zostały tuż przed trybuną wzdłuż boiska – główną i jedyną (!) poza sektorem VIP, na którą prowadzona była sprzedaż online. Kibiców, którzy w sobotę przybyli do Areny oglądać półfinałowe mecze między Handball Stalą Mielec a Industrią Kielce oraz Azotami Puławy a Orlen Wisłą Płock czekał taki widok:
To akurat widok z miejsca w mniej więcej 1/3 długości boiska i w połowie dolnej części trybuny. Ale nie ma znaczenia, z którego miejsca zrobione zostałoby zdjęcie – ekrany tak czy siak zasłaniały większy lub mniejszy fragment boiska. Nawet siadając w najwyższym rzędzie, w samym rogu, kibice nie widzieli choćby tego, co działo się na jednym ze skrzydeł:
– Wytłumacz mi: co to w ogóle jest? Jak ja mam oglądać mecz? – zagadnął mnie jeden z kibiców w przerwie pierwszego spotkania. Bilety na sobotnie mecze nie były przypisane do konkretnych krzesełek, więc teoretycznie każdy mógł nie tylko przejść i usiąść w innej części trybuny, ale też zmienić sektor i wybrać np. ten za jedną z bramek. To, choć pomocne, było jednak niedorzeczne. To właśnie miejsca na trybunie wzdłuż linii bocznej boiska są tymi najlepszymi i niejednokrotnie najdroższymi, bo zapewniają najlepszą widoczność. W Kaliszu w sobotę było inaczej.
Ekrany same w sobie nie były złym pomysłem organizatorów. Przed meczami wykorzystywane były do prezentacji zawodników, a w trakcie spotkań wyświetlano na nich logotypy grających klubów. To rozwiązanie doskonale znane nie tylko z piłki ręcznej, ale też innych dyscyplin sportu. Dlaczego jednak ustawiono je na wysokości środka boiska i to jeszcze na metrowym podwyższeniu?!
– To miało wyglądać zupełnie inaczej. Ekrany nie miały być tak długie, no i nie miało być tego podwyższenia – tłumaczył TVPSPORT.PL między pierwszym a drugim meczem półfinałowym Błażej Wojtyła, prezes obu kaliskich klubów piłki ręcznej z ORLEN Superligi – Energi MKS i Energi Szczypiorna. To właśnie klub z Kalisza, a nie Związek Piłki Ręcznej w Polsce, odpowiedzialny jest za organizację turnieju finałowego Pucharu Polski na mocy trzyletniej umowy podpisanej w 2023 roku. I to on ponosi odpowiedzialność za wszelkie niedociągnięcia – bo tych było więcej.
– Ale jak to? Nie sprawdziliście tego przed turniejem? Nie mogliście tego zmienić? – dopytywałem.
– Nie, bo ekrany były rozkładane w piątek i całość złożono późnym wieczorem. Mieliśmy do tego zamówione grafiki w konkretnych wymiarach... – wyjaśniał Wojtyła.
Sprawa wywołała na tyle duże poruszenie – również w mediach społecznościowych – że jeszcze w sobotę miało dojść do przebudowy ekranów. Te nie znikną na niedzielny finał, ale ponoć mają być mniejsze i zdjęte z podwyższenia. Usunięty nie zostanie natomiast baner wiszący nad głównym wejściem do hali, który zaprasza kibiców na... finały Pucharu Polski w maju 2024 roku. Dlaczego wciąż tam wisi, choć od imprezy minął rok? – Mieliśmy w tamtym miejscu ubytki w elewacji – usłyszeliśmy od jednej z osób zaangażowanych w organizację turnieju.
W niedzielnym finale dojdzie do starcia Industrii Kielce z Orlen Wisłą Płock. W sobotnich półfinałach kielczanie pokonali Handball Stal Mielec 36:23, a płocczanie zwyciężyli Azoty Puławy 40:25. Początek spotkania o godz. 15:00. Relacja "na żywo" na TVPSPORT.PL i w aplikacji mobilnej TVP Sport.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.