Iga Świątek jest w tenisowym kryzysie – to nie ulega żadnej wątpliwości. Polka spadła właśnie na 8. miejsce w rankingu WTA – najniższe od lutego 2022, czyli od momentu, w którym rozpoczęła swoją historyczną serię zwycięstw i udowodniła, że jest najlepszą tenisistką na świecie. Nie udało jej się także obronić żadnego z trzech tytułów na ulubionych kortach ziemnych, na czele z wielkoszlemowym Roland-Garros. Jednak paradoksalnie przez resztę sezonu (a jesteśmy dopiero w jego połowie), była liderka światowego rankingu... może się wyluzować. Takiego nietypowego momentu nie miała bowiem od wdrapania się na tenisowy szczyt.
Oczywiście kryzys, jaki przechodzi Iga Świątek, jest kryzysem na miarę jej możliwości i wcześniejszych rezultatów – znaczna większość tenisistek w tourze chętnie przyjęłaby kryzys w postaci dwóch półfinałowych wielkoszlemowych i trzech kolejnych w ramach turniejów z cyklu WTA 1000. Jednak gdy Iga wygrywała swój czwarty na kortach w Paryżu, a piąty w ogóle wielkoszlemowy turniej w czerwcu 2024 roku, nikt nie przewidywał, że dokładnie rok później to wciąż będzie jej ostatni wygrany turniej. Tak długiej przerwy między tytułami Iga Świątek nie miała... ani razu od momentu, w którym wygrała swój pierwszy – miało to miejsce w październiku 2020 i również był to wielkoszlemowy Roland-Garros. Przestój jest wyraźny.
W takim razie gdzie powody do optymizmu i luźniejszego podejścia do gry? Chociażby w przebiegu wielkoszlemowego turnieju w Paryżu. Ostateczny rezultat jest jasny – Iga Świątek nie dała rady po raz trzeci obronić francuskiego szlema. Suchy wynik, w porównaniu do poprzednich sezonów, nie brzmi najlepiej.
Co innego sama gra – kiedy przed kilkoma tygodniami Iga Świątek przegrywała w Madrycie z Coco Gauff (1:6, 1:6), można było przewidywać, że w trakcie paryskiego szlema możemy się poważnie rozczarować – i to nawet szybciej niż później. Co bardziej optymistyczni fani wierzyli, że ukochane korty Polki wszystko zmienią, jednak magia Paryża była jedynym argumentem za jakimkolwiek sukcesem.
Magia czy nie, Świątek zagrała swój najlepszy turniej od styczniowego Australian Open. W znakomitym stylu odwróciła rezultat meczu z Jeleną Rybakiną, która sprawia jej problemy od początku wspólnej rywalizacji. Pewnie pokonywała inne rywalki, wyglądała dobrze mentalnie i sportowo – momentami można było odnieść wrażenie, że to Iga z poprzednich lat – a ostatecznie przegrała w półfinale po trzysetowym boju z najlepszą aktualnie tenisistką na świecie, Aryną Sabalenką.
Oczywiście ostatni set meczu z Białorusinką był absolutnie najgorszym w całym turnieju, a momenty "starej" Igi to trochę za mało, by wrócić na szczyt, jednak po turnieju nasza tenisistka stwierdziła, że jest z siebie zadowolona i miała do tego podstawy. Progres w grze jest bowiem widoczny. Progres mentalny także – były momenty słabsze, a ostatni set z Sabalenką wyglądał w ten sposób także przez głowę, jednak nie było z tym tak źle, jak w ostatnich miesiącach, gdzie głowa potrafiła Polce przegrać całe spotkanie i wpływać wyraźnie na jej formę sportową.
Jest na czym budować, a po okresie, w którym ogromna presja bronienia tytułów i rankingowych punktów jeszcze zwiększała liczbę problemów Igi, nadchodzi okres, w którym... presji nie będzie wcale.
No dobrze, nazywanie optymistycznym ranking, w którym Iga Świątek jest najniżej od ponad trzech lat, oznaczałoby założenie różowych okularów, a potem jeszcze dodatkowo zamknięcie oczu, jednak nie o samo miejsce tu chodzi, a o punkty. Iga ma ich aktualnie 4618 – do czwartej Qinwen Zheng traci nieco ponad 200, więc są to straty do odrobienia nawet w jednym turnieju. Nie to jest jednak najważniejsze. Najważniejszy jest fakt, że do listopada i kończących sezon finałów WTA, Polka będzie bronić zaledwie 560 punktów – 130 za trzecią rundę Wimbledonu i 430 za ćwierćfinał US Open. Ze względu na zawieszenie po pozytywnej próbce testu antydopingowego, Polka nie grała w ubiegłym roku w azjatyckiej części touru, a jej półfinał z Cincinnati został anulowany. Niemalże czysta karta, szczególnie w porównaniu do innych zawodniczek z czołówki.
Co ciekawe, nieco przypadkiem dowiedzieliśmy się, że ranking i obrona rankingowych punktów jest dla Igi całkiem ważna. Oczywiście zawodniczki zawsze powtarzają, że nie patrzą na punkty i liczy się to, co na korcie, jednak w tym temacie "wygadał się" nieco Wim Fissette, trener Igi, w wywiadzie z Benem Rothenbergiem.
– Ona jest zawodniczką rankingową. Uwielbia ranking – i myślę, że to świetne, również dla WTA, że masz takie zawodniczki jak [Aryna] Sabalenka i ona, i Coco [Gauff]: gonią ranking. Zawodniczki, z którymi pracowałem w przeszłości, nie były takie. Naomi [Osaka] nie była zainteresowana – była zawodniczką wielkoszlemową. Vika [Azarenka] również bardzo skupiała się na dużych turniejach. A nawet w przeszłości, kiedy byłem z Kim [Clijsters], wracała tylko po to, żeby wygrywać szlemy; nie przejmowała się zbytnio 500-tkami czy czymś takim. Ale Iga jest zawodniczką rankingową – podsumował szkoleniowiec.
Te słowa z dużą dozą prawdopodobieństwa potwierdzają, że Iga odczuwała presję związaną z obroną tytułów i punktów na kortach ziemnych, szczególnie że jeszcze przed nimi zaczęła spadać w rankingu WTA. Teraz presja znika – zarówno ta rankingowa, jak i ta związana z nawierzchnią. Niezależnie od formy, od Świątek zawsze oczekuje się, że będzie grać dobrze na "mączce". To już jednak za nami, przed nami najmniej ulubiona trawa. Nasza tenisistka rozpocznie od turnieju w Bad Homburg, w którym będzie czwartą najwyżej notowaną zawodniczką, po Jessice Peguli, Jasmine Paolini i Mirrze Andriejewej. Nawet gdyby odpadła we wcześniejszej fazie, być może z dużo niżej notowaną zawodniczką, to... w sumie nic złego się nie wydarzy.
Oczywiście co innego na kortach Wimbledonu – tam ze względu na turniej wielkoszlemowy presja zawsze będzie, ale nie taka, jak w Paryżu. Tam Iga nie będzie startowała z pozycji faworytki niezależnie od formy. Wręcz przeciwnie. Będzie rozstawiona z numerem osiem i nikt nie postawi jej w gronie faworytek do zwycięstwa w całym turnieju. Potem przyjdą korty twarde, gdzie poza US Open odbędą się jeszcze cztery turnieje z cyklu WTA 1000 – w każdym z nich Polka nie broni żadnych punktów. A na koniec, w listopadzie, odbędą WTA Finals, do których Świątek musi się jeszcze zakwalifikować, ale jest na dobrej drodze (czwarta w rankingu WTA Race). Będzie musiała tam bronić 400 punktów za fazę grupową, niemniej to także nie jest aż tak duża liczba, jak w poprzednich latach.
W skrócie – po raz pierwszy od początku sezonu 2022 Iga Świątek nie ma na sobie żadnej poważnej presji. Czy to związanej z walką o numer jeden światowego rankingu, czy też z byciem faworytką każdego kolejnego turnieju, czy też po prostu z obroną rankingowych punktów. Po kortach ziemnych w kolejną część sezonu wchodzi z uśmiechem na ustach i lekkim optymizmem w temacie swojej gry. Dawno, bo od kilku lat, nie mogła podchodzić do tenisa i kolejnych turniejów z takim nastawieniem. Czy przełoży się to na lepszą grę na trawie i powrót do sukcesów? Do tego daleka droga, jednak miesiące ze spokojniejszą głową i po prostu radością z tenisa mogą Idze tylko pomóc.
Maya Joint
2 - 0
Ons Jabeur
Viktoria Azarenka
2 - 0
Laura Siegemund
Darya Kasatkina
1 - 2
Lulu Sun
Naomi Osaka
2 - 0
Olga Danilovic
Veronika Kudermetova
0 - 2
Katerina Siniakova
Anna Blinkova
2 - 1
Marie Bouzkova
Francesca Jones
2 - 0
Greetje Minnen
Donna Vekic
2 - 0
Diana Shnaider
Ludmilla Samsonova
odwołany
Katerina Siniakova
A. Pavlyuchenkova
2 - 1
Viktoriya Tomova
Jodie Burrage
9:00
Moyuka Uchijima
Harriet Dart
9:00
Barbora Krejcikova
Sonay Kartal
9:00
Jelena Ostapenko
Ann Li
9:00
Emma Raducanu
Magda Linette
9:00
Dayana Yastremska
Rebecca Sramkova
9:00
Jaqueline Cristian
Mingge Xu
9:00
Peyton Stearns
E. Cocciaretto
9:00
Kamilla Rakhimova
Varvara Gracheva
9:00
Camila Osorio
Sofia Kenin
9:00
Kimberly Birrell
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.