Euro U21. Kacper Tobiasz przeprasza kibiców po meczu z Portugalią. "To bardzo boli"

Selekcjoner po 0:5. "Różnicę zrobił... jeden zawodnik"

Pięć strzałów na bramkę – i cztery gole. Tak wyglądała pierwsza połowa w wykonaniu Portugalczyków. Biało-czerwoni nadziewali się na kontry, nie mogąc powstrzymać zwłaszcza Geovany’ego Cuendy, który strzelił dwa gole i zaliczył asystę, po czym... nie wyszedł na drugą połowę. Bo nie musiał. Portugalia dokonała kilku zmian – i wciąż była lepsza od naszej kadry, potwierdzając to piątym trafieniem.

Po meczu nikomu z biało-czerwonychnie było do śmiechu. W strefie wywiadów pojawił się kapitan reprezentacji, Kacper Tobiasz, który rozpoczął od przeprosin. – Przepraszam za naszą i swoją postawę. Boli ta ogromna porażka – i tak naprawdę w pełni zasłużona. Portugalczycy stwarzali okazje i je wykorzystywali, więc zasłużyli na to, by tyle bramek strzelić. Szkoda, że nam się nie udało, bo mieliśmy też swoje okazje, ale oni byli w każdym aspekcie lepsi. I to boli – podkreślił.

Dla wielu z kadrowiczów to ostatnie chwile w młodzieżówce. Piłkarze po 21. roku życia, którzy na Euro występują ze względu na wcześniejszy udział w eliminacjach, po turnieju nie będą mieli już okazji na kolejne mecze. – Piąta bramka to było dobicie, jeszcze sposób, w jaki ta bramka wpadła... To chyba tego dnia musiało się tak wydarzyć. Ogromna nauczka dla nas. Dla wielu z nas tak się kończy ta przygoda z kadrą młodzieżową. Są kolejni, którzy są jej przyszłością, mam nadzieję, że też z tego meczu wnioski wyciągną, że będą bardziej doświadczeni i nauczeni. Mam nadzieję, że w przyszłości uda im się awansować i nie popełnić takich błędów – przyznał Tobiasz.

Pytany o ewentualne błędy, które popełnił przy straconych golach, bramkarz skupił się głównie na piątym trafieniu. – Między nogami nigdy nie jest fajnie dostać piłkę. Pierwsza bramka też, idę w ciemno, a piłka leci mi pod pachą. Na pewno można więcej, eksperci wiedzą najlepiej – stwierdził ironicznie.

Na koniec Tobiasz podsumował już powoli kończące się dla nas Euro. – Z całego serca życzę młodszym, by wypadli lepiej od nas. Jest mi ogromnie smutno, bo ciężko pracowaliśmy dwa lata, żeby się tu znaleźć, a po trzech-czterech dniach odpadamy z turnieju. Boli, wiadomo, że boli, ale traktujemy to jako nauczkę.

Biało-czerwonych czeka jeszcze pożegnalny mecz z Francją. Transmisja w TVP Sport, aplikacji mobilnej i stronie internetowej TVPSPORT.PL we wtorek od 17:05.