Oglądaj na żywo
Zobacz więcej
Reprezentacja Polski zmierzy się we wtorek z Finlandią w trzecim meczu eliminacji mistrzostw świata 2026. Atmosfera wokół drużyny narodowej jest napięta po tym, jak Michał Probierz odebrał opaskę kapitana Robertowi Lewandowskiemu. O ostatnich wydarzeniach porozmawialiśmy z Pawłem Kryszałowiczem. – Selekcjoner nie podejmowałby tej decyzji, gdyby nie uważał, że nie przyniesie ona korzyści reprezentacji – powiedział były napastnik kadry, uczestnik mundialu 2002. Transmisja spotkania Finlandia – Polska dziś w TVP.
Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Jakie jest pana zdanie na temat tego, co w ostatnich dniach wydarzyło się na linii Robert Lewandowski – Michał Probierz?
Paweł Kryszałowicz: – Cała afera zaczęła się w momencie, w którym okazało się, że Robert nie przyjedzie na zgrupowanie reprezentacji. Jeśli chodzi o mnie, nigdy nie odmówiłem drużynie narodowej, ale w tym przypadku mogę mówić wyłącznie za siebie. Lewandowski to jeden z najwybitniejszych piłkarzy w naszej historii, który jest już w zaawansowanym wieku i ciągle gra na najwyższym poziomie w Barcelonie. Co więcej, jest drugim kadrowiczem po Sebastianie Szymańskim z największą liczbą minut w tym sezonie. Szymański jest jednak znacznie młodszy i uczestniczy w mniej wymagających rozgrywkach, dlatego w pewnym stopniu rozumiem decyzję "Lewego". Zastanawiam się tylko, po co Robert przyjeżdżał na mecz z Mołdawią? Skoro zrezygnował z udziału w zgrupowaniu, to taki ruch był bardzo dziwny. Selekcjoner ma prawo podjąć decyzję i zmienić kapitana. Nie uważam jednak, by był to odpowiedni czas oraz miejsce na takie działania. Zdecydowanie lepiej byłoby zrobić to przed startem eliminacji albo kilka dni po zakończeniu obecnego zgrupowania...
– Nie brakuje opinii, że Probierz mocno ryzykuje i jeśli przegra z Finlandią, pożegna się z posadą.
– Przede wszystkim chciałbym podkreślić, że mam nadzieję, że nie przegramy z Finami. Jeśli chcemy jechać na mundial, musimy pokonywać takich rywali, bo nie rozmawiamy przecież o przeciwnikach z wysokiej półki. Z medialnych doniesień można dowiedzieć się, że część piłkarzy chciała, by selekcjoner odebrał opaskę Lewandowskiemu. Przyznam, że jeśli to prawda, to nie rozumiem ich zachowania. Być może chodzi o to, że część z nich występuje na średnim europejskim poziomie i Robert był dla nich zbyt ambitny i wymagający? To tylko moje domysły. Mecz z Finlandią będzie dla kadrowiczów poważną próbą. Będą musieli udowodnić, że nie byli dodatkiem do "Lewego" i są w stanie stworzyć dobry zespół bez niego. To zgrupowanie jest dość niefortunne dla reprezentacji, także jeśli chodzi o wypowiedzi niektórych zawodników. Mam na myśli chociażby słowa Pawła Dawidowicza czy Jakuba Kamińskiego. Niech każdy z nich zajmie się grą.
– Sądzi pan, że ta decyzja nie zaszkodzi Probierzowi?
– Na pewno zaszkodzi mu brak awansu na mistrzostwa świata. Każdy, kto śledzi jego karierę, wie, że często bywał bezkompromisowy. Najpierw jako piłkarz, a później jako trener. Probierz nie podejmowałby tej decyzji, gdyby nie uważał, że nie przyniesie ona korzyści reprezentacji.
– We wrześniu miną dwa lata, od kiedy Probierz został selekcjonerem. Efekty jego pracy są poddawane w wątpliwość, lecz on sam po meczach powtarzał, że zmierzamy w dobrym kierunku...
– Tak wypowiada się wielu szkoleniowców. Nie ukrywam, że liczyłem na to, że styl gry będzie lepszy. Nie dostrzegam tego postępu, ale trzeba pamiętać o tym, że nie każdy piłkarz przyjeżdża na zgrupowanie w formie, a selekcjoner nie ma wpływu na to, jak wygląda sytuacja piłkarzy w klubach.
– Wydarzenia z ostatnich dni wpłyną na postawę reprezentacji Polski w meczu z Finlandią? Presja na biało-czerwonych będzie ogromna.
– Jeśli faktycznie nie chcieli Roberta w roli kapitana, to teraz muszą pokazać, że poradzą sobie bez niego. Nie obawiałbym się jednak spotkania z takim przeciwnikiem jak Finlandia. Nasi piłkarze grają w o wiele lepszych klubach niż rywale. Do tego, już od dwóch tygodni wiadomo, że Lewandowski miał nie zagrać w tym spotkaniu.
– Jaki pana zdaniem będzie finał tej historii?
– Wciąż uważam, że jest za wcześnie, by to ocenić. Na początku górę wzięły emocje, wszyscy muszą trochę ochłonąć. Musimy wziąć pod uwagę, że mówimy o piłkarzu z wielkimi zasługami dla reprezentacji. To nie ma prawa tak się zakończyć. Być może Robert jeszcze wróci do drużyny narodowej, a jeśli nie, to PZPN powinien porozumieć się z nim i zorganizować mu godne pożegnanie.
– Myśli pan, że reprezentacja pojedzie na mistrzostwa świata w USA?
– Trudno wierzyć w to, że wygramy rywalizację z Holandią o pierwsze miejsce w grupie, choicaż nie takie sensacje widzieliśmy w historii futbolu. Wierzę jednak w to, że biało-czerwoni awansują po barażach.
Kiedy mecz: 10 czerwca (wtorek), godzina 20:45
Gdzie oglądać: od 18:45 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV, a od 20:20 również w TVP 1
Kto skomentuje: Mateusz Borek, Grzegorz Mielcarski
Prowadzący studio: Paulina Chylewska (Warszawa), Jacek Kurowski (Helsinki)
Reporterzy: Hubert Bugaj, Maja Strzelczyk, Marcin Feddek (analiza)
Goście/eksperci: Artur Wichniarek, Jakub Wawrzyniak, Janusz Michallik (Warszawa), Dariusz Szpakowski (Helsinki)
Następne
2 - 1
Polska 
1 - 1
Albania 
2 - 0
Cypr 
0 - 4
Austria 
3 - 0
Andora 
8 - 0
Malta 
4 - 3
Walia 
0 - 1
Norwegia 
2 - 1
Gibraltar 
5 - 1
Czechy 
14:00
Walia
16:00
Turcja 
16:00
Malta
18:45
Belgia
18:45
Irlandia Północna 
18:45
Hiszpania 
18:45
Polska
18:45
Niemcy 
18:45
Białoruś 
18:45
Azerbejdżan 
![KMŚ 2025 – terminarz, wyniki, tabele klubowych mistrzostw świata [AKTUALIZACJA]](https://s2.tvp.pl/images2/b/8/5/uid_b851058dd10c449196f085c5421db24d_width_390_play_0_pos_0_gs_0_height_202_real-madryt-to-jeden-z-faworytow-klubowych-mistrzostw-swiata-2025-fot-getty-images.jpg "Real Madryt to jeden z faworytów klubowych mistrzostw świata 2025 (fot. Getty Images)")
