Mama chowała mu korki, by wybrał siatkówkę. Na igrzyskach prawie... zemdlał z emocji. Dziś mówi, że chce grać pierwsze skrzypce w reprezentacji Polski siatkarzy i wspomina, ile dał mu Vital Heynen. – Bartek Kurek powiedział, że staliśmy się nieśmiertelni. To prawda – przyznaje po srebrnym medalu olimpijskim Bartłomiej Bołądź, atakujący biało-czerwonych.