| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Lech Poznań wykorzystał sobotnie potknięcie Rakowa Częstochowa i po wyjazdowej wygranej 1:0 nad Legią Warszawa znów zasiada na fotelu lidera PKO BP Ekstraklasy. W tym momencie podopieczni Nielsa Frederiksena mają wszystko w swoich nogach i są głównym faworytem do zdobycia tytułu. "Kolejorz" odnosząc zwycięstwo na Łazienkowskiej udowodnił, że dojrzał jako zespół i potrafi radzić sobie w trudnych momentach.
Kiedy Lech stracił pozycję lidera po 25. kolejce, a później poniósł kolejną porażkę we Wrocławiu, nikt w stolicy Wielkopolski nie wierzył w zdobycie mistrzostwa Polski. Strata do liderującego Rakowa wynosiła wtedy pięć punktów. Styl gry "Kolejorza" pozostawiał wiele do życzenia, a zespół całkowicie gubił się w momentach, kiedy musiał stawić czoła trudnościom.
Przełamanie nastąpiło w najmniej oczekiwanym momencie. Poznaniacy najpierw odnieśli zwycięstwo z rozpędzoną Koroną, a następnie przełamali się na wyjeździe, pokonując Motor Lublin. Lech tydzień po tygodniu konsekwentnie punktował i udowodnił, że potrafi radzić sobie przeciwnościami losu, takimi jak utracona bramka czy liczne braki kadrowe. Od momentu porażki we Wrocławiu Lech wygrał pięć z sześciu spotkań, dzięki czemu najpierw zmniejszył stratę do Rakowa, a następnie wyprzedził zespół prowadzony przez Marka Papszuna.
Jeszcze kilka tygodni temu kibice Lecha byli pogodzeni z losem, kiedy drużyna traciła bramkę lub z powodu kontuzji wypadał chociaż jeden piłkarz. "Kolejorz" był niezwykle wrażliwą drużyną, co bezlitośnie wykorzystywali bardziej zorganizowali oraz zdeterminowani rywale. Właściwe wydaje się określenie, że mieliśmy do czynienia z kolosem na glinianych nogach oraz drużyną na dobrą pogodę. Kiedy tylko zawiał wiatr, cała konstrukcja rozsypywała się niczym domek z kart.
W pewnym momencie nastąpił jednak pewien wstrząs. Lech mimo wysokiej wygranej z Puszczą, w pozostałych meczach grał w bardziej wyrachowany sposób i w większym stopniu skupił się na działaniach obronnych. Zmiana taktyki okazała się skuteczna, co pokazują ostatnie wyniki. W meczach z Motorem, Cracovią oraz Legią strata punktów była naprawdę blisko. Wtedy jednak sprawę w swoje ręce wzięły indywidualności, takie jak Patrik Walemark, Afonso Sousa czy Ali Gholizadeh. W każdym z wymienionych spotkań Lech okazał się lepszy od swojego przeciwnika o jeden centymetr.
Podczas spotkania z Legią podopieczni Nielsa Frederiksena również musieli radzić sobie z wieloma trudnymi momentami. To "Wojskowi" długimi fragmentami wykazywali więcej inicjatywy i byli w swoich działaniach bardziej konkretni. Wtedy jednak świetnymi interwencjami popisywali się Joel Pereira, a także Wojciech Mońka. Nie byłoby jednak tego zwycięstwa bez świetnego uderzenia Alego Gholizadeha, który od marca brał bezpośredni udział przy ośmiu akcjach bramkowych.
W ostatnich tygodniach Ali Gholizadeh stał się najlepszym oraz najrówniej grającym piłkarzem Lecha Poznań. Irańczyk ciągle szuka pojedynków, przez co rywale mają z nim mnóstwo problemów. To piłkarz, który kilka lat temu robił różnicę w lidze belgijskiej, a dziś zaczął się bawić w Ekstraklasie.
Dziś nie ulega wątpliwości, że warto było zapłacić za niego ogromne pieniądze, mimo że trzeba dość długo kazał na siebie czekać. Jeśli Lech wywalczy mistrzostwo Polski, Gholizadeh stanie się główną twarzą tego sukcesu. Siłą obecnego lidera jest również to, że poszczególne gwiazdy potrafią błyszczeć w odpowiednich momentach. Ich dobre występy cechuje swego rodzaju wymiana. Kiedy gorszy czas ma Sousa czy Walemark, lepiej wygląda Gholizadeh. Dzięki temu Lech posiada ogromną siłę rażenia w ataku i potrafi to wykorzystać w kluczowych chwilach.
W ostatnich tygodniach Lech musi radzić sobie z trudną sytuacją zdrowotną. Frederiksenowi regularnie wypadają ważni piłkarze, a z Legią nie mógł zagrać Filip Jagiełło. Wcześniej spore problemy mieli również Daniel Hakans oraz Patrik Walemark. Pauzowali także Radosław Murawski oraz Bartosz Salamon.
Sytuacja kadrowa "Kolejorza" jest poważna, wydaje się jednak, że wspomniany problem wzmocnił mentalnie drużynę. Piłkarze, którzy dostają szansę stają na wysokości zadania, co pokazał chociażby Wojciech Mońka. Dziś widzieliśmy także, że kontuzje istotnie wpływają na formę liderów, co pokazała przeciętna zmiana Patrika Walemarka.
W tym momencie w Poznaniu nikt nie wyobraża sobie innego scenariusza niż zdobycie za dwa tygodnie dziewiątego tytułu mistrza Polski. Potencjalne drugie miejsce będzie potężnym rozczarowaniem i największym ciosem, jaki mogą otrzymać kibice. Za tydzień obecny lider zagra na wyjeździe z GKS-em Katowice. Początek spotkania w niedzielę o godzinie 17:30.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1028 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.