16 kwi | Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn

Sławomir Szmal o kulisach wyboru nowego trenera Polaków: musieliśmy iść na kompromis

Sylwia Michałowska

Hiszpan Jota Gonzalez został we wtorek oficjalnie zaprezentowany jako nowy selekcjoner reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych. – Mieliśmy pięciu kandydatów. W momencie, gdy trafiła kandydatura trenera Gonzaleza i zobaczyłem, w jaki sposób prowadzi zespół, od razu był to mój numer jeden – mówi w rozmowie z TVP Sport prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce Sławomir Szmal.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

👉 Oficjalnie: Jota Gonzalez nowym trenerem reprezentacji Polski!

Sylwia Michałowska, TVP Sport: – Z iloma kandydatami na stanowisko selekcjonera prowadziliście rozmowy, zanim zapadła decyzja o wyborze Joty Gonzaleza?
Sławomir Szmal, prezes ZPRP: – Tych rozmów było kilka. Mieliśmy pięciu kandydatów. Na samym początku miałem jednego poważnego kandydata, ale z różnych względów nie doszło do podpisania kontraktu. W momencie, gdy trafiła kandydatura Joty Gonzaleza i zobaczyłem, w jaki sposób trener prowadzi zespół, od razu była to dla mnie kandydatura numer jeden. Sprofilowaliśmy trenera jeśli chodzi o jego pracę i styl prowadzenia zespołu, również styl bycia, także mentalny i bardzo pasował mi do koncepcji.

(fot. PAP / Piotr Nowak)

Trener mistrzów olimpijskich chciał objąć polską kadrę!

Czytaj też

Trener mistrzów olimpijskich chciał objąć polską kadrę!

– Co przekonało najbardziej?
– Praca z młodzieżą i doświadczenia z gry w Europie z drużynami seniorskimi. Trzeba pamiętać, że czas odgrywa tu olbrzymią rolę. Wchodząc do reprezentacji, każdy trener powinien wiedzieć, że tego czasu na przygotowania ma mało i przez to musi zdawać sobie sprawę, jaką odpowiedzialność bierze na siebie. On to doświadczenia ma. Największym plusem było dla mnie, że jest chętny, by łączyć pracę z seniorami i młodzieżą. Pamiętam naszą rozmowę i jego reakcję, gdy powiedzieliśmy, że w tym roku mamy w Polsce młodzieżowe mistrzostwa świata – od razu powiedział, że chce na nie przyjechać. To pokazuje jakim jest człowiekiem i że zależy mu na tym, co robi.

– Jeśli chodzi o współpracę z grupami młodzieżowymi – jaka będzie jego rola?
– Nasza koncepcja jest taka, by asystentem trenera Gonzaleza był Zygmunt Kamys. Trener Kamys pracował z reprezentacjami młodzieżowymi i pracuje na co dzień w Szkole Mistrzostwa Sportowego [w Kielcach – dop. red.]. Obaj bardzo pasują do siebie mentalnie. Już się spotkali – przynajmniej to udało się nam ukryć (śmiech). Ta wiedza [od trenera Gonzaleza] będzie kaskadowo przechodziła przez Zygmunta w dół. Obserwuję zaangażowanie trenera Gonzaleza w pracę i mam nadzieję, że tej współpracy będzie jeszcze więcej. Powiedział też, że jeśli będzie miał czas, to będzie chciał brać udział w konferencjach trenerskich.

Trener mistrzów olimpijskich chciał objąć polską kadrę!

Czytaj też

Trener mistrzów olimpijskich chciał objąć polską kadrę!

(fot. PAP / Piotr Nowak)

Dujszebajew o nowym trenerze Polaków: świetny wybór!

Czytaj też

Dujszebajew o nowym trenerze Polaków: świetny wybór!

– Jakie macie oczekiwania? Na konferencji padło słowo: "progres", ale konkretniej?
– Konkretniej oznacza dla mnie branie udziału w najważniejszych imprezach, czyli mistrzostwach Europy i świata. Jeżeli chcemy wprowadzać do reprezentacji nowych zawodników, to oni muszą zdobywać doświadczenie w tych imprezach. Przede wszystkim jednak ci młodzi zawodnicy muszą zasłużyć na grę.

– Trener Gonzalez będzie łączył pracę w kadrze z tą w klubie w Lizbonie. Jak to pogodzi? Czy nie było obaw, że może nie dać rady? Xavi Sabate zrezygnował ostatnio z pracy z reprezentacją Czech, bo jak sam przyznał było to właśnie trudne do pogodzenia.
– Ten temat był dla mnie trudny w lutym. Szybko zdałem sobie jednak sprawę, że szukając dobrego trenera, nie znajdziemy trenera bezrobotnego. Wszyscy trenerzy, którzy mają sukcesy czy są uznawani za dobrych trenerów najczęściej pracują. Tu musieliśmy iść na kompromis. Oczywiście zaoferowaliśmy trenerowi pracę na pełen etat tylko w reprezentacji Polski. Na tę chwilę poszliśmy jednak na kompromis, że poprowadzi klub i być może w przyszłości – jak zapowiedział – będzie chciał zostać w Polsce, jeżeli będzie mu to sprawiało przyjemność i my będziemy zadowoleni.

Dujszebajew o nowym trenerze Polaków: świetny wybór!

Czytaj też

Dujszebajew o nowym trenerze Polaków: świetny wybór!

Nowy selekcjoner Polaków miał być... misjonarzem

Czytaj też

Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych (fot. Paweł Bejnarowicz / ZPRP)

Nowy selekcjoner Polaków miał być... misjonarzem

– Nie obawialiście się, że to trener, który nie ma doświadczenia w pracy z reprezentacją?
– Właśnie nie. Odniosę się do tego, co mówiłem: to nie jest zupełny nowicjusz, który dopiero wchodzi do pracy z zespołem. Wie mniej więcej , jak wyglądają wyjazdy na reprezentację, ile jest czasu na treningi i na przygotowanie do meczu. Wiadomo, że praca selekcjonera to nie tylko zgrupowania, ale ta praca trwa właściwie przez cały rok. Tu [trener Gonzalez] zobowiązał się, zważywszy z racji tego, że pracuje w klubie, że będzie też dużo czasu poświęcał nie tylko na reprezentację Polski, ale też na naszą młodzież.

– Nowe twarze w sztabie, nowe twarze w reprezentacji, więc jest też szansa na uleczenie tej atmosfery, który ostatnio była w naszym zespole dosyć trudna i gęsta.
– Rzeczywiście dużo wiadomości wychodziło ze sztabu o złej atmosferze. Ja uważam, że rolą trenera jest przede wszystkim zbudowanie takiego zespołu, żeby ta atmosfera była dobra. Z własnego doświadczenia wiem, że grając w zespołach, które miały same gwiazdy, a atmosfera była słaba, tych wyników nie było. Czasami trzeba podjąć trudne decyzje, czasami trzeba podjąć decyzje, z którymi niekoniecznie zgadza się zawodnik czy klub, ale ważne jest dobro reprezentacji i końcowy wynik.

Nowy selekcjoner Polaków miał być... misjonarzem