To, że Iga Świątek w czwartek odpadła w półfinale turnieju WTA w Madrycie nie było martwiące – to nadal bardzo dobry wynik. Zastanowiła jednak skala porażki, której Polka doznała w starciu z Coco Gauff, czyli 1:6, 1:6. Nie dziwi więc, że dziennikarze po meczu pytali raszyniankę o jej dalsze plany. Ta wspomniała o kilku dniach przerwy. Co dalej?