Proszę wszystkim wyjaśnić, jak to się stało, że sędziowie dopatrzyli się spalonego w tej sytuacji – podobnych próśb po meczu GKS Tychy – Wisła Kraków otrzymaliśmy wiele. Takie interwencje, jak ta sędziego asystenta Bartosza Heiniga w 44. minucie tego meczu, w czasach przed wprowadzeniem systemu VAR były nazywane zabijaniem gry ofensywnej. Wprawdzie Heinig podniósł chorągiewkę po akcji, żeby VAR mógł tę sytuację zweryfikować, ale VAR w meczu I ligi nie mógł tego zrobić dobrze…