| Motorowe / Żużel

Patryk Dudek: na szczęście to był tylko bus, ale nigdy nie wiesz, do czego później może to doprowadzić [WYWIAD]

Patryk Dudek padł ofiarą ataku pseudokibiców (fot. archiwum żużlowca).
Patryk Dudek padł ofiarą ataku pseudokibiców (fot. archiwum żużlowca).

Patryk Dudek w sezonie 2025 będzie rezerwowym cyklu Grand Prix. Żużlowiec w kolejnych latach nadal będzie ścigał się w drużynie z Torunia. Z tego powodu jakiś czas temu spotkała go nieprzyjemna sytuacja. Pod zielonogórskim domem zniszczony został jego bus. – Może zacząć się od auta, a skończyć nie wiem, na wybijaniu szyby w domu, ciężko powiedzieć. Nigdy nie wiesz, kogo spotkasz naprzeciw siebie. Może twarzą w twarz nic mi nie zrobi, ale jednak niszczenie samochodu jest czymś grubym – mówił w rozmowie dla TVPSPORT.PL

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Koniec dominacji Motoru? Tym razem faworyt jest inny! [POWER RANKING]

Czytaj też

Daniel Bewley przed Bartoszem Zmarzlikiem. Czy tak samo Betard Sparta Wrocław w końcu dojedzie do ligowej mety przed Orlen Oil Motorem Lublin? (fot. Getty)

Koniec dominacji Motoru? Tym razem faworyt jest inny! [POWER RANKING]

Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – Jak minęła ci mniej żużlowa zima, stęskniłeś się za jazdą?
Patryk Dudek, rezerwowy w cyklu Grand Prix, żużlowiec Pres Grupy Deweloperskiej Toruń:
– Do końca roku czas się dłużył, od stycznia, jak ruszyły już obozy, potem był klubowy wyjazd do Hiszpanii, wszystko się zmieniło. Do tego pomogła nam pogoda w Polsce, bo mogliśmy wyjechać na tor już na początku marca. Człowiek się cieszył z powrotu na tor i z tego, że sezon jest coraz bliżej. Przed pierwszym meczem ligowym było zimno, te dni były nieprzyjemne, ale teraz nie mamy na co narzekać. Widzieliśmy głód żużla u kibiców po sparingach i turniejach. Wielu fanów przychodziło na stadiony.

– Z roku na rok jesteś coraz bardziej przyzwyczajony do tego, że zimą się tęskni, potem wszystko wygląda podobnie: przygotowania, obozy, sparingi?
– Patrząc na przygotowania żużlowca, każdy ma chyba bardzo podobny schemat. Kwestia tego, kto, w jakim czasie oraz ile potrzebuje treningów. To może być zróżnicowane. U mnie praktycznie przez całą karierę wygląda to tak samo. Byłem do tego przygotowywany od początku, jak miałem 15 lat, to tata wbił mi to do głowy. Mówił, że jak zacznę jeździć, to trzeba to robić na maksa i na niektóre przyjemności trzeba będzie po prostu poczekać do zakończenia kariery. Na to za szybko się nie zanosi, więc pewnie kolejnych kilkanaście lat będzie u mnie podobnych.

– Czyli jak ustalacie z partnerką urlop, to od razu wiecie, że na wakacje można jechać zimą?
– Między innymi tak. Ja zawsze jeżdżę w listopadzie na wakacje, bo w trakcie sezonu nie można wyjechać. Jeżeli chodzi o imprezy okolicznościowe, takie jak wesela czy urodziny znajomych, to w trakcie sezonu weekendy mamy zajęte. Ostatnio rozmawiałem z Adrianem Miedzińskim i on śmiał się, że teraz po karierze w końcu może spędzić trochę weekendowego czasu ze znajomymi, bo zapraszają go na imprezy. Ja nadal jestem sfokusowany na żużlu i to się na pewno nie zmieni.

– Jak odbierasz swoją rolę drugiego rezerwowego w cyklu Grand Prix? To wyróżnienie czy raczej duży niedosyt, że nie masz stałego miejsca w tym gronie?
– Na pewno jest duży niedosyt po zeszłorocznym challengu w Pardubicach, gdzie nie udało się bezpośrednio awansować. Otrzymałem "drugą rezerwę". Nie życzę tego nikomu z chłopaków, ale w ostatnich latach zawodnikom z rezerw udało się sporo pojeździć w tych rundach Grand Prix. Max Fricke rok temu był pierwszym rezerwowym, a wziął udział w ośmiu zawodach. To duża liczba. Maciek Janowski też miał za sobą połowę rund, a był drugim rezerwowym. Będę gotowy, jeśli coś się wydarzy, choć oczywiście nie chciałbym, aby chłopaki się rozbijali. Jeżeli już dostanę szansę, to będę się chciał zaprezentować na tyle, aby dało mi to furtkę na przyszłość.

– Taka rola mocno utrudnia logistykę? Nie możesz mieć od razu zarezerwowanego hotelu, samolotu. Wszystko dzieje się trochę "na wariata".
– To jest po prostu żużel. Nie pamiętam, który to był rok, ale wiem, że w piątek oglądałem bodajże mecz Grudziądza z Wrocławiem. Maciek Janowski miał upadek chyba z Krzysztofem Buczkowskim i złamał obojczyk. Następnego dnia były zawody w Landshut. Leżałem w łóżku, było przed 22:00. Widziałem po Maćku, że raczej nie będzie zdolny do jazdy kolejnego dnia. Byłem rezerwowym, powiedziałem tacie, że za chwilę pewnie będzie telefon od trenera. Tak też się stało. Trener Marek Cieślak zadzwonił i powiedział, że nas potrzebuje. Wsiedliśmy w auto i o 7:00 rano byliśmy w Landshut, a po południu jechaliśmy zawody. Jestem na takie coś gotowy, ale problem logistyczny może się pojawić na przykład w Manchesterze. Wtedy sprzęt nie dojedzie tak szybko. Samolotem mogę dolecieć do Anglii, ale sprzęt nie da rady. Szwecja, Dania – tutaj jesteśmy w stanie wszystko logistycznie ogarnąć w jedną noc. Taka jest moja rola, że jednak z tej rezerwy musimy być gotowi na wszystko.

– Mówi się, że jesteś jednym z faworytów do otrzymania "dzikiej karty" na zawody Grand Prix w Warszawie. Odpowiada ci specyfika żużla na Narodowym?
– Ogólnie, jeśli chodzi o samą otoczkę, każdy kibic, który był na różnych rundach Grand Prix, powie, że w Warszawie jest wyjątkowo. Ponad 50 tysięcy kibiców, wyjątkowa atmosfera, same zawody. Jest po prostu ekstra. Ja nie mogę dzisiaj zakładać, że tam pojadę. Będzie mi miło, jeżeli dostanę "dziką kartę", ale na razie musimy z tym poczekać.

Koniec dominacji Motoru? Tym razem faworyt jest inny! [POWER RANKING]

Czytaj też

Daniel Bewley przed Bartoszem Zmarzlikiem. Czy tak samo Betard Sparta Wrocław w końcu dojedzie do ligowej mety przed Orlen Oil Motorem Lublin? (fot. Getty)

Koniec dominacji Motoru? Tym razem faworyt jest inny! [POWER RANKING]

W akcji Patryk Dudek (fot. archiwum zawodnika).
W akcji Patryk Dudek (fot. archiwum zawodnika).
Woffinden przemówił po kontuzji. Opublikował wstrząsające nagranie

Czytaj też

Tai Woffinden (fot. Getty)

Woffinden przemówił po kontuzji. Opublikował wstrząsające nagranie

– Niedawno podpisałeś nowy kontrakt w Toruniu, Bartosz Zmarzlik zrobił to samo w Lublinie. Można powiedzieć, że chłopaków z województwa lubuskiego "wywiało" w Polskę na dłużej.
– Życie pisze różne scenariusze i kiedyś może nikt by się tego nie spodziewał, ale taki jest już nasz los. Nie wiem, co mam więcej powiedzieć, bo nie chciałbym nikogo urazić i prosić się o falę hejtu. Życie toczy się dalej. Raz jesteśmy tu, raz jesteśmy tam. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość.

– Brązowe medale z poprzednich sezonów były dla ciebie potwierdzeniem, że Toruń jest dobrym miejscem do kontynuowania kariery?
– Patrząc na ostatnią decyzję, wiedziałem, że Emil Sajfutdinow i Robert Lambert zostali w klubie. Porozmawiałem też z trenerem Piotrem Baronem o przyszłości i wiedziałem, że chcę tu zostać. To było dla mnie ważne, że trener będzie dalej nas prowadzić. Klub ma też ciekawy plan na kolejne lata. Wszystko wygląda bardzo optymistycznie. Na razie mamy dopiero początek sezonu i zobaczymy, co wydarzy się za te prawie dwa lata.

– Trasę Zielona Góra – Toruń pokonujesz bez nawigacji, czy jednak dla bezpieczeństwa ją uruchamiasz?
– Robię ją bez nawigacji od pierwszego roku życia (śmiech). Widzę tylko zmiany na drogach. Teraz można dojechać w 3,5 godziny, kiedyś było to 4,5. Drogi się w Polsce poprawiły. Zawsze żyło się na dwa domy. Dużo czasu za dzieciaka spędzałem w tamtych rejonach.

– Jak mieszka ci się w Zielonej Górze? Coś się zmieniło po sytuacji ze zniszczeniem busa?
– W Internecie ludzie są odważni. Więcej było pozytywnych sytuacji niż tych negatywnych. Takie mamy życie. Jestem tylko człowiekiem. Nie będę przecież z każdym rozmawiał i tłumaczył pewnych rzeczy. Cały czas żyję i mieszkam w Zielonej Górze. To się nie zmieni.

– Ktoś ma odwagę powiedzieć ci coś prosto w twarz "na mieście"?
– Bywało tak, jak w Internecie. Przejdziesz obok grupki osób, ktoś cię "obczai" i potem słychać pewne komentarze. Życie toczy się dalej. Całą zimę chodziłem na Zastal. Tam spotykałem kibiców i było bardzo w porządku. Ogólnie różnie z tym bywa. Tak jak z pogodą, czasami pada deszcz, raz świeci słońce.

– O sytuacji ze zniszczeniem twojego busa mówiła cała sportowa Polska. Jak teraz z perspektywy czasu na to patrzysz?
– Uważam, że było to przerażające. Wyobraź sobie, że zmieniasz pracę, będziesz pracował w innym mieście, stawiasz auto pod domem i nagle nie masz lusterek albo wybijają ci szybę. To wandalizm. Na szczęście to był tylko bus, ale nigdy nie wiesz, do czego później może to doprowadzić. Idąc na miasto, nie chciałbym dostać w gębę od ludzi za to, że zmieniłem barwy klubowe i jeżdżę dla innego pracodawcy. To poszło za daleko, ale to już było i życie toczy się dalej. Auto nie jest już parkowane tam, gdzie było, bo nie chciałbym mieć dodatkowych kosztów po kolejnym odmalowaniu. Każdy powinien sam sobie odpowiedzieć, co o tym myśli. Jestem tylko człowiekiem i mam zawód żużlowca.

– Bałeś się wtedy przez jakiś czas o siebie i swoich najbliższych?
– Miałem wtedy napięty terminarz, bo przyjechałem z zagranicznej ligi i zaraz musieliśmy gonić na kolejne zawody. Bardziej skupiałem się na nich. Busa naprawiliśmy, udało się jechać dalej, ale nigdy nie wiesz, do czego zdolni są ludzie. Może zacząć się od auta, a skończyć nie wiem, na wybijaniu szyby w domu, ciężko powiedzieć. Nigdy nie wiesz, kogo spotkasz naprzeciw siebie. Może twarzą w twarz nic mi nie zrobi, ale jednak niszczenie samochodu jest czymś grubym.

– Wyobrażasz sobie powrót do Falubazu?
– To ciężkie pytanie na dzisiaj. Zaczynamy sezon 2025, mam kontrakt do końca 2026 roku. Co przyniesie przyszłość, czas pokaże.

– Jakie cele stawiasz sobie na ten rok?
– Ostatnie tygodnie upłynęły pod znakiem testowania. Sparingi były bardzo udane, pierwszy mecz ligowy również. Jestem bardzo dobrze nastrojony na początku sezonu. Chcę ten rok przejechać cało i zdrowo. Z drużyną zależy mi na awansie do fazy play-off i potem walce o medale. Potem zobaczymy, co się wydarzy. Najważniejsze jest zdrowie.

– W Poniedziałek Wielkanocny powalczysz o Złoty Kask, w niedzielę masz mecz w Gorzowie. Znajdziesz w tym wszystkim czas na świąteczne śniadanie z rodziną?
– Akurat terminarz jest bardzo łaskawy, bo będę w pobliżu domu. Czas na śniadanie się znajdzie, po nim pojadę na zawody. Tak, jak wspominałem na początku. Klasycznie świętował będę dopiero po karierze. Wtedy wszystko nadrobię.


Turniej o Złoty Kask będzie można oglądać na antenie TVP Sport, TVPSPORT.PL, naszej aplikacji mobilnej i SMART TV. Zawody skomentują Rafał Darżynkiewicz i Jacek Frątczak. Początek transmisji o 13:50

Woffinden przemówił po kontuzji. Opublikował wstrząsające nagranie

Czytaj też

Tai Woffinden (fot. Getty)

Woffinden przemówił po kontuzji. Opublikował wstrząsające nagranie

Żużel. Mistrzostwa Polski Par Klubowych [ZAPIS]
Żużel. Mistrzostwa Polski Par Klubowych
Żużel. Mistrzostwa Polski Par Klubowych [ZAPIS]

Zobacz też
Ważny krok polskich żużlowców. Szansa na awans do elity
Mateusz Cierniak (fot. Getty)

Ważny krok polskich żużlowców. Szansa na awans do elity

| Motorowe / Żużel 
Pewny triumf reprezentacji Polski! Reszta Świata bez błysku
Bartosz Zmarzlik w barwach reprezentacji Polski (fot. PAP)

Pewny triumf reprezentacji Polski! Reszta Świata bez błysku

| Motorowe / Żużel 
Polska kontra Reszta Świata! Oglądaj pierwszy sprawdzian reprezentacji!
Polska – Reszta Świata [NA ŻYWO]. Żużel, mecz towarzyski. Transmisja online na żywo w TVP Sport (07.06.2025)
transmisja

Polska kontra Reszta Świata! Oglądaj pierwszy sprawdzian reprezentacji!

| Motorowe / Żużel 
Polak wyróżniony! Pojedzie o tytuł mistrza Europy
Przemysław Pawlicki (kask niebieski) w walce z Nikim Pedersenem (fot. PAP)

Polak wyróżniony! Pojedzie o tytuł mistrza Europy

| Motorowe / Żużel 
Sukces reprezentanta Polski! Wyszarpał awans do cyklu ME
Mateusz Cierniak (fot. Getty Images)

Sukces reprezentanta Polski! Wyszarpał awans do cyklu ME

| Motorowe / Żużel 
Mecz wicemistrzów Polski odwołany! Decyzja podjęta w ostatniej chwili
Mecz Sparty Wrocław z Włókniarzem Częstochowa został odwołany w ostatnim momencie (fot. Getty Images)

Mecz wicemistrzów Polski odwołany! Decyzja podjęta w ostatniej chwili

| Motorowe / Żużel 
Zacięty bój w Zielonej Górze! Kryzys beniaminka trwa
Żużlowcy Stelmet Falubazu Zielona Góra pokonali beniaminka z Rybnika (fot. PAP/Lech Muszyński)

Zacięty bój w Zielonej Górze! Kryzys beniaminka trwa

| Motorowe / Żużel 
Groźny wypadek na stadionie w Częstochowie [WIDEO]
Na torze w Częstochowie w trakcie turnieju eliminacyjnego drużynowych mistrzostw Polski juniorów doszło do wypadku (fot. PAP)

Groźny wypadek na stadionie w Częstochowie [WIDEO]

| Motorowe / Żużel 
Pechowy powrót Doyle'a. Trafił do szpitala
Jason Doyle i Mads Hansen (fot. PAP)

Pechowy powrót Doyle'a. Trafił do szpitala

| Motorowe / Żużel 
Są powołania! Znamy skład reprezentacji Polski na kolejny mecz
Trener Rafał Dobrucki i reprezentanci Polski (fot. Getty).

Są powołania! Znamy skład reprezentacji Polski na kolejny mecz

| Motorowe / Żużel 
Polecane
Najnowsze
Grali w europejskich pucharach, są jedną nogą w "okręgówce"
nowe
Grali w europejskich pucharach, są jedną nogą w "okręgówce"
| Piłka nożna / Inne ligi 
W 1991 roku na stadionie Bałtyku
Kto na trzecim miejscu w Lidze Narodów? Mecz Niemcy – Francja w TVP
Niemcy – Francja, mecz o 3. miejsce Ligi Narodów. Transmisja online meczu na żywo w TVP Sport (8.6.2025)
transmisja
Kto na trzecim miejscu w Lidze Narodów? Mecz Niemcy – Francja w TVP
| Piłka nożna 
Znamy uczestników baraży o Betclic 2 Ligę. Są debiutanci
Legia II Warszawa pozostaje w grze o awans do Betclic 2 Ligi (fot. 400mm.pl)
Znamy uczestników baraży o Betclic 2 Ligę. Są debiutanci
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Kiedy mecze polskich siatkarek w Lidze Narodów? Sprawdź terminarz!
Liga Narodów siatkarek 2025 – kiedy mecze reprezentacji Polski kobiet? [TERMINARZ]
Kiedy mecze polskich siatkarek w Lidze Narodów? Sprawdź terminarz!
| Siatkówka / Reprezentacja 
Polski trener obrał wyjątkową ścieżkę. 23 lata i... debiut w pucharach!
Piotr Ostrowski (pierwszy z lewej) wraz z bramkarzami Nomme Kalju FC po wywalczeniu Pucharu Estonii (fot. Nomme Kalju)
tylko u nas
Polski trener obrał wyjątkową ścieżkę. 23 lata i... debiut w pucharach!
Frank Dzieniecki
Frank Dzieniecki
Udany pierwszy turniej Polek. Sprawdź tabelę Ligi Narodów siatkarek
Tabela Ligi Narodów siatkarek 2025 – na którym miejscu reprezentacja Polski? (fot. Getty)
Udany pierwszy turniej Polek. Sprawdź tabelę Ligi Narodów siatkarek
| Siatkówka / Reprezentacja 
Wielki transfer reprezentanta coraz bliżej. Padła konkretna kwota
Maxi Oyedele zmieni klub po zgrupowaniu reprezentacji Polski (fot: PAP)
Wielki transfer reprezentanta coraz bliżej. Padła konkretna kwota
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Do góry