| Piłka nożna / Betclic 2 Liga
Olimpia Grudziądz przeszła w poprzednich tygodniach metamorfozę. Drugoligowiec zaczął lepiej punktować po tym, jak drużynę opuścił trener Grzegorz Niciński. Napastnik Olimpii Maciej Mas w rozmowie z TVPSPORT.PL podkreśla, że nowy szkoleniowiec dodał mu wiary w siebie.
Robert Bońkowski, TVPSPORT.PL: – Zacznę od waszej przemiany. Z czego to wynika, że po przejęciu zespołu przez Artura Kosznickiego wasza gra uległa znacznej poprawie?
Maciej Mas, napastnik Olimpii Grudziądz: – Myślę, że nie tylko wynikowo, ale też na boisku widać, że bardzo dobrze funkcjonujemy. Nawet w ostatnim meczu z Olimpią Elbląg, w którym padł remis, to nasza gra wyglądała dobrze. Natomiast tak bywa, że nowy trener przejmuje zespół i zaczyna się nowe otwarcie, piłkarze mają czyste karty i mogą od nowa pokazać się na treningach. Tak też było w tym przypadku. Po prostu to zafunkcjonowało w pierwszym meczu, udało się wygrać, nasza pewność siebie wzrastała i w kolejnych meczach odnieśliśmy kolejne zwycięstwa. Później padł remis. Dzięki temu z optymizmem podchodzimy do pojedynku z liderem.
– Z czego twoim zdaniem wynikał problem waszej niemocy w poprzednich miesiącach?
– Moim zdaniem już za trenera Nicińskiego nieźle wyglądaliśmy w kilku meczach. Brakowało nam tylko szczęścia, ale też i dyscypliny. Dziś nasza dyscyplina na boisku jest dużo większa i przynosi to wymierne korzyści.
– Dzięki dobremu punktowaniu w ostatnich czterech meczach znaleźliście się ponad strefą spadkową, to jest informacja dla was kluczowa?
– Dokładnie. Oczywiście cały czas patrzymy na każdy kolejny mecz, ale na pewno spoglądamy w tabelę i cieszymy się z tego, że wyszliśmy ze strefy spadkowej. Ta liga tak nam zaczęła się układać, że w czterech meczach zdobyliśmy 10 punktów, a tak naprawdę od strefy spadkowej zbyt daleko nie odskoczyliśmy, bo wszystkie drużyny punktują i każdy z zagrożonych spadkiem zespołów walczy do końca. Musimy być zatem czujni na to, co dzieje się podczas naszych spotkań i regularnie punktować.
– Ostatni mecz z Olimpią Elbląg na remis. Jak podsumujesz to spotkanie?
– Uważam, że byliśmy dużo lepszym zespołem i jeśli ktoś miał wygrać to spotkanie, to zdecydowanie nasz zespół. Ale straciliśmy bramkę po stałym fragmencie, choć byliśmy uczulani na to, że Elbląg strzela gole po stałych fragmentach gry. Fajnie, że udało się wyrównać i w drugiej połowie mieliśmy pełną kontrolę nad tym spotkaniem, zabrakło nam po prostu skuteczności, żeby odnieść czwarte z rzędu zwycięstwo. Z drugiej strony musimy szanować punkt zdobyty na trudnym terenie. Olimpia Elbląg jest ostatnią drużyną w tabeli, ale przed tym meczem nie zakładaliśmy, że to będzie łatwe spotkanie. Boli nas strata dwóch punktów, ale nasza gra napawała podczas tego spotkania optymizmem. Przez to patrzymy przed siebie.
– Dla Ciebie zmiana szkoleniowca też niejako wyszła na dobre, bo odblokowałeś się z bramkami, więcej grasz…
– W moim przypadku zadziałała ta czysta karta, o czym wspomniałem na początku. Trener po przejęciu drużyny rozmawiał ze mną i dał mi do zrozumienia, że bardzo liczy na moją dyspozycję, bo doceniał to, jak wyglądam i jaką pracę wykonuję na treningach. To mi dało kopa jeszcze cięższej pracy. Inaczej się gra, jak się czuje zaufanie trenera. Fajnie, że udało mi się odpłacić gole. Występowałem we wszystkich ostatnich czterech meczach za trenera Artura Kosznickiego od pierwszej minuty, więc jestem z tego na pewno zadowolony i buduje to moją pewność siebie.
– Przed wami spotkanie z liderem. Pogoń pokazywała już, że w rundzie wiosennej może potknąć się w marszu do pierwszej ligi, ale raczej z zespołami z górnej części tabeli.
– Nie odbierałbym tego w ten sposób, że przed nami jest mecz, którego nie da się wygrać. To są tylko ludzie. Pogoń to drużyna z naszej ligi i absolutnie w naszym zasięgu, bo nasza gra znacznie lepiej wygląda, a ponadto gramy u siebie. Możemy być pewni swego przed tym starciem, mając też w pamięci poprzedni nasz mecz z Pogonią. Przegraliśmy wówczas 1:2, ale ten mecz mógł się zakończyć pozytywnym wynikiem w dwie strony, mogło paść wiele bramek. Podchodzimy z szacunkiem do rywala, ale nie mamy się też czego obawiać. Znamy swoją wartość, wiemy, że potrafimy grać w piłkę i za wszelką cenę będziemy chcieli zdobyć trzy punkty.
– Jak oceniasz wasze szanse na utrzymanie? Terminarz macie dość trudny, bo zmierzycie się z Pogonią Grodzisk Mazowiecki, Wieczystą Kraków, Chojniczanką, czy Podbeskidziem, które też zaczęło solidnie punktować.
– W naszej lidze nie ma łatwych meczów, nie ma też meczów, których nie da się wygrać. Najlepszym przykładem niech będzie nasz ostatni mecz. Olimpia Elbląg jest ostatnia w tabeli, a grało się przeciwko nim bardzo ciężko. Z kolei w poprzednim meczu z Wieczystą mogliśmy wygrać różnicą nawet dwóch goli, także nie ma tego, że kogoś nie da się pokonać, a z kimś można przypisać sobie punkty przed meczem. Szanse na utrzymanie mamy bardzo duże, bo mamy bardzo duży potencjał w drużynie.
– Macie też siedem punktów straty do strefy barażowej, walczącej o pierwszą ligę. Szaleństwo…
– No jest to niesamowita sytuacja w naszej lidze, że seria kilku zwycięskich meczów może naprawdę wywindować drużynę w takie rejony tabeli, o których nie myśli się kilka meczów wcześniej. Dziś jest dla nas najważniejsze zapewnienie sobie utrzymania, a dopiero później będziemy patrzeć w górę, by zapewnić sobie dobrą lokatę końcową. Kto wie, może i nawet w barażach, bo matematycznie jest to możliwe, ale nie wyprzedzajmy przyszłości. Skupiamy się na każdym meczu oddzielnie.
– Jeśli zespół podchodzi do meczu z pozycji underdoga, tak jak wy do spotkania z Pogonią Grodzisk Mazowiecki, to lepiej jest zagrać zachowawczo, czy pójść na wymianę ciosów?
– W pierwszym meczu z Pogonią poszliśmy na wymianę ciosów i naprawdę mogło tam paść kilka bramek więcej. Powinniśmy być jak najdłużej w meczu, żeby wynik był albo na naszą korzyść, albo na styku, by ewentualną stratę odrobić. Dobrze byłoby, gdybyśmy otworzyli wynik tego spotkania. Wtedy naprawdę bylibyśmy w komfortowej sytuacji, bo zdecydowanie oprawiliśmy grę w defensywie i jestem przekonany, że Pogoni nie byłoby tak łatwo strzelić nam gola. Wówczas nie wypuścilibyśmy prowadzenia z rąk.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.