UFC. Efektowna wygrana Michała Oleksiejczuka! Nie dał szans rywalowi

• Jędrzejczyk o negocjacjach z KSW. "Jesteśmy zaskoczeni"
• Za nami rekordowe wydarzenie. Mnóstwo emocji
• Legenda UFC wystąpi na mundialu? "Jeśli zadzwonią…"

"Pudzian" vs... "angielski Pudzian". I to bez limitu wagi!

Czytaj też

"Pudzian" vs... "angielski Pudzian". I to bez limitu wagi!

Zawodnik pochodzący w Włodawy przystępował do pojedynku na UFC 314 po serii porażek. W 2024 roku Polak stoczył trzy walki, przegrywając z Brazylijczykiem Michelem Pereirą, Amerykaninem Kevinem Hollandem oraz Rosjaninem Szarabudinem Magomedowem. Starcie z zawodnikiem pochodzącym z Dagestanu zostało zresztą uznane walką wieczoru gali w Abu Zabi.

Pojedynek z Dumasem był okazją do przełamania złej passy. Od początku starcia obaj zawodnicy szukali swoich szans w stójce, dążąc do wyprowadzenia decydującego ciosu. Amerykanin opierał swoje ataki na kopnięciach, ale z czasem nasz reprezentant przejął inicjatywę.

O losach starcia zadecydowała sytuacja z trzeciej minuty pierwszej rundy i lewy sierpowy w wykonaniu Michała Oleksiejczuka, po którym Dumas wylądował na deskach. Polak poszedł za ciosem i w parterze dokończył dzieła zniszczenia, zapewniając sobie wygraną.

Zwycięstwo na gali UFC 314 było ósmą wygraną Michała Oleksiejczuka w amerykańskiej federacji i dwudziestym zwycięstwem w karierze. Obecnie Polak legitymuje się bilansem 20-9.

"Pudzian" vs... "angielski Pudzian". I to bez limitu wagi!

Czytaj też

"Pudzian" vs... "angielski Pudzian". I to bez limitu wagi!