Jakub Kiwior – pod nieobecność kontuzjowanego Gabriela Magalhaesa – wskoczył do wyjściowego składu Arsenalu na kolejne mecze. Jak się okazuje, zespół Mikela Artety z reprezentantem Polski na boisku nie zwykł przegrywać.
Przypomnijmy, że na początku kwietnia Gabriel Magalhaes – podczas meczu z Fulham (2:1) – doznał poważnej kontuzji kolana, która wykluczyła go z gry już do końca trwającego sezonu. W starciu z The Cottagers brazylijskiego obrońcę zastąpił na boisku Jakub Kiwior.
Reprezentant Polski od tego czasu ma pewne miejsce w składzie drużyny prowadzonej przez Mikela Artetę. Nasz rodak zdążył już wystąpić także w starciach kolejno z: Evertonem (1:1), Realem Madryt (3:0) oraz Brentfordem (1:1).
Zobacz także: Wpadka Chelsea przed Legią. Remis z outsiderem!
Co ważne, w każdym z tych spotkań kadrowicz Michała Probierza zbierał pozytywne recenzje. Jedna ze statystyk dotyczących byłego zawodnika Spezii Calcio może natomiast zaskakiwać.
Jak poinformował profil "afcstuff" na platformie X, okazuje się, że Kanonierzy pozostają niepokonani w ostatnich dziewiętnastu meczach, które 25-letni defensor rozpoczynał w wyjściowej "jedenastce" londyńskiego zespołu.
W tym czasie aktualni wicemistrzowie Anglii wygrali trzynaście razy, sześciokrotnie remisując. Ponadto, aż dziewięć z tych potyczek Arsenal zakończył z czystym kontem.
Dodajmy, że Jakub Kiwior zanotował łącznie 21 występów na wszystkich klubowych frontach w trwającej kampanii. Zaliczył dwie asysty. Kolejną okazję do gry powinien dostać w najbliższą środę (16 kwietnia).
Zobacz także: Wpadka Kiwiora i spółki. Liverpool bliżej mistrzostwa
Wówczas podopieczni Mikela Artety zmierzą się na wyjeździe w rewanżowym starciu ćwierćfinału Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt. Pierwsze spotkanie wygrali u siebie bardzo pewnie, 3:0. Relację "na żywo" z tego meczu będzie można śledzić na TVPSPORT.PL.