Łukasz Fabiański wróci do Polski? Opowiedział o swojej przyszłości

Bartosz Wieczorek

Łukasz Fabiański zakończył swoją siedmioletnią przygodę w West Ham United. Były bramkarz reprezentacji Polski po raz pierwszy od dłuższego czasu szuka klubu. W rozmowie z WP Sportowe Fakty zdradził, czy wróci do Polski, a także wypowiedział się na temat ostatnich wydarzeń w polskiej kadrze.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Nowy kandydat na selekcjonera. To legenda reprezentacji Niemiec!

Czytaj też

Miroslav Klose (z lewej) jest najlepszym strzelcem w historii mistrzostw świata (fot. Getty)

Nowy kandydat na selekcjonera. To legenda reprezentacji Niemiec!

Łukasz Fabiański w 2007 roku zamienił Legię Warszawa na Arsenal. Od tamtej pory swoją piłkarską karierę związał z Wielką Brytanią. Po siedmiu latach gry dla Kanonierów, przez cztery grał w Swansea City, a od 2018 roku bronił barw West Hamu. 25 maja rozegrał ostatnie spotkanie w Premier League z Ipswich, będące jego pożegnaniem z Młotami.

Od tego momentu Fabiański pozostaje bez klubu. I choć spekulowano, że 40-latek na koniec kariery może wrócić do Polski, a konkretnie do Legii, w rozmowie z WP Sportowe Fakty stanowczo zdementował te doniesienia.

– Nie, to akurat nie wchodzi w grę. Tak jak mówiłem wcześniej: priorytetem jest dla mnie syn, jego rozwój w szkole, jego koledzy, przyjaciele, całe otoczenie. On się tam urodził, spędził pierwsze lata nauki właśnie tam. Ten system edukacji dość mocno różni się od tego, który mamy w Polsce, więc przenosiny mogłyby być dla niego dużą zmianą - może nawet zbyt dużym ryzykiem, którego po prostu nie chcielibyśmy podejmować.

– Spokojnie sobie czekam, odpoczywam i zobaczymy, co życie przyniesie. Wielokrotnie już mówiłem, że jestem na takim etapie kariery piłkarskiej, że nic nie muszę robić na siłę. Jeśli coś się pojawi, jakaś propozycja, to przede wszystkim musi być ona bardzo dobra z perspektywy naszego życia rodzinnego. Dla mnie jest najważniejsze, żeby nasz syn mógł się spokojnie rozwijać i żeby moje decyzje nie mieszały za bardzo w jego życiu, nie wpływały negatywnie na jego przyszłość – dodał.

Zapytany o ostatnie wydarzenia w reprezentacji Polski, odpowiedział tak:

– Nie będę udawał, że wiem więcej niż wiem, bo po prostu nie mam pojęcia, jak to wszystko wygląda od środka. Nie mam żadnej wiedzy z pierwszej ręki. Wszystko, co do mnie dociera, pochodzi z mediów. Dlatego nie chcę wychodzić przed szereg ani udawać, że wiem, co należałoby zrobić albo co powinno się wydarzyć. Nie znam sytuacji, więc trudno mi się do niej odnieść. Jedyne, co mogę powiedzieć, to że warto zacząć na nowo pracować nad tym, by atmosfera wokół kadry zaczęła się poprawiać. To wszystko.

Nowy kandydat na selekcjonera. To legenda reprezentacji Niemiec!