Ewa Pajor wciąż bez triumfu w Lidze Mistrzyń! W finałowym spotkaniu rozgrywanym na Estadio Jose Alvalade w Lizbonie FC Barcelona Femeni Polki uległa Arsenalowi 0:1. Bramkę na wagę triumfu londyńskiego zespołu zdobyła Szwedka Stina Blackstenius.
Zawodniczki Barcelony przystępowały do spotkania finałowego w roli zdecydowanych faworytek. Katalonki przeszły jak burza przez fazę pucharową najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywek, zdobywając aż 18 bramek w ćwierćfinałowym i półfinałowym dwumeczu. Zespół prowadzony przez Pere Romeu zapewnił sobie mistrzostwo Hiszpanii i dążył do wywalczenia kolejnego trofeum.
Spotkanie w Lizbonie miało także szczególny wymiar dla Ewy Pajor. Liderka reprezentacji Polski rozgrywała swój piąty finał Ligi Mistrzyń w karierze. Najskuteczniejsza zawodniczka Barcelony w trwających rozgrywkach chciała przełamać klątwę dotyczącą decydujących spotkań i po raz pierwszy podnieść puchar za zwycięstwo w prestiżowych rozgrywkach.
Polka od początku meczu była bardzo aktywna i już w 9. minucie mogła wykorzystać spore zamieszanie w szesnastce Arsenalu. Natomiast defensywa angielskiego zespołu wyszła z opresji w tej sytuacji. Skazywana na pożarcie drużyna z Londynu nie ograniczała się jedynie do defensywy, co potwierdziła w 22. minucie. Po dośrodkowaniu Fridy Maanum Irene Paredes niefortunnie interweniowała, pokonując własną bramkarkę. Ostatecznie ten gol został anulowany po konsultacji z systemem VAR. W dalszej fazie spotkania Katalonki prowadziły grę, lecz nie umiały sforsować defensywy rywalek i na półmetku rywalizacji mieliśmy bezbramkowy remis.
Zespół z Barcelony wyszedł niezwykle zdeterminowany na drugą połowę spotkania. Szczególnie aktywna była Claudia Pina, która na początku drugiej części miała dwie świetne okazje do otworzenia wyniku. Najpierw po kombinacyjnie rozegranym rzucie rożnym Hiszpanka chciała zaskoczyć golkiperkę Arsenalu strzałem sprzed pola karnego, lecz Daphne van Domselaar zanotowała pewną interwencję w tej sytuacji. Chwilę później holenderska bramkarka miała sporo szczęścia, gdy futbolówka po próbie Piny odbiła się od Emily Fox i uderzyła w poprzeczkę.
Zawodniczki Dumy Katalonii miały ogromną przewagę w posiadaniu piłki, która jednak nie przekładała się na dogodne okazje. Najbliżej szczęścia była Aitana Bonmati, ale świetną paradą po jej uderzeniu popisała się golkiperka Arsenalu. Kluczowa dla losów finału okazała się akcja z 74. minuty. Bethany Mead znalazła podaniem Stinę Blackstenius, a Szwedka płaskim strzałem pokonała Catę Coll.
Piłkarki londyńskiego zespołu utrzymały minimalną przewagę do ostatniego gwizdka i triumfowały w Lidze Mistrzyń. Dla zawodniczek Arsenalu to był drugi triumf w tych rozgrywkach. Po raz pierwszy zwyciężyły w 2007 roku.
Finał Ligi Mistrzyń UEFA:
Arsenal FC – FC Barcelona 1:0 (0:0)
Bramka: Stina Blackstenius 74'
Arsenal FC: Daphne van Domselaar – Emily Fox, Leah Williamson, Stephanie Catley, Katie McCabe – Kim Little, Frida Maanum (67' Stina Blackstenius), Mariona Caldentey – Chloe Kelly (67' Bethany Mead), Alessia Russo (90+1' Carlotte Wubben-Moy), Caitlin Foord (86' Lina Hurtig).
FC Barcelona: Cata Coll – Ona Batlle, Irene Paredes, Maria Leon (78' Ingrid Engen), Fridolina Rolfo (78' Esmee Brugts) – Aitana Bonmati, Patricia Guijarro, Alexia Putellas – Caroline Graham, Ewa Pajor, Claudia Pina (62' Salma Paralluelo).
Żółte kartki: Kelly – Paredes, Paralluelo
Sędziowała: Ivana Martincić (Chorwacja)
5 - 0
Inter Mediolan
2 - 1
Arsenal Londyn
0 - 1
Paris Saint-Germain
2 - 2
Bayern Munchen
1 - 2
Arsenal Londyn