Do tej pory słynął z efektownych rajdów i zagrań, ale w meczu Realu Madryt z Deportivo Alaves pokazał, że jest też niezłym "rzeźnikiem". W 38. minucie spotkania Kylian Mbappe w skandalicznym stylu zaatakował nogę Antonio Blanco, za co zasłużenie otrzymał czerwoną kartkę.
Real Madryt, który wciąż walczy o mistrzostwo Hiszpanii, był faworytem wyjazdowego starcia z bijącym się o utrzymanie Deportivo Alaves. Królewscy prowadzili w 34. minucie po trafieniu Eduardo Camavingi. Cztery minuty później dość nieoczekiwanie stracili jedną z największych gwiazd światowego futbolu.
W 38. minucie Kylian Mbappe, jeden z największych piłkarskich czarodziejów, zgłupiał. W bandyckim stylu zaatakował nogę Antonio Blanco. Co ciekawe, sędzia początkowo łagodnie potraktował Francuza wręczając mu żółtą kartkę.
Na szczęście interweniował VAR i arbiter zmienił decyzję. Mbappe w akompaniamencie gwizdów opuszczał murawę.
Od 70. minuty obie drużyny grały w dziesięciu. Manu Sanchez za brzydki faul na Viniciusie został ukarany czerwoną kartką. Wynik do końca spotkania nie uległ zmianie.
Real wygrał 1:0 i po 31. kolejce tracą cztery "oczka" do prowadzącej FC Barcelona.