{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Wisła Płock w finale baraży o PKO BP Ekstraklasę! Płocczanie pokonali u siebie Polonię Warszawa 2:1

Wisła Płock o krok od gry w PKO BP Ekstraklasie. Podopieczni Mariusza Misiury pokonali w półfinale baraży Polonię Warszawa 2:1. Decydujące trafienie padło w 90. minucie rywalizacji, a jego autorem był z rzutu wolnego Dani Pacheco.
- Finał LM w TVP. Transmisja meczu PSG – Inter w tv i online
- Sprawdź tabelę Betclic 1 Ligi na koniec sezonu
- Zobacz klasyfikację strzelców Betclic 1 Ligi
- Znamy ramowy terminarz Ekstraklasy 2025/2026. Zobacz najważniejsze daty
Niesamowite trafienie rozstrzygnęło losy pierwszego półfinału
Czwartkowa batalia rozpoczęła się dla piłkarzy Polonii Warszawa w najlepszy możliwy sposób. Czarne Koszule wprawiły trybuny w Płocku w konsternację już w czwartej minucie rywalizacji.
Fantastycznie podczas akcji bramkowej zachował się Bartłomiej Poczobut. Środkowy pomocnik stołecznego zespołu świetnie odnalazł się w lewym sektorze boiska i zewnętrzną częścią stopy posłał kapitalne dośrodkowanie na dalszy słupek. Dani Vega nie mógł zmarnować takiej okazji. Hiszpan pewnie umieścił piłkę w siatce głową.
Zawodnikom z Płocka, którzy przystępowali do półfinałowej potyczki w roli faworytów, powrót do meczu zdążył chwilę zająć. Wisła z każdą minutą była jednak groźniejsza i dopięła swego w 34. minucie. Precyzyjną centrą z rzutu rożnego popisał się Dani Pacheco, kompletnie w kryciu pogubił się Ernest Terpiłowski, a Andrias Edmundsson nie dał żadnych szans Mateuszowi Kuchcie. Do szatni obie ekipy schodziły z wynikiem remisowym.
W drugiej połowie długo trudno było przewidzieć, która ze stron zakończy rywalizację z tarczą. Oglądaliśmy niezwykle wyrównane starcie. Płocczanie najbliżej szczęścia byli w sytuacji, w której Jorge Jimenez niepotrzebnie szukał zagrania piętą do nadbiegającego Łukasza Sekulskiego. Gdyby zdecydował się na finalizację akcji w pojedynkę, gospodarze mogliby po raz pierwszy wyjść na prowadzenie. Przyjezdni odgryzali się groźnymi strzałami Krzysztofa Kotona zza "szesnastki".
Kiedy wydawało się, że w Płocku czeka nas dogrywka, sprawy w swoje ręce wziął Pacheco. Rzut wolny z około osiemnastego metra przed bramką Kuchty. Cudowne, idealnie wymierzone uderzenie nad murem. Nie dało się tego strzelić lepiej.
Polonia nie dała już rady odpowiedzieć. Liczne dośrodkowania w pole karne w doliczonym czasie gry były z łatwością wybijane przez defensywę gospodarzy.
Ogromna radość w Płocku. Wisła jest już tylko jeden krok od powrotu do PKO BP Ekstraklasy.