| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
W ostatnich tygodniach Lech Poznań w większym stopniu zaczął stawiać na młodzież. Największym wygranym jest Kornel Lisman. 19-latek w bieżącym sezonie PKO BP Ekstraklasy zaliczył osiem występów. Skrzydłowy pokazuje, że jest przebojowym zawodnikiem, a Niels Frederiksen coraz bardziej mu ufa. Sam piłkarz przyznał, że nie spodziewał się tak szybkiego wejścia do pierwszej drużyny.
Prawdziwą szansę Kornel Lisman otrzymał na początku kwietnia, kiedy zastąpił w pierwszym składzie Daniela Hakansa. Wówczas Fin nie był gotowy, by wystąpić przez 90 minut, przez co młodzieżowiec mógł zebrać cenne doświadczenie. Mimo że jego pierwszy występ w dłuższym wymiarze czasowym nie wyglądał najlepiej, to szkoleniowiec się nie zniechęcił.
Szybko okazało się, że to dobra decyzja, ponieważ podczas wyjazdowego spotkania z Motorem Lublin piłkarz potrafił robić różnicę podaniami. Pewność siebie Lismana stale rośnie i niewykluczone, że wkrótce zdoła powalczyć z bardziej doświadczonym Hakansem o miejsce w pierwszej jedenastce.
Kariera Kornela Lismana rozwija się w sposób błyskawiczny. Dwa lata temu został pozyskany z FASE Szczecin i już po kilku miesiącach zaczął trenować z pierwszym zespołem. Skrzydłowego nie powstrzymała poważna kontuzja i dziś wydaje się, że Lech może posiadać w swoim składzie dobrze rokujący talent.
– Jak przychodziłem do Lecha dwa lata temu w czerwcu, nie spodziewałem się tego, że tak szybko się to potoczy. Wiedziałem, że dołączam do najlepszej akademii w Polsce. Zdawałem sobie sprawę z tego, że konkurencja jest duża, a klub posiada wielu bardzo dobrych piłkarzy. Spodziewałem się dużej rywalizacji i tak było. Nie pomyślałbym, że po pół roku znajdę się w pierwszym zespole. Później wyhamowała mnie kontuzja, jestem jednak takiego zdania, że taka jest piłka i w pewnym sensie jest to wkalkulowane w ten sport. Nauczyło mnie to jednak pewnych rzeczy i myślę, że dodało mi to pewności siebie. Wiem, że nie mogę się poddawać i dalej muszę ciężko pracować – odpowiedział Lisman na pytanie TVP Sport.
– Na pewno jestem bardzo zadowolony, ponieważ cały czas pracowałem na tę szansę. Po to pracuję na co dzień, aby dostawać więcej minut. To dla mnie wyróżnienie, że mogę grać w tak dobrym zespole i czasem wyjść w pierwszym składzie. Myślę, że mogę być z siebie zadowolony i jest to naprawdę duża duma – dodał.
Kiedy Kornel Lisman wszedł na ostatnie 30 minut podczas meczu z Motorem Lublin, mogły robić wrażenie jego podania otwierające sytuacje bramkowe. Gdyby jego koledzy lepiej zachowali się w polu karnym, 19-latek zakończyłby to spotkania z dwoma asystami.
– Tak, myślę, że mecz w Lublinie był jednym z najlepszych w moim wykonaniu. Czułem się wtedy bardzo dobrze i zgodziłbym się ze stwierdzeniem, że wyglądałem wtedy najlepiej w obecnym sezonie – odniósł się skrzydłowy do pytania TVP Sport.
Podczas ostatniego meczu z Cracovią, Lisman zdobył bramkę, jednak nie została ona uznana. Wtedy kibice po raz pierwszy skandowali jego nazwisko, co może stanowić dobrą motywację przed kolejnymi meczami.
– Nie zmartwiłem się tym, że moja bramka nie została uznana. Byłem cały czas skupiony na meczu. Szkoda, że tak się to potoczyło. Najważniejsze jest jednak to, że zdobyliśmy dwie bramki i wygraliśmy ten mecz. Na pewno moment skandowania mojego nazwiska przy nieuznanej bramce zostanie w mojej pamięci, jednak mam nadzieję, że będzie wielokrotnie się powtarzał po prawidłowych trafieniach – wyjaśnił Lisman.
Po zdobytej bramce, która ostatecznie nie została uznana, Kornel Lisman zdecydował się na nietypową cieszynkę. Skrzydłowy podbiegł do ławki rezerwowych. Okazuje się, że cała zabawa ma dość zabawny kontekst.
– Jeśli chodzi o moją cieszynkę, to rozmawialiśmy z chłopakami przy śniadaniu, że będziemy cieszyć się wspólnie po moim golu. Pamiętam Filip Bednarek dał mi wtedy mus jabłkowy i zapewnił mnie, że jeśli go zjem, to zdobędę bramkę. Niestety nie została ona uznana, ale ustaliliśmy z Filipem, że zawsze będę przed meczami jadł ten mus – opowiedział piłkarz.
Młody zawodnik odniósł się także do kwestii presji gry na stadionie przy ul. Bułgarskiej. Twierdzi, że na razie go ona nie deprymuje.
– Jeśli chodzi o stadion wypełniony kibicami, to czuję się swobodnie. Zwłaszcza tutaj w Poznaniu. Jak jest akcja i kibice tym żyją, to gra się lepiej. Aczkolwiek mam też coś takiego, że jeśli wychodzę na boisko, to nie skupiam się na trybunach. Wyłączam się i nie wiem co dzieje się poza boiskiem. Ekscytację odczuwam przed rozpoczęciem meczu. Pełne trybuny mnie nie deprymują, tylko motywują do jak najlepszego występu – powiedział Lisman.
Niels Frederiksen unika jak ognia mówienia o mistrzostwie Polski oraz bezpośredniej walce o tytuł z Rakowem Częstochowa. Kornel Lisman również twierdzi, że drużyna musi myśleć głównie o najbliższym meczu. Jeśli jednak Lech będzie wygrywać swoje mecze, powinno to zapewnić tytuł.
– Nie powinniśmy się skupiać na tym, co będzie za kilka meczów i czy będziemy mistrzem czy nie. Każdy chce nim być, my jednak skupiamy się na najbliższych meczach. To jest klucz do sukcesu, aby nie skupiać się na tym co będzie. Nie myślimy o procesie długofalowym, tylko o kolejnym przeciwniku. Musimy wygrywać mecze, a jeśli tak będzie, to myślę, że ten mistrz po prostu będzie – odpowiedział Lisman na pytanie TVP Sport.
– Myślę, że atmosfera jest u nas cały czas taka sama. Wiadomo jak przegramy, to pojawia się lekki smutek i żal. Nie jest to jednak tak, że przeżywamy ten mecz tak mocno, że nie gadamy ze sobą tydzień, czy wskazujemy palcami winnych. Ważne jest to, aby ta atmosfera w drużynie wyglądała cały czas tak samo i była pozytywna. Tylko tak można zdobywać te punkty. W trudnych momentach ważne jest to, aby zachować chłodną głowę i nie martwić się tym co będzie, tylko być tu i teraz i wyciągnąć z tego maksimum. Nie odczuwamy wielkiej presji. To duży klub, w którym wygrywanie jest naszym zadaniem – podsumował piłkarz Lecha Poznań.
Komplementów pod adresem Lismana nie szczędził Niels Frederiksen. Szkoleniowiec Lecha Poznań zwrócił uwagę na ogromny rozwój młodego piłkarza, jednak nie zapomniał o jego mankamentach. Jest to jednak klasyczna wypowiedź trenera, który chce uniknąć tego, aby dobrze rokujący młody gracz popadł w samouwielbienie.
Ostatni mecz z Cracovią pokazał, że 19-letni skrzydłowy musi poprawić kilka rzeczy w swojej grze, chociażby bardziej wytężoną pracę w odbiorze. Podczas spotkania z Pasami stroną Gurgula oraz Lismana często zagrożenie tworzyli Kakabadze oraz Hasić.
– Jestem bardzo zadowolony z postępów, które czyni Kornel w ostatnich miesiącach. Widzimy na treningach, że radzi sobie nie tylko dobrze w grze bez piłki. Jego akcje ofensywne przynoszą nam coraz więcej pożytku. Jest w tych akcjach dużo bardziej skuteczny. Nie ulega wątpliwości, że będę w stanie korzystać z niego coraz częściej. Musimy jednak pamiętać o tym, że ma przed sobą wiele pracy nad mankamentami, które musi wyeliminować. Wiele pracy przed nim – powiedział Frederiksen.
Kolejny mecz Lech Poznań rozegra w najbliższą niedzielę. Rywalem Kolejorza będzie Radomiak Radom. Spotkanie odbędzie się na stadionie przy ul. Struga w Radomiu o godzinie 17:30.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.