| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe
Siatkarze JSW Jastrzębskiego Węgla wciąż mają szanse na obronę mistrzowskiego tytułu! W drugim meczu półfinałowym PlusLigi drużyna Marcelo Mendeza wygrała na wyjeździe z Bogdanką LUK Lublin 3:1. O awansie do wielkiego finału przesądzi trzecie spotkanie w Jastrzębiu-Zdroju.
Można było się spodziewać, że drugi półfinał jastrzębianie rozpoczną od mocnej, agresywnej gry – wszak mogli nim zamknąć sobie drogę do gry o złoto. Wynik na otwarcie przemawiał jednak za lublinianami, którzy dzięki Aleksowi Grozdanowowi prowadzili 5:2. Dopiero ograniczenie błędów po stronie gości pomogło im w wyrównaniu stanu seta (10:10). Od tego momentu można było mówić o ofensywnym "rozpędzaniu się" zespołu Marcelo Mendeza (17:14). Wyhamowała je zagrywka Mikołaja Sawickiego (18:19) oraz Mateusza Malinowskiego (21:21). W czasie wyrównanej walki w końcówce urazu nabawił się Jakub Popiwczak; zastąpił go Jakub Jurczyk (24:24). W tym fragmencie spotkania ciosy padały z dwóch stron. Wojnę nerwów ostatecznie wygrali jednak jastrzębianie (31:29).
Popiwczak nie wrócił na plac gry po przerwie. Na starcie drugiego seta na tablicy wyników pojawił się rezultat 7:3 dla gospodarzy. Do tego miejscowi zaskakiwali rywali zagrywką – jak Sawicki na 10:7. Chwilę później Benjamin Toniutti znalazł ofensywne oparcie w Luciano Vincentinie, ale to było za mało, by odrobić straty, tym bardziej, że miejscowi dorzucili punktowy blok i as Fynniana McCarthy'ego (14:8). Do końca partii goście nie znaleźli sposobu, by powstrzymać rywali (20:13), a przepaść między oponentami dodatkowo pogłębiła ponownie skuteczna zagrywka Sawickiego (25:15).
Można było się spodziewać, że porażka w drugim secie oddziała w jakiś sposób na siatkarzy Jastrzębskiego Węgla. Tak było – oddziała motywująco. W trzeciej odsłonie spotkania goście z 37-procentowego przyjęcia "wyciągnęli" 56 procent skuteczności ataku. Rywale po drugiej stronie siatki "kończyli" za to średnio jedną na trzy piłki w ofensywie. Poza tym kluczowe dla losów tej odsłony spotkania było to, że "obudził się" Tomasz Fornal. Zdobył dziewięć punktów i atakował z 70-procentową skutecznością. Jastrzębski Węgiel wygrał 25:20.
Aktualni mistrzowie Polski byli bliżej zwycięstwa i przedłużenia finałowej rywalizacji. Przez większość czwartego seta utrzymywali jeden, dwa punkty zapasu nad rywalami (15:13). Znacznie poprawili też zagrywkę; przodował w tym Vicentin (18:14). W końcówce partii lublinianie zaczęli popełniać słono kosztujące błędy (16:22), by chwilę później szybko odrobić większość strat (22:24). Kropkę nad "i" w środowej rywalizacji postawił Vicentin.
Kolejny, tym razem na pewno rozstrzygający półfinałową rywalizację mecz, zespoły zagrają w sobotę o 14:45 w Jastrzębiu-Zdroju.
Bogdanka LUK Lublin – Jastrzębski Węgiel 1:3 (29:31, 25:15, 20:25, 22:25)
Stan rywalizacji w półfinale: 1:1