O karierze w zawodowym futbolu marzy w Polsce wielu młodych chłopców, a ostatnio coraz częściej także i dziewczynek. Droga do seniorskiej piłki bywa jednak kręta i wyboista. Obarczona jest również wieloma kosztami. Jak dużymi?
Do piłki nożnej przylgnęła łatka sportu ogólnodostępnego, bez znaczenia jest status materialny. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w 2022 roku kluby sportowe liczyły 1,1 mln członków i ćwiczących. Blisko 36 procent z tego grona postawiło na piłkę nożną. Ta dyscyplina była najpopularniejsza u osób do 18. roku życia. Rodzice chętnie zapisują pociechy na piłkę nożną, bo teoretycznie wiąże się to z niskimi kosztami. To przeciwieństwo mającego łatkę dyscypliny dla bogaczy tenisa. Czy jednak aby faktycznie jest tanio?
Marzeniem każdego jest grać w najlepszych akademiach w kraju. To rzecz jasna nie jest dostępne dla każdego. Ścisła akademia Legii Warszawa liczy 240 zawodników i zawodniczek w 15 grupach szkoleniowych. W Śląsku Wrocław ta liczba wynosi ponad 450. Z kolei w Górniku Zabrze trenuje ponad 900 młodych piłkarzy. Każdy z klubów ma jednak swoją koncepcję w rekrutowaniu. Jedni decydują się uchylać drzwi dla większej liczby graczy, a inni próbują być bardziej elitarni, ograniczając dostępne miejsca.
Docierając do topowej akademii w Polsce i podpisując z nią kontrakt (trzeba mieć skończone 15 lat), można liczyć na redukcję kosztów. Nie trzeba płacić składek, w niektórych klubach za wyżywienie i bursę, a nawet za sprzęt. Można więc już poczuć się jak prawdziwy piłkarz, bo klub stara się zrobić wszystko, by zawodnik był skupiony tylko na grze.
W większości przypadków nie wygląda to tak kolorowo. W naszym tekście wzięliśmy pod uwagę treningi w dużym mieście oraz mniejszym. Sprawdziliśmy różnice w kosztach między mniejszymi, a większymi klubami. Porozmawialiśmy z przedstawicielami ośmiu akademii, z ośmiu różnych województw. W celu zapewnienia odpowiedniej płaszczyzny porównania, skupiliśmy się tylkona kategorii wiekowej Młodzik D2, czyli roczniku 2013.
Czy kwota 500 tysięcy złotych wyliczona przez Instytut Badawczy ABR SESTA potrzebna do wychowywania piłkarza jest realna? Zapraszamy na analizę.
Wielu rodziców z pewnością zastanawia się, jakich zasobów finansowych będą potrzebować, by wystartować z piłkarskimi treningami swoich pociech. Spieszymy z odpowiedzią.
Większość klubów nie pobiera takiej opłaty jak wpisowe. Po rozpoczęciu treningów dziecko jest rozliczane przy pomocy składek członkowskich po pierwszym miesiącu treningów. Niektóre akademie dają do wykorzystania pulę trzech-czterech darmowych jednostek treningowych. Dają w ten sposób możliwość sprawdzenia, czy dziecko dobrze czuje się w klubie, zanim zostaną podpisane jakiekolwiek dokumenty. Zakładamy zatem, że do rozpoczęcia treningów na pewno potrzebna jest finansowo równowartość jednej składki miesięcznej. Średnia składka, biorąc pod uwagę osiem akademii z całej Polski (o tym później), to 190 złotych.
Do tego doliczyć trzeba oczywiście sprzęt do treningów. Tutaj kluby mają najróżniejsze cenniki. Popatrzyliśmy zatem na ceny jednego z najbardziej popularnych i najprzystępniejszych cenowo dostawców sprzętu sportowego.
Absolutne minimum potrzebne na start to dwie koszulki treningowe (60 złotych), dwie pary spodenek (50 złotych), dwie pary skarpetek piłkarskich (40 złotych), bluza i spodnie dresowe (140 złotych) oraz komplet bielizny termoaktywnej (100 złotych).
Trzeba pamiętać o tym, że w początkujących grupach, a także mniejszych klubach, często można trenować po prostu w swoim sprzęcie, bez konieczności zaopatrywania się w ten klubowy.
W rubrykę z kosztami wpisujemy także obuwie do gry w piłkę. Najtańsze pary kosztują w granicach 100 złotych. Jeśli chcemy, by dziecko korzystało z nich w wygodzie przez cały sezon, warto zaopatrzeć się w takie za około 200 złotych.
Sumując wszystkie powyższe wydatki, dostajemy kwotę 780 złotych. Naturalnie można na start wydać więcej. Wraz z rozwojem dziecka będą potrzebne też chociażby ochraniacze, kurtka ortalionowa czy wałek do masażu. 780 złotych to wyliczony przez nas pułap do rozpoczęcia przygody z futbolem.
Miesięczna składka, którą opłacać muszą rodzice, jest zależna od wielu czynników. Możemy wymienić tutaj chociażby koszty wynajmu obiektów sportowych w danym mieście, poziom wykwalifikowania trenerów (od UEFA C do UEFA PRO), liczbę treningów zapewnianych w tygodniu młodym adeptom i adeptkom sztuki piłkarskiej czy też rozpoznawalność oraz renomę danej akademii.
W naszej analizie rozmawialiśmy z przedstawicielami ośmiu szkółek piłkarskich z ośmiu różnych województw. Każda z nich posiada zespół w kategorii D2 Młodzik (rocznik 2013), który rywalizuje w rozgrywkach pod egidą wojewódzkiego związku piłki nożnej.
I tak pod naszą lupą znalazły się: Grom Nowy Staw (pomorskie), Beniaminek Rzeszów (podkarpackie), ŁKS Łódź (łódzkie), FASE Szczecin (zachodniopomorskie), KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski (świętokrzyskie), Akademia BVB im. Łukasza Piszczka (śląskie), Motor Lublin (lubelskie) i Ursus Warszawa (mazowieckie).
Młodzi zawodnicy i zawodniczki trenują w tym wieku 3 lub 4 razy tygodniowo. Ile zatem trzeba zapłacić za treningi?
W miastach wojewódzkich cena za treningi zaczyna się mniej więcej od 180 złotych. W Warszawie potrafi ona przekraczać nawet 300 złotych.
Wyciągając średnią ze stawek zaproponowanych przez osiem powyższych akademii, otrzymujemy miesięczną kwotę 190 złotych. Biorąc pod uwagę szkółki z największych miast w Polsce, jak i tych z małych miejscowości, a także nowo powstałe ośrodki i zasłużone kluby, wydaje nam się być to liczba najbliższa średniej.
Na pierwszy rzut oka spore zdziwienie wywoływać może wysokość miesięcznej stawki w Gromie Nowy Staw. Klub z powiatu malborskiego, dzięki dużym dotacjom z miasta, jest w stanie wychowywać młodych piłkarzy praktycznie za darmo. Symboliczna składka nie jest później przeznaczana na opłaty za boiska, czy też wynagrodzenia dla pracowników, a na różne dodatkowe atrakcje dla zawodników i zawodniczek.
– Jesteśmy szczególnym przypadkiem w województwie pomorskim. Z racji tego, że jesteśmy finansowani przez burmistrza i radę miasta, to naszym założeniem jest, żeby maksymalnie wykorzystać otrzymane środki i odciążyć rodziców z kosztów. Staramy stworzyć się jak najlepsze warunki dla młodego zawodnika – powiedział nam prezes Gromu, Paweł Kondziella.
Każdy klub oferuje swoim podopiecznym tak naprawdę co innego. Już w wieku 12 lat można zauważyć liczne różnice w podejściu taktycznym. Różne akademie w cenie miesięcznej składki zapewniają również inny szereg możliwości. Jeżeli rodzic ma do wyboru kilka klubów w miejscu swojego zamieszkania, najlepiej po prostu iść za swoimi indywidualnymi preferencjami. Czy zależy mi na dodatkowych treningach bramkarskich i większym nacisku na umiejętności indywidualne, a może na większej liczbie trenerów przy roczniku i bardziej zróżnicowanych jednostkach treningowych?
– Uważam, że trenerzy i zawodnicy w akademii ŁKS-u mają aktualnie optymalne warunki do rozwoju. Trenujemy na pełnowymiarowym boisku. Każda drużyna ma rozbudowany sztab trenerski. Od U14 wszędzie jest po czterech trenerów. To nie jest coś, co spotyka się w każdym klubie w Polsce. Staramy się gonić zagranicę – zaznaczył koordynator akademii ŁKS Krystian Kierach.
Obecnie zdecydowana większość akademii stosuje natomiast ten sam model, jeśli chodzi o klubową odzież. Komplety meczowe są wydawane bezpośrednio na spotkania, a potem zwracane do klubu. Odzież treningowa jest zaś dodatkowo płatna (200, 300, 400 złotych, w zależności od asortymentu).
Z tego schematu nieco wyłamała się chociażby Akademia BVB im. Łukasza Piszczka, która swoją bazę ma w Goczałkowicach-Zdroju. W tym przypadku stroje treningowe nie są kupowane przez rodziców jak w sklepie, system jest nieco inny.
– Jeśli chodzi o sprzęt treningowy - zawodnicy otrzymują go na własność na początku sezonu. W zależności od możliwości akademii, ilość sprzętu może się różnić względem poprzednich sezonów (…) Na początku sezonu pobierana jest opłata wpisowa w kwocie 500 złotych, która częściowo pokrywa wartość otrzymanego sprzętu, jednakże nie jest to sto procent tej kwoty. Wartość otrzymanego sprzętu bowiem ją przekracza. W trakcie sezonu, jeśli jest taka potrzeba i chęć z strony rodziców, jest możliwość zamówienia/zakupu dodatkowych elementów sprzętu sportowego – przekazała nam Ewelina Gawlak z Akademii BVB.
Przedstawiciele wszystkich klubów, z którymi mieliśmy przyjemność rozmawiać, na pytanie o dodatkowe koszty, odpowiadają zgodnie: transport na mecze, turnieje i obozy.
W wieku 12 lat dzieci przeważnie mają już możliwość wyjazdu na dwa obozy sportowe: letni i zimowy. Koszt takiego obozu to uśredniając około 2000 złotych. Oczywiście tu wszystko zależy od oferty wybranej przez klub. Prowadząc akademię na Mazowszu można pojechać na zgrupowanie do Miętnego albo do Lloret de Mar. Koszty związane z udziałem w turniejach mogą zaczynać się od 50, a kończyć na kilkuset złotych. To dość trudny aspekt do oszacowania.
Akademie mają też w swojej ofercie dodatkowo płatne formy treningu, które nie są w żadnym stopniu obowiązkowe. Przykładowo w Motorze Lublin młody piłkarz ma odpłatnie możliwość skorzystania z indywidualnego treningu bramkarskiego, wsparcia psychologa i dietetyka, trenera oddechu, cateringu oraz indywidualnego treningu techniczno-taktycznego.
Dodatkowych kosztów, które nie są zawarte w składce członkowskiej, nie ma na co dzień wiele.
Na koniec naszego artykułu postaramy się podsumować wszystkie wydatki, zakładając, że zawodnik lub zawodniczka rozpoczęli grę w juniorach w wieku 8 lat, a dokładnie dziesięć lat później dołączyli do drużyny seniorskiej swojego klubu.
Nasza kalkulacja ponownie będzie najbardziej minimalistyczna z możliwych. Nie uwzględnimy w niej żadnych dodatkowych opłat, które z pewnością mogą przyspieszyć rozwój piłkarza. Nie będzie tu też miejsca na najdroższe korki i specjalistyczne cykle treningowe.
Składki członkowskie: 22 800 zł (190 złotych składki, co miesiąc, przez dziesięć lat treningów)
Korki: 2 000 zł (nowe obuwie co sezon, dziesięć par butów po 200 złotych)
Odzież: 4 000 zł (nowy zestaw odzieży sportowej co sezon, każdy zestaw 400 złotych)
Obozy: 40 000 zł (dwa obozy po 2000 złotych w każdym sezonie)
Transporty/turnieje: 10 000 zł (czysto orientacyjnie, po 1000 złotych na każdy sezon)
Dużo, mało? Na to pytanie niech każdy już odpowie sobie sam.
Realnie ta kwota pewnie może zbliżyć się do 90 tysięcy złotych. Sprzęt się gubi, niszczy szybciej, niż pierwotnie zakładano, a piętnastolatek, który marzy o grze w piłkę, mocno naciska rodziców na dodatkowe treningi oraz akcesoria.
Naszym zdaniem piłka nożna w dalszym ciągu pozostaje jednym z najłatwiej dostępnych i najtańszych w uprawianiu sportów. Szczególnie porównując ją do dyscyplin indywidualnych. Ale to już temat na zupełnie inną historię.