Przejdź do pełnej wersji artykułu

Pierwszy Polak w Grand Slam Track! Jakub Szymański zaproszony przez Michaela Johnsona

/ Jakub Szymański (fot. Getty) Jakub Szymański (fot. Getty)

W ostatni weekend maja w Filadelfii Jakub Szymański pobiegnie w prestiżowych zawodach Grand Slam Track! To nowatorska i intratna inicjatywa byłego króla sprintu Michaela Johnsona. Nasz płotkarz wystąpi w niej jako pierwszy Polak, choć nie był pierwszym, który otrzymał zaproszenie. W USA 23-latka czeka podwójne wyzwanie.

Po sezonie halowym, w którym Jakubowi Szymańskiemu na dystansie 60 metrów przez płotki wyszło prawie wszystko, nadzieje związane z letnimi występami 23-latka są bardzo duże. W końcu pod dachem reprezentant SKLA Sopot m.in. poprawił rekord Polski (7.39 sekundy) i został drugim najszybszym Europejczykiem w dziejach – po Colinie Jacksonie. Ta forma doprowadziła go do tytułu mistrza Europy w Apeldoorn i gdyby nie błąd, zapewne doprowadziłaby też do medalu halowych MŚ, z których jednak wyjechał pokonany.

Kuba to wielki talent. Jego na pewno stać na to, żeby któregoś dnia przebiec pełny płotkarski stadionowy dystans w czasie poniżej 13 sekund – mówił przed kamerą TVP Sport trener Mikołaj Justyński.

Czytaj też:

Karsten Warholm (fot. Getty)

Ruszyła Diamentowa Liga 2025. Rekord świata Warholma, Skrzyszowska najszybsza w Europie

Sam Szymański w tym samym materiale Aleksandra Dzięciołowskiego dość ostrożnie mówił o celach na ten sezon. Jednak wyczekiwanie kolejnego rekordu Polski na dystansie 110 m ppł (obecnie to 13.25 s – Szymański współdzieli go z Damianem Czykierem) z pewnością jest wyczuwalne w grupie Justyńskiego.

Podstawowym celem Jakuba jest dobry występ na wrześniowych mistrzostwach świata w Tokio.

Do tego jednak droga jest długa. A jak dowiedzieliśmy się od managementu zawodnika, pierwsza okazja do sprawdzianu formy nadarzy się za niecały miesiąc – 23 maja w Chorzowie, w Memoriale Janusza Kusocińskiego. Tam nie tylko on, ale i wiele gwiazd reprezentacji zainauguruje występy w okresie stadionowym.

Tylko że ciekawsze w przypadku Szymańskiego jest to, co wydarzy się później. A będzie to dwudniowy start w Filadelfii w USA (3 maja – 1 czerwca) – na prestiżowym, nowatorskim mityngu z serii Grand Slam Track. Redakcja TVPSPORT.PL potwierdziła, że Jakub będzie pierwszym Polakiem, którego skutecznie namówił na te zawody ich pomysłodawca, czyli słynny Michael Johnson.

Przypomnijmy, że GST to od początku wizja byłego rekordzisty świata na 200 i 400 m. Jej celem, jak sam wspominał, jest przypominanie światu o lekkoatletach częściej niż raz na cztery lata. Johnson kusi gigantycznymi pieniędzmi w puli nagród i formatem, o którym szerzej pisaliśmy W TYM ARTYKULE. W skrócie: każdego startującego w każdej odsłonie imprezy czekają dwa występy. W przypadku Szymańskiego będzie to zarówno jego koronna konkurencja, 110 m ppł, jak również płaski bieg na 100 m w gronie płotkarzy.

Szymański, który nie wystąpił w Kingston ani nie będzie go w Miami, został tam zaproszony jako tzw. Challenger – podobnie jak 48 innych biegaczy. Drugie tyle ma z Johnsonem podpisane kontrakty na cały czteroodcinkowy sezon.

Co ciekawe, Szymański nie jest jednak pierwszym, o kogo zwróciły się do Polski władze GST. Wcześniej podobne propozycje Amerykanie wystosowali do Natalii Bukowieckiej (z domu Kaczmarek) i Ewy Swobody. Obie jednak z różnych względów odmówiły przylotu za Atlantyk.

Szymański, co potwierdziliśmy u jego menedżerów, miał jeszcze ofertę na start w Miami. Podobnie jak był mile widziany w Chinach, gdzie w sobotę ruszył sezon Diamentowej Ligi. Te terminy, ekstremalnie wczesne z perspektywy europejskiej, nie wchodziły jednak w grę. Po sezonie halowym grupa Justyńskiego (jest w niej także Klaudia Wojtunik) trenowała w Łodzi, a ostatnie tygodnie spędziła na zgrupowaniu na Teneryfie.

Szymański nadzieją polskiej lekkoatletyki. Marzy o rekordzie świata [REPORTAŻ WIDEO]
Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także