Przejdź do pełnej wersji artykułu

Katarzyna Nowak: pozycja Igi Świątek w rankingu jest zaniżona

Iga Świątek (fot. PAP/EPA) Iga Świątek (fot. PAP/EPA)

Katarzyna Nowak, była uczestniczka turniejów wielkoszlemowych i pierwsza Polka w "50" światowego rankingu, uważa, że siódma pozycja na liście WTA, którą zajmuje obecnie Iga Świątek, nie odzwierciedla jej prawdziwych możliwości. Jej zdaniem, w tej chwili jest trzecią, najniżej czwartą rakietą globu.

Czytaj też:

Magda Linette (fot. Getty Images)

Magda Linette przegrała z Bernardą Perą w pierwszej rundzie turnieju WTA w 's-Hertogenbosch

24-letnia Świątek, po słabszych niż przed rokiem występach w turniejach na kortach ziemnych, spadła w rankingu singlistek na siódme miejsce. – Ranking nie oddaje prawdziwego potencjału zawodniczek. Iga na pewno nie jest dopiero siódmą rakietą świata. Myślę, że w obecnej formie jest trzecia, może czwarta – oceniła Nowak.

Świątek ostatni turniej wygrała przed rokiem w Paryżu, zdobywając czwarty tytuł na kortach im. Rolanda Garrosa. Wskutek gorszych niż przed rokiem wyników w pierwszej połowie roku w swoim ulubionym turnieju była rozstawiona z numerem piątym.

To dla niej też była niecodzienna sytuacja. Od czasu, gry pierwszy raz triumfowała w Paryżu w 2020 roku, nigdy do stolicy Francji nie przyjeżdżała z tak niskim rankingiem. Półfinał, jaki osiągnęła w tym roku, może być przez niektórych traktowany jak porażka, ale dla mnie porażką nie jest. Wiele zawodniczek może tylko pomarzyć o półfinale – przekonywała Nowak.

Z uwagi na niższe rozstawienie Polka już w półfinale trafiła na liderkę klasyfikacji tenisistek – Arynę Sabalenkę. Choć Białorusinka nie jest specjalistką od gry na mączce ceglanej, jednak tym razem to ona była górą. Po dwóch wyrównanych setach, w trzecim rywalka nie pozwoliła zdobyć Świątek ani jednego gema.

– Absolutnie nie rozumiem tej sytuacji. Dlaczego Iga wdała się w tę "młóckę"? Dopóki Polka grała piłki kątowe, to ogrywała rywalkę. Ale w tym trzecim secie kompletnie się pogubiła. Najgorsze, że w jej grze nie było widać pomysłu na zmianę. Nie miała ani planu B, ani C. Grała siłowo, nie próbowała slajsa czy skrótu, żeby zmienić rytm gry i to odpowiadało Sabalence. A do tego Iga robiła mnóstwo niewymuszonych błędów. Te błędy były już we wcześniejszych meczach, choćby z Jeleną Rybakiną, jednak wówczas zdołała wygrać. Sabalenka w trzecim secie nie musiała wiele robić, Iga sama go przegrała – oceniła była tenisistka, która przed laty sama debiutowała w wielkoszlemowym turnieju właśnie na paryskich kortach.

Rankingowe straty Świątek do światowej po French Open znacznie wzrosły, ale – jak zauważyła Nowak – podopieczna trenera Wima Fissette'a w pierwszej części sezonu miała wiele punktów do obronienia.

To się nie udało, stąd ten spadek. Teraz powinno być jej jednak łatwiej, bo po słabszej, drugiej części poprzedniego sezonu, będzie mogła zdobywać więcej punktów i piąć się w górę, co to też powinno jej pomóc mentalnie – zakończyła Nowak.

Świątek ma wrócić do gry w turnieju na trawie w niemieckim Bad Homburg, który rozpocznie się 22 czerwca.

Źródło: PAP
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także