Jeśli wygra Barcelona, w Madrycie mogą ostatecznie zwątpić, bo w październiku przegrali z nią w lidze 0:4, a w styczniowym Superpucharze Hiszpanii 2:5. Trzecia przegrana może spowodować brak wiary w skuteczną pogoń w lidze. Jeśli Real wygra, odzyska nadzieję i do ligowego spotkania w Barcelonie, 11 maja przystąpi z pozytywnym nastawieniem, większą wiarą, że nie wszystko stracone. Porażka może zaboleć Barcelonę mentalnie, a jej młodych graczy dopadną wątpliwości, czy wytrzymają finisz sezonu – mówi Piotr Urban przed sobotnim finałem Pucharu Króla, w którym o godzinie 22 FC Barcelona zmierzy się z Realem Madryt. Spotkanie pokaże TVP.