Alexander Zverev po siedmiu latach odzyskał tytuł w turnieju ATP na kortach ziemnych w Monachium. Najwyżej rozstawiony Niemiec w finale pokonał turniejową "dwójkę", Amerykanina Bena Sheltona 6:2, 6:4.
27-letni Niemiec, który wygrał ten turniej w 2017 i 2018 roku, wywalczył 24. tytuł w karierze. Wystąpił w sumie w 38 finałach, w tym drugim w tym roku. W styczniu przegrał decydujący pojedynek wielkoszlemowego Australian Open z liderem listy ATP, Włochem Jannikiem Sinnerem.
Zwycięstwo w Stuttgarcie pozwoliło Zverevowi zachować szansę na powrót na pozycję wicelidera światowego rankingu, którą stracił przed tygodniem na rzecz najlepszego na otwarcie "ceglanej" części sezonu w Monte Carlo Carlosa Alcaraza. Hiszpan również zagra jednak w niedzielę w finale imprezy cyklu ATP. Jeśli wygra w Barcelonie, utrzyma drugie miejsce. Jego porażka spowoduje, że na drugą lokatę wróci Niemiec, który będzie wyprzedzał Alcaraza zaledwie o 35 punktów.
Shelton, zajmujący 15. pozycję w światowym rankingu, po raz drugi w karierze przegrał z Niemcem. Nie zdołał go jeszcze pokonać. Wynik osiągnięty w Monachium pozwoli mu jednak awansować na liście ATP na 13. miejsce.
22-latek z Atlanty ma na swoim koncie dwa tytuły. W finale wystąpił po raz czwarty.