Hokeiści Montreal Canadiens nie wykorzystali szansy na awans do play off w lidze NHL, przegrywając u siebie z Chicago Blackhawks 3:4 po rzutach karnych. Zespołowi z Kanady mogą jeszcze zagrozić Columbus Blue Jackets.
Znanych jest 13 z 16 drużyn, które będą walczyć w play off o Puchar Stanleya. W poniedziałek do tego grona mogli dołączyć Canadiens, lecz nieoczekiwanie ulegli ekipie z Chicago, jednej z najsłabszych w lidze.
Bohaterem meczu w Bell Centre w Montrealu okazał się Frank Nazar. 21-letni napastnik w regulaminowym czasie gry zanotował bramkę i asystę, a w rzutach karnych zapewnił gościom zwycięstwo.
Canadiens mają cztery punkty przewagi nad Blue Jackets, a przed sobą tylko jeden mecz na zakończenie sezonu zasadniczego – w środę we własnej hali z Carolina Hurricanes. Natomiast "Niebieskie Kurtki", które wygrały cztery ostatnie starcia, w tym w świetnym stylu z liderami Konferencji Wschodniej Washington Capitals (7:0, 4:1), zmierzą się jeszcze z Philadelphia Flyers i New York Islanders.
Pozostałe poniedziałkowe spotkania nie miały takiej stawki. Obrońcy Pucharu Stanleya Florida Panthers rozegrali ostatni mecz sezonu zasadniczego przed własną publicznością w Sunrise i nie popisali się, przegrywając z New York Rangers 3:5, ale już wcześniej zapewnili sobie udział w play off, w odróżnieniu od Rangers, którzy stracili szanse w sobotę po porażce z Carolina Hurricanes.