Krzysztof "Diablo" Włodarczyk pod koniec maja wygrał z Adamem Balskim i został mistrzem świata WBC Interim w wadze bridger. Na antenie "Radia Dla Ciebie" opowiedział o swoich planach na przyszłość. – Mam plan, żeby po zdobyciu tego pasa mistrzowskiego pojechać w okresie letnim i zdobyć Mount Everest – powiedział pięściarz.
43-letni Krzysztof "Diablo" Włodarczyk pod koniec maja zmierzył się z Adamem Balskim o tymczasowy pas WBC wagi bridger. Doświadczony pięściarz w dziesiątej rundzie powalił rywala na deski, a sędzia przerwał pojedynek. "Diablo" poważnie myśli o zakończeniu bogatej bokserskiej kariery.
– Jestem bardziej za tym, żeby przestać boksować. Chcę zejść w chwale. Wiele osób doradza mi: "Krzysiek, ty już nic nie musisz udowadniać, jesteś wspaniałym człowiekiem i sportowcem". W granicach 80-90 procent jestem przekonany o zakończeniu tej wspaniałej historii. Ciągle jednak myślę nad tym wszystkim, muszę sprawdzić, czy moje ciało da radę i zadecydować. Najbliżsi sygnalizują, że byłoby dobrze, jakbym skończył już karierę – powiedział zawodnik w Magazynie Sportowym na antenie "Radia dla Ciebie".
"Diablo" Włodarczyk zdradził swoje plany
Dla urodzonego w warszawie zawodnika był to już trzeci tytuł mistrzowski w karierze. W 2006 roku sięgnął po pas IBF w wadze junior ciężkiej, z kolei w latach 2010-14 w tej samej kategorii był czempionem federacji WBC. Teraz jednak pięściarz chce skupić się na życiu rodzinnym, ale nie wyklucza powrotu do świata boksu w innej roli. W lipcu Włodarczyk weźmie ślub ze swoją wieloletnią partnerką.
– Moja radość z boksowania zmieniła się na bujany fotel. Mam dwie córki i syna, więc ktoś tym dzieciom musi dać przykład, pomóc w razie potrzeby. Myślę już bardziej zdroworozsądkowo. Nie ma co przeginać. Kilka razy już dostałem "drugie życie". Osiem lat mija w czerwcu i postanowiliśmy z Karoliną wziąć w końcu ślub. Śmieję się w duchu, jestem szczęśliwy i radosny. Podchodzimy do tego trochę zabawowo na zasadzie: "sformalizujmy ten związek", żeby wszystko było łatwiej w urzędach – powiedział 43-latek.
– Może odnalazłbym się jako szkoleniowiec lub jako osoba, która wyszykuje talenty i daje możliwości rozwoju młodym ludziom. Trzeba pomyśleć i zobaczyć, co z tego będzie – dodał pięściarz.
Ponadto, po wywalczeniu pasa Włodarczyk postawił przed sobą ambitne zadanie, tym razem... w górach.
– Mam też plan, żeby po zdobyciu tego pasa mistrzowskiego pojechać w okresie letnim i zdobyć Mount Everest. Ktoś do mnie powiedział, żebym zaczął od Kilimandżaro i tak chyba zrobię – powiedział "Diablo".
Następne