| Piłka nożna / Betclic 1 Liga
Po pięciu latach Wisła Kraków dość niespodziewanie zmienia dostawcę sprzętu. Wraz z firmą Macron przygotowała już projekt strojów na nowy sezon, ale te nie ujrzą jednak światła dziennego. – Jest mi bardzo przykro, bo Macron był firmą, która Wiśle w trudnych momentach pomagała – mówi dyrektor regionu w Macron, Bartosz Weron.
Mateusz Miga, TVPSPORT.PL: – Dlaczego rozstajecie się z Wisłą Kraków?
Bartosz Weron, Marcon: – To decyzja biznesowa o którą trzeba byłoby zapytać Wisłę. Z naszej strony, przez te kilka lat, zawsze wywiązywaliśmy się z tego, co było zapisane w kontrakcie. I z niczym się nie spóźniliśmy. Dochodziły do mnie słuchy, że nie spełniliśmy pewnych oczekiwań terminowych jeśli chodzi o koszulki meczowe. Zapewniam, że przy całej długości kontraktu Macron zawsze się wywiązał z tego, co było w kontrakcie. Szanujemy Wisłę, jej tradycję i kulturę. Życzymy jej sportowego rozwoju i zapewniam, że Macron, wraz ze mną i włoskim zespołem, zrobił wszystko, abyśmy nadal godnie budowali wizerunek Wisły.
– Wisła jest z wami w pełni rozliczona?
– Klub ma swoje zobowiązania względem nas i jako profesjonalny partner sportowy powinna zgodnie z kontraktem i jego zapisami się z firmą Macron rozliczyć. Nasze kontrakty są profesjonalne i zaakceptowane przez obie strony. Macron dla Wisły, bez względu na poziom sportowy, był zawsze solidnym i elastycznym partnerem technicznym, który daje różne możliwości. Łącznie z tym, że zaproponowaliśmy bardzo korzystne dla klubu rozwiązania na przyszłość. Pracownicy Wisły zrobili wszystko, by nowa kolekcja wyglądała świetnie. Ale decyzja biznesowa zarządu być może była inna od tego co przygotowaliśmy wraz z zespołem. Jest mi bardzo przykro, bo Macron był firmą, która Wiśle w trudnych momentach pomagała.
– Jak wiadomo, kluby mają różne momenty, a ludzi najlepiej poznajesz w dobrych lub ciężkich chwilach. Macron dla Wisły był zawsze oparciem. Byliśmy transparentni i rzeczowi. Dziś jest mi żal, ale nie zamykamy sobie żadnych dróg. Poznałem w Wiśle fantastycznych ludzi. Mam na myśli zespół roboczy. A nad decyzją zarządu ubolewam tym bardziej, że jako Macron prowadzimy bardzo zaawansowane rozmowy z Małopolskim Związkiem Piłki Nożnej. Chciałem, by to się spięło, bo Wisła i MZPN to fajny tandem. Wisła to wielki potencjał… Zaznaczę że w samym Krakowie spięliśmy odzieżowo piękną współprace z klubem Juvenią Kraków, a w rugby jesteśmy liderem.
– Rozumiem, że kolekcja na nowy sezon była już gotowa?
– Była zaprojektowana w stu procentach. Powstał niesamowity projekt, który teoretycznie wraca do szuflady, ale ja wierzę, że… różnie może być. Nowa kolekcja miała być ukłonem w stronę kibiców, ale na razie nie ujrzy światła dziennego. Jako Macron chcieliśmy iść dalej z Wisłą i zapewniam że nasze drzwi są nadal otwarte dla klubu i całej społeczności.
– Kibice narzekali na niską dostępność koszulek w sklepie. Jak to możliwe, skoro twierdzi pan, że wywiązywaliście się z kontraktu w stu procentach? Czy to wina zawartego między wami kontraktu?
– Nie upatrywałbym winy w kontrakcie, ale w odpowiednio szerokim patrzeniu na kwestię sprzedaży. To zależy od wizji ludzi pracujących w sklepie i nie tylko. Dziś kreatywność to podstawa. Aktywizowanie sprzedaży, organizowanie eventów, rozwiązania biznesowe itd. W mojej ocenie potencjał tej współpracy nie został w pełni wykorzystany i ubolewam nad tym. Raz jeszcze chcę podkreślić, że z pracownikami Wisły współpraca była na najwyższym poziomie. Powiedziałem im to osobiście. Klub ma szczęście, że posiada w strukturach tak oddanych ludzi i oby byli tam nadal.
– Klub zamawiał za małe ilości koszulek?
– My nie badamy aż tak wnikliwie jak się mają zamówienia składane przez naszych partnerów do potencjału sprzedażowego. Uważam, że Wisła powinna wyjść ze swoją kolekcją do klienta w centrum miasta, bliżej ludzi i turystów, którzy nigdy nie trafią do sklepu przy ulicy Reymonta. Magia Krakowa przyciąga mnóstwo turystów i trzeba umieć to wykorzystać.
– Z wszystkich zamówień Wisły wywiązywaliśmy się w stu procentach. Ilościowo i czasowo. Przeglądałem właśnie dokumentację i raz jeszcze utwierdziłem się w tym przekonaniu. Być może były hamulce, które powstrzymywały klub od powiększenia kolekcji, ale nie mam aż takiej wiedzy. Uważam, że Wisła zasługuje na super zorganizowanego partnera, a my takim jesteśmy. Macron każdy klub traktuje z najwyższa starannością bez względu na poziom sportowy. Tu zaznaczę że tego samego oczekujemy od drugiej strony.
– Przy okazji powiem Jako Macron chcemy utworzyć w Krakowie "Macron Sport Hub" – miejsce spotkań, gdzie można pokazać nowe kolekcje. Sieć takich miejsc tworzy się właśnie na całym świecie. Niedawno otworzyliśmy kolejną placówkę na stadionie GKS Katowice, a kolejna powstanie w Trójmieście, bo tam mamy Arkę. W Krakowie i tak zrealizujemy swój plan.
– Ale już bez Wisły.
– Szkoda, bo Wisła miała u nas czystą kartkę papieru. Pod względem strojów mogła sobie narysować, zaprojektować co chciała. "Sky is the limit". My każdy klub traktujemy tak samo, na równie z Crystal Palace, Real Sociedad, Osasuną Pampeluną, Sampdorią czy Bolonią. Nie ma kategoryzowania. Wszyscy mają takie same warunki tworzenia kolekcji. Te same osoby, które tworzyły kolekcję Wisły, pracują nad strojami dla klubów La Liga, Premiership czy sędziów UEFA.
– Kiedy Wisła zmieniła zdanie?
– Do przedłużenia kontraktu byliśmy gotowi od września czy października tamtego roku. Klub miał bardzo dużo czasu, aby usiąść z nami wygodnie w fotelu i partnersko rozmawiać o długofalowej perspektywie. Takie jest moje spojrzenie na ten biznes. Relacje między moim dyrektorem, a osobą z klubu, która była odpowiedzialna za obsługę naszej marki, są nadal bardzo dobre. A to dowód na to, że współpraca przebiegała na najwyższym poziomie.
– Z reguły umowy się przedłuża pod koniec roku, by potem bez pośpiechu przygotować nową kolekcję. Nowa umowa miała być uzależniona od poziomu rozgrywkowego, ale w obu przypadkach była dla klubu bardzo atrakcyjna. Bez Wisły czy nie, poradzimy sobie i wkrótce będziemy liderem w Małopolsce. Nam klubów ciągle przybywa, a nie ubywa czego wynikiem jest nawiązanie współpracy z Juvenią czy Wieliczką (siatkówka i piłka nożna). Na koniec chciałbym więc powiedzieć: "Do zobaczenia wkrótce!".
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1028 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.