Przejdź do pełnej wersji artykułu

Reprezentacja Polski U21 ośmieszona przez Portugalię. Straciła szanse na wyjście z grupy na Euro

Dobrze, że dobiega końca czarny tydzień w polskiej piłce. Najpierw skompromitowała się dorosła kadra, która przegrała w Helsinkach z Finlandią, a w atmosferze skandalu zrezygnował Michał Probierz. Teraz ich śladem poszła reprezentacja do lat 21, która uległa Portugalii aż 0:5 (0:4) i definitywnie straciła szanse na wyjście z grupy na młodzieżowym Euro.

Czytaj też:

Cezary Kulesza (fot. PAP)

Cezary Kulesza chce spotkać się w USA z kandydatem na selekcjonera reprezentacji Polski!

PRZED MECZEM:
Piłkarze Adama Majewskiego źle rozpoczęli swoją przygodę na Euro U21 na Słowacji. W meczu otwarcia przegrali z Gruzją 1:2, tracąc gola w doliczonym czasie gry. Jeśli Polacy chcieli pozostać w grze o wyjście z grupy, nie mogą pozwolić sobie na porażkę w drugim starciu. Szkopuł w tym, że jej przeciwnikiem była naszpikowana gwiazdami Portugalia, która w swoim pierwszym spotkaniu bezbramkowo zremisowała z Francją.

JAK PADŁY GOLE?
1:0 (17') – Wszystko zaczęło się od rzutu z autu. Po przegranym pojedynku główkowym o piłkę, futbolówkę przejął Roger Fernandes, który zagrał wzdłuż w pole karne do Geovany'ego Quendy, który trafił do pustej bramki.


2:0 (24') – Kolejna zabójcza kontra, którą wykończył Quenda, który z piętnastu metrów przymierzył mocno w okienko.
3:0 (30') – Znów "la zabawa" Quendy, który przytomnie podał w pole karne do Henrique Araujo, który bez problemu wykończył akcję.
4:0 (41') – Po uderzeniu Nazinho, piłkę wypluł Kacper Tobiasz, a z dobitką pospieszył Paulo Bernardo.
5:0 (65') – Kolejna składna akcja Portugalczyków. Rodrigo Gomes pokonał Tobiasza, posyłając piłkę między jego nogami.

PRZEBIEG SPOTKANIA:
Pierwsza połowa przypominała starcie ośmioklasistów z pierwszakami. Widać było ogromną różnicę klas między zespołami, szczególnie w wyszkoleniu technicznym. Cóż z tego, że Polacy byli aktywni, oddali aż dziewięć strzałów na bramkę rywali, skoro mieli zero celnych. Dla porównania Portugalczycy oddali sześć, z których wszystkie były celne, a po czterech z nich cieszyli się z goli.

Największą frajdę na boisku miał 18-letni Geovany Quenda, na którego Chelsea wydała aż 50 milionów euro. Młokos urodzony w Gwinei-Buissau w pierwszej połowie zdobył dwie bramki i dołożył asystę. Na szczęście dla polskiej defensywy, która ze strachu rozkładała przed nim czerwony dywan, nie wyszedł już na drugą połowę. Wymowne było to, że selekcjoner rywali, Rui Jorge, zlitował się nad Polakami, dokonując po przerwie trzech zmian i dając odpocząć Quendzie, Fernandesowi i Paulo Bernardo.

To nie był jednak koniec kłopotów dla biało-czerwonych, a w 65. minucie wynik podwyższył Rodrigo Gomes, który posłał piłkę między nogami Tobiasza. Dla bramkarza Legii był to najgorszy wieczór w dotychczasowej piłkarskiej karierze.

CO DALEJ?
Reprezentacja Polski U21 w kompromitującym stylu przegrała drugi mecz na Euro i tym samym definitywnie pożegnała się z szansami na awans do ćwierćfinału. Na pożegnanie słowackiego czempionatu zagra w Żylinie z Francją (17.06, 18:00). Transmisja tego meczu w TVP Sport.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także