Sprowadzony zimą ze Stali Mielec za półtora miliona euro białoruski napastnik czekał na pierwsze trafienie w Legii ponad dziesięć godzin. We wcześniejszych meczach sędziowie nie uznali dwóch jego trafień, a w spotkaniu poprzedniej kolejki PKO BP Ekstraklasy 25-latek nie wykorzystał karnego za co przepraszał w mediach społecznościowych. W minioną sobotę wreszcie trafił do siatki w koszulce Legii i zaraz po golu upadł na kolana z twarzą ukrytą w dłoniach. – Ulżyło mi po niewykorzystanym karnym z Lechią, mam nadzieję, że teraz już będzie łatwiej – mówi Szkurin w rozmowie z TVP Sport przed piątkowym finałem Pucharu Polski z Pogonią Szczecin. W listopadzie 2023 roku w wyjazdowym meczu z Portowcami zdobył trzy bramki dla Stali Mielec, a jego drużyna pokonała Pogoń 3:2. – To dobry prognostyk przed finałem – uśmiecha się Białorusin.