Boksujący w kategorii do 75 kg Michał Jarliński znakomicie zainaugurował zmagania w 40. Memoriale im. Feliksa Stamma na warszawskim Torwarze. 24-letni pięściarz z Włocławka wywalczył awans do ćwierćfinału zawodów rangi Pucharu Świata po wygranej z Turkiem Sultanem Osmanlim, któremu zrewanżował się za porażkę sprzed dwóch lat. Pierwszego dnia turnieju Biało-Czerwoni wygrali pięć walk. Transmisja gal finałowych w piątek w TVP Sport.
Jarliński – brązowy medalista Pucharu Świata w Brazylii – walczył z Turkiem Osmanlim na młodzieżowych mistrzostwach Europy w 2023 roku w czarnogórskiej Budvie. Wtedy musiał uznać jego wyższość (przegrał 0:5, a Osmanli wywalczył ostatecznie srebrny medal – red.), ale w Warszawie wziął srogi rewanż.
Walka od początku była wyrównana i prowadzona w szybkim tempie. Jarliński wygrał pierwszą rundę na kartach punktowych trzech z pięciu sędziów, ale w drugiej to Turek był górą stosunkiem głosów 3:2. O wszystkim decydowało trzecie starcie, w którym reprezentant Polski przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść i ostatecznie triumfował niejednogłośnie na punkty (29:28, 30:27, 27:30, 27:30, 30:27).
– To była bardzo ciężka walka, trochę też emocjonalna, bo to był zawodnik z którym rywalizowałem dwa lata temu w pierwszym pojedynku po kontuzji. Wtedy walczyłem inaczej, wypunktował mnie do jednej bramki, ale wiedziałem, że teraz jestem w lepszej formie i ta walka będzie moja. Wierzyłem w siebie – podkreślił pięściarz z Włocławka, który zakończył pojedynek z niewielkim rozcięciem nad prawym okiem. Jak przekonywał nas po walce – był to efekt zderzenia głowami, ale kontuzja nie jest groźna.
Jego rywalem będzie Rami Kiwan, który pokonał w 1/8 finału Walijczyka Orlando Holleya (5:0). Bułgar jest dobrze znany sympatykom boksu olimpijskiego w Polsce, bo na co dzień występuje w Polskiej Lidze Boksu w KB Legia Warszawa, a na igrzyskach olimpijskich w Paryżu wyeliminował Damiana Durkacza. Walka Jarlińskiego z Kiwanem w czwartek 14 maja.
Z dobrej strony pokazał się również Bartłomiej Rośkowicz (65 kg), który mierzył się z Walijczykiem Milwynem Lloydem. Walka miała bardzo emocjonujący przebieg i do końca trzymała w napięciu. Pierwsza runda była wyrównana, a sędziowie stosunkiem głosów 3:2 opowiedzieli się za Polakiem. W drugiej wkradło się nieco nerwowości, bo "Rosiu" dwa razy zgubił ochraniacz na zęby, a sędziowie w tym starciu przyznali zwycięstwo rywalowi (3:2). Na kartach punktowych mieliśmy remis. W trzeciej odsłonie pięściarz KB Legia Warszawa nie pozostawił wątpliwości, wygrał 4:1, a całą walkę – 3:2 (30:27, 29:28, 30:27, 27:30, 28:29).
Punktacja sędziego z Litwy Bagdanaviciusa Kestutisa, który przyznał wszystkie rundy Walijczykowi jest – delikatnie mówiąc – nieporozumieniem.
– Nie jestem do końca zadowolony ze swojej postawy. Walka do przodu, ale wiem, że mogłoby być lepiej. Cóż, lepiej być niezadowolonym po wygranej walce, niż ładnie przegrać – powiedział tuż po walce Rośkowicz, który odniósł się do sytuacji z wypadającym ochraniaczem: – To nie było po ciosach i szczerze mówiąc, zdziwiłem się, że tę drugą rundę przyznali rywalowi. Najważniejsze jednak, że wygrałem walkę – podsumował.
Jego przeciwnikiem w półfinale będzie Włoch Gianluigi Malanga, który pokonał Jakuba Sulęckiego. Polak wygrał pierwszą rundę (3:2), ale w dwóch kolejnych musiał uznać wyższość rywala (1:4, 0:5). Walka Rośkowicza z Malangą w czwartek 14 maja.
W poniedziałkowej sesji wieczornej zwycięstwo odniosła jeszcze rywalizująca w kategorii do 65 kg Weronika Dziubek, która pokonała Kaylę Allen z Anglii 3:2 (30:27, 30:27, 27:30, 27:30, 28:29). We wtorek 13 maja w ćwierćfinale zmierzy się z Chorwatką Marielą Steko, która w 1/8 finału rozprawiła się z Kazaszką Aknar Ichszanową. W porannej sesji awanse do ćwierćfinałów wywalczyli Nikolas Pawlik (55 kg) i Damian Durkacz (70 kg).
We wtorek kolejne walki. W sesji porannej (od 11:00) w ringu wystąpią: Aleksandra Jankowiak, Aneta Rygielska (obie w kat. 60 kg), Cezary Znamiec, Damian Durkacz (obaj w kat. 70 kg), Michał Pierzchała, Nikodem Kozak (obaj 80 kg). W wieczornej (od 17:00): Natalia Kuczewska (51 kg), Kinga Krówka, Weronika Dziubek (obie 65 kg), Aleksandra Cyrek (70 kg), Paweł Brach (60 kg), Jakub Domurad (+90 kg).
Wicemistrzyni olimpijska z Paryża w kategorii do 57 kg Julia Szeremeta przystąpi do rywalizacji w czwartek 15 maja. W jej kategorii wagowej do Warszawy przyjechało sześć zawodniczek, a ponieważ w ćwierćfinale wylosowała wolny los – z góry ma zagwarantowany co najmniej brązowy medal.
Pięściarka z Lublina w kwietniu w Brazylii sięgnęła po srebro Pucharu Świata. W Warszawie jej półfinałową rywalką będzie Angielka Sameenah Toussaint, dla której również będzie to pierwsza walka w turnieju.
Transmisje gal finałowych w piątek 16 maja w TVP Sport, online na stronie TVPSPORT.PL, smartTV i w aplikacji mobilnej.