Piłkarze Bayernu Monachium już w sobotę mogli zapewnić sobie mistrzostwo Niemiec i choć w 31. kolejce Bundesligi pokonali Mainz 3:0, na świętowanie przyjdzie im poczekać jeszcze co najmniej tydzień. Wszystko za sprawą Bayeru Leverkusen, który wygrał 2:0 z Augsburgiem i zachował matematyczne szanse na obronę tytułu.
Przed 31. kolejką Bayern miał osiem punktów przewagi nad drugim Bayerem, a kibice w Monachium po cichu liczyli, że już w sobotę ich ulubieńcy przypieczętują 34. mistrzostwo Niemiec w historii klubu. By tak się stało, Bayern musiał wygrać z Mainz, a Bayer stracić punkty w starciu z Augsburgiem.
Bawarczycy bez problemu uporali się z rywalem, zwyciężając 3:0. Wynik otworzył Leroy Sane, a jeszcze w pierwszej połowie podwyższył go Michael Olise. Po przerwie do bramki rywali trafił Eric Dier. W 84. minucie meczu na murawie pojawił się Thomas Mueller, który zmienił Leroya Sane. Dla 35-latka, który po sezonie odejdzie z klubu, był to 500. występ w Bundeslidze w barwach Bayernu Monachium.
W rozgrywanym równolegle meczu w Leverkusen Bayer pokonał FC Augsburg 2:0, a obie bramki padły w pierwszej połowie: najpierw do siatki trafił Patrick Schick, a tuż przed przerwą – Emiliano Buendia. Bramkarza gości pokonał także Nathan Tella, ale jego gol po analizie VAR został anulowany z powodu spalonego.
Taki wynik oznacza, że na trzy kolejki przed końcem Aptekarze zachowali matematyczne szanse na obronę tytułu, bo do lidera z Monachium tracą 8 punktów. Jeśli w następnej kolejce Bayern wygra lub zremisuje na wyjeździe z RB Lipsk, odzyska mistrzostwo Niemiec.
W sobotę porażki doznał klub VfL Wolfsburg, który musiał uznać wyższość Freiburga (0:1). Wilki od 26. minuty grały w osłabieniu po czerwonej kartce dla Maximiliana Arnolda, a gola dającego zwycięstwo w drugiej połowie zdobył Maks Rosenfelder. Kamil Grabara rozegrał cały mecz, a w pierwszej połowie popisał się świetną interwencją, natomiast Jakub Kamiński wszedł na boisko w 62. minucie i nie wyróżnił się niczym szczególnym.
Dzięki tej wygranej Freiburg awansował na 4. miejsce, dające grę w przyszłym sezonie Ligi Mistrzów. Na szóstą pozycję, gwarantującą udział w eliminacjach Ligi Konferencji awansowała Borussia Dortmund, która po emocjonującym meczu pokonała Hoffenheim 3:2. Gola na wagę trzech punktów w doliczonym czasie gry strzelił Waldemar Anton.
Hoffenheim zajmuje 15. miejsce z przewagą pięciu punktów nad strefą spadkową, w której znajdują się: Heidenheim (obecnie na miejscu oznaczającym grę w barażach o utrzymanie), Holstein Kiel i VfL Bochum.
Bundesliga. 31. kolejka:
Stuttgart – Heidenheim 0:1
Leverkusen – Augsburg 2:0
Bayern – Mainz 3:0
Kiel – Moenchengladbach 4:3
Hoffenheim – Drotmund 2:3
Wolfsburg – Freiburg 0:1
18:30 Frankfurt – Lipsk
Niedziela, 27 kwietnia
15:30 Bochum – Union
17:30 Werder – St. Pauli