| Piłka nożna / Betclic 1 Liga
Ruch Chorzów nadal bez ligowego zwycięstwa w 2025 roku! Po bardzo słabym meczu chorzowianie musieli uznać wyższość Stali Stalowa Wola 1:3. Wydaje się, że w tym momencie marzenia o powrocie Ekstraklasy do Chorzowa prysły. Bohaterem gości został autor dwóch trafień, Kelechukwu Ibe-Torti.
Przed startem rundy wiosennej Ruch Chorzów przez wielu ekspertów upatrywany był w roli jednego z faworytów do bezpośredniego awansu do PKO BP Ekstraklasy. Niebiescy w tym roku prezentują się jednak poniżej jakiejkolwiek krytyki. Nadal nie wygrali żadnego spotkania. Tym razem z trzema punktami ze Stadionu Śląskiego wyjechali piłkarze Stali Stalowa Wola, dla których była to... premierowa wiktoria w 2025 roku.
Stalówka niedzielną potyczkę rozpoczęła w świetnym stylu. Piłkę kapitalnie na połowie Ruchu odebrał Sebastian Strózik, po czym idealnie obsłużył Kelechukwu Ile-Tortiego. Skrzydłowy precyzyjnym strzałem nie dał żadnych szans na skuteczną interwencję Jakubowi Bieleckiemu. Była 11. minuta meczu.
Podopieczni Dawida Szulczka odpowiednio zareagowali. Od razu po wznowieniu gry udało im się doprowadzić do wyrównania. Precyzyjne dośrodkowanie Mateusza Szwocha potężną główką wykończył Daniel Szczepan.
Od tego momentu na boisku nie działo się już wiele. Najpierw piłkarze obu ekip przy remisowym rezultacie udali się do szatni. W drugiej połowie Ruch nie wyglądał na zespół, który za wszelką cenę chce przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. To wykorzystali gracze ze Stalowej Woli.
71 minuta. Dłuższa piłka na połowę chorzowian. Daleko za pole karne wychodzi Bielecki i wydaje się, że z łatwością zażegna niebezpieczeństwo. Tymczasem golkiper chorzowian postanowił przyjąć piłkę klatkę piersiową, z czego bezwzględnie skorzystał Strózik. Napastnik przyjezdnych z łatwością zabrał futbolówkę rywalowi i skierował ją do pustej bramki.
Ruch nie stworzył sobie żadnej klarownej sytuacji do wyrównania. Został za to skarcony po raz trzeci. W 89. minucie kontrę Stali spokojnie wykończył Ibe-Torti, kompletując dublet.
Strata chorzowian do strefy barażowej wynosi w tym momencie aż dziesięć punktów. Stal dzięki niedzielnej wygranej traci już tylko dwa "oczka" do bezpiecznej 15. lokaty.
Ostatni niedzielny mecz nie przyniósł już niestety większych emocji. Kotwica Kołobrzeg po bezbarwnym spotkaniu zremisowała u siebie bezbramkowo z Miedzią Legnica.
To goście mieli lepsze sytuacje do wyjścia na prowadzenie, ale za każdym razem bez zarzutu w bramce kołobrzeżan spisywał się Marek Kozioł. Kotwica w ligowej tabeli plasuje się tuż nad kreską, jest piętnasta. Miedź zaś okupuje obecnie czwarte miejsce.